LINEA KLUB POLSKA

A ja mam jeszcze fabryczne BRIGSTONY TURANZA 9lat

A ja mam pirelli .8 lat. I jest ok.

Prezydent też ,,miał" tylko 6 letnie !!!!!!!

Spoko, nasze samochody są pewnie 2x lżejsze, a poza tym tak nie szalejemy.

Guma jak guma - zawsze może pęknąć - pęknięta = problem

kurcze a ja mam 2 jakies 10 letnie i 2 11 letnie.....hmmm chyba poprzedni wlasciciel kupi uzywki jakies. ciekawe czy jeszcze rok przejezdze, bo bieznik jeszcze jest,

Fiacik pisze:Prezydent też ,,miał" tylko 6 letnie !!!!!!!

Wcale tak nie stwierdzono.To taki sprytny zabieg słowny - poinformowano nas tylko, że w przepisie wewnętrznym dopuszczono taki okres używalności (połączony z głębokością bieżnika, i tak większym niż w polskim prawie) ale ile miały konkretnie te opony? może niecały rok? takie małe niedomówienie...
Kocham polityków...

ślimak pisze:Guma jak guma - zawsze może pęknąć - pęknięta = problem

Naogół potem kupuje się wózek

I pampersy

leszek1234 pisze:

Fiacik pisze:Prezydent też ,,miał" tylko 6 letnie !!!!!!!

Wcale tak nie stwierdzono.To taki sprytny zabieg słowny - poinformowano nas tylko, że w przepisie wewnętrznym dopuszczono taki okres używalności (połączony z głębokością bieżnika, i tak większym niż w polskim prawie) ale ile miały konkretnie te opony? może niecały rok? takie małe niedomówienie...
Kocham polityków...

Przecież ogólnodostępne są zdjęcia tejże opony!! Koniec roku 2010. Więc trochę ponad 5 lat. Podczas gdy producent opon jak i aut dopuszcza maksymalnie 3 lata od wyprodukowania opony (i 2 lata od zamontowania). Koniec kropka. A chwilę wcześniej kolumna aut BORu jak debile na trzeciego wyprzedzali. Kpina aby tak ostro jeździć!

duskap pisze:
Przecież ogólnodostępne są zdjęcia tejże opony!! Koniec roku 2010. !

"Siadłem" na googlach i znalazłem - masz rację . Do tej pory widziałem zdjęcie niby tego koła, ale ewidentnie opona była cała (czyli nie ta, co się rozleciała) . Teraz się zaparłem i znalazłem to właściwe koło. Dzięki za naukę;)

mam 10 /11 letnie opony letnie (sic!) po poprzednim wlascicleilu z dobrym bieznikiem. Nadają się czy koniecznie wymienic nawet na najtransze ale nowe?

Animal pisze:mam 10 /11 letnie opony letnie (sic!) po poprzednim wlascicleilu z dobrym bieznikiem. Nadają się czy koniecznie wymienic nawet na najtransze ale nowe?

Dlaczego pasek rozrządu należy wymienić po kilometrach lub po 5 latach?

Animal, każdy robi jak uważa, ale guma z biegiem czasu niestety się starzeje i traci swoje właściwości. Może się okazać, że opona może nie pęknąć, wystrzelić czy tez się wybrzuszyć ale pomimo super głębokiego bieżnika guma sparcieje i straci właściwą przyczepność do podłoża. Do póki warunki na zewnątrz są sprzyjające, to nawet nie odczujesz, że coś może być nie tak. Niestety okazuje się to w sytuacjach awaryjnych, które potem kończą się nieprzyjemnie i ja jestem tego doskonałym przykładem - rok temu wylądowałem bokiem w rowie, bo tylne opony straciły przyczepność i wpadły w poślizg. Zarzuciło mi tył, obróciło i 180 st z lądowaniem na poboczu Moje opony miały jeszcze całkiem "fajny" bieżnik, ale miały już wtedy prawie 8 lat i niestety, po tej "przygodzie" stanowczo stwierdzam, że na oponach nie warto jest oszczędzać w ten sposób, przynajmniej na zimówkach, bo to one są narażone na gorsze warunki

Tego się obawiałem... Jeszcze mam 16stki z alusami więc wydatek wiekszy