LINEA KLUB POLSKA

ja jeżdżę już kilka lat z taką zmasakrowaną siatką. poza tym, ze kiepsko wygląda (ale przeciez normalnie jej nie widać) - nic się nie dzieje

A ja już jestem po wymianie siatki.Przepaliła się franca.A jak popatrzyłem na cały wydech to nie daję mu zbyt długiego życia.

A ja dzisiaj oryginalnym fiatowskim śrubokrętem wyjąłem zaślepkę znajdującą się pod przednim prawym reflektorem i wkręciłem zaczep linki holowniczej. Korzystając z uprzejmości brata zaciągnąłem skorupę do mechanika...najprawdopodobniej padł czujnik ciśnienia oleju, co uniemożliwiło odpalenie auta :/

Jakie objawy? Brak możliwości odpalenia miał Well i szakari; skończyło sie na wymianie EGR-a; http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... 0&start=15" onclick="window.open(this.href);return false; i http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... 8&start=15" onclick="window.open(this.href);return false;

objawy były takie, że po czwartkowej wymianie oleju i świec, przy odpalaniu wyskakiwał zółty trójkąt ostrzegawczy znajdujący się na desce pod kontrolką świateł mijania. Zgaszenie silnika i odpalenie ponowne powodowało że kontrolka się nie zapalała. Ogólnie miało to miejsce ok 5x przez te 5dni. W instrukcji wyczytałem, że to coś nie halo z ciśnieniem oleju. Dzisiaj podjechałem na zakupy, ostudziłem turbo zgasiłem silnik, a po powrocie z netto już go nie uruchomiłem. Zapalił się ten trójkąt i nawet rozrusznik nie kręcił. Co do EGR to raczej nie, bo ostatnio był sprawdzany i działał, nawet czyściłem dolot jakieś 1000km wcześniej preparatem Wyinn's EGR-3 Diesel.
Zobaczymy co będzie, jutro czeka mnie jazda do pracy rowerem o 4 rano powinno nie być korków :D

-- 30 września 2014, o 19:59 --

btw to na bank jest coś olejem (wlany shell 5w30). Holując skorupę naprzemiennie: świeci się żółta trójkątna kontrolka następnie gaśnie i mruga czerwono symbol smarowania

Żółta kontrolka o której piszesz może oznaczać wiele innych przyczyn niż ciśnienie oleju. M.innymi: awaria świateł zewnętrznych,wyłącznik bezwładnościowy blokujący zasilanie, awaria czujników parkowania itp. Mi włączała się przy słabym akumulatorze w parze z mrugającym licznikiem kilometrów. Nie wiem dlaczego ale jakoś nie bardzo wierzę w ten czujnik. Kontrolka ciśnienia tak się zachowuje do czasu odpalenia silnika. Jako jedna z dwóch /akumulator/ nie gaśnie po przekręceniu stacyjki. Mi bardziej to pasuje na brak masy. Napisz co ustalicie.

Wymieniłem akumulator rozrusznik kręci jak szalony, kontrolki przestały wariować

Odkryłem wyciek płynu chłodzącego z pod termostatu. Nowy klamot kosztuje 135 PLN i jest ponoć firmy, której te termostaty się zakłada na pierwszy montaż do Liny (za nic sobie nie przypomnę teraz nazwy tej firmy). I tu pytanie do Darcyna: jakiej firmy jest termostat zakładany na pierwszy montaż do Liny (lub te dostępne w ASO)? I czy faktycznie to tyle kosztuje?

Dodatkowo przy rozpędzaniu auta dziś usłyszałem bardzo lekkie stuki dochodzące z okolic MacPhersonów. Chyba ich łożyska już są w tak kiepskim stanie, ze maja jakieś luzy...

Normalnie miód na me serce to wszystko...

Termostat najpewniej Magneti Marelli. Parę lat temu wymieniałem w Sienie termostat i był właśnie Firmy Magneti Marelli

smak56 pisze: Mi bardziej to pasuje na brak masy.

Zgadłeś.
Sprawa wyglądała tak, że faktycznie czujnik ciśnienia oleju, bierze masę z obudowy skrzyni biegów. Połączenie "-" z aku i obudowa skrzyni przegniło tam gdzie przykręca się przewód do skrzyni biegów w takim miejscu gdzie nikt by się nie spodziewał, otóż przy samym zacisku w fabrycznej termokurczliwej izolacji.
Wymiana zacisku i izolacji termokurczliwej, poprzedzona 3 godzinnym oglądaniem co jest nie c'mon i zabawy z komputerem. Koszt 70zł

lukkash pisze:

smak56 pisze: Mi bardziej to pasuje na brak masy.

Zgadłeś.

No to fajnie, że tylko to. Ale to był powód Twoich wcześniejszych problemów. Zresetuj komputer, podładuj akumulator i wszystko powinno wrócić do normy
p.s.
Prawie wszystko elektryczne /elektroniczne/ co jest wkręcone w silnik lub do niego przykręcone, bierze masę z tego przewodu. Masz osłonę pod silnikiem?

Odebrałem od mechanika:
1. Wymiana klocków i tarcz
2. Wymiana świec
3. Usunięcie starej usterki sprzed pół roku ( wyciek płynu chłodniczego)

smak56 pisze: Masz osłonę pod silnikiem?

osłony nie mam, a świeczki które wymieniałem tydzień temu i tak kończyły żywot. Jedna nie paliła i były jeszcze oryginalne, a po 175 tyś wypadałoby je wymienić, tym bardziej, że zima za pasem.

Wymieniłam dziś amortyzatory z tyłu, nie cała godzinka roboty.

lukkash pisze:osłony nie mam,

Pytałem dlatego ,że kiedy nie miałem osłony /na początku/ to na skrzyni osadzało się mnóstwo "syfu". Po założeniu osłony sucho i czysto.