LINEA KLUB POLSKA

Tara78, mnie tak samo załatwił ktoś na parkingu - tyle że obtarcie mam szersze. Próbowałem spolerować, ale rysy były ciągle widoczne. No i przedobrzyłem - teraz mam matową plamę. Niestety - trzeba bardzo uważać, bo u nas na plastikach warstwa klaru jest niemal mikroskopijna Muszę przeciągnąć to miejsce mgiełką bezbarwnego

Tara78 całkiem się tego nie pozbędziesz, ale na pewno da się bardzo zminimalizować ją pastą. Głowa do góry

Dzięki za słowa otuchy zobaczę co da się zrobić, żeby "zadek" jakoś wyglądał na zlocie

Miałem to samo. Zostaje lakierowanie.

dzisiaj... C.D.N...

Czyścisz czy malujesz? Już wiem czarna siatka od spodu - plaster miodu!

Zdjąłem atrapy i moim oczom ukazał się okropny widok łuszczącego się chromu, mnóstwo śladów po obiciach od kamieni, więc...wszystko poszło do lakiernika - będzie czarny mat

fajnie wygląda

Miałem przez jakiś czas założone czarne atrapy halogenów i powiem Wam, że wyglądało o wiele lepiej (jak na mój gust i moje upodobania ). Znajomi również stwierdzili, że z czarnymi dodatkami, zamiast srebrnych, wygląda...mniej dziadkowo (cokolwiek miało by to znaczyć) !

UUU a droga taka przyjemność? bo zapowiada się kusząca opcja przemalowania :D

Ogólnie wyniesie mnie to 200 pln za całość (4 elementy). Jak na ceny lakierników na rynku, wydaje mi się, że ten koszt, to tzw. "małe piwo" .
P.S. maluje to mój dobry znajomy, więc wiem że ma rękę do tego i dodatkowo to jego pasja. Aaa się nie mogę doczekać efektu końcowego

Wiesz co bardzo mi się spodobał Twój pomysł i to będzie idealny prezent dla mnie na dzień kobiet a lampy? robisz coś z nimi?

Z chęcią bym je rozebrał (albo pewniej - dał firmie, która to rozbiera i dobrze złoży) i pomalował wszystko na czarny mat w środku (wszelkie srebrne elementy, poza oczywiście odbłyśnikami lamp ). Moim zdaniem, wtedy to był by 100% efekt i Lina nabrała by innego, bardziej rasowego image .
Nie ukrywam, że inspiracją dla mnie była Lina Covala, ale jego już tu nie ma z nami...na szczęście jego Liną śmiga Kuzyn z Sosnowca

Zasłoni kartonem po bananach

Już za ciepło, poza tym karton po Chiquita się rozpuścił od soli