LINEA KLUB POLSKA

Bardzo ładna osłona pełna profeska jak zwykle!

Dla mnie super to wygląda. Ma wszelakie zastosowanie. BRAWO Smak.
Ja dzisiaj oprócz zniesienia do Liny umytych dywaników nic w niej nie robiłam poza przyjemnością z jazdy o 2:00 w nocy. Najfajniejszy czas na jazdę Liną. Pusto na drogach i ten sypiący śnieg Na pysku uśmiech od ucha do ucha, pokręciłyśmy bączki, zakręty brałyśmy w drifcie i raz nawet strzeliłyśmy oberka w miejscu . Zadowolone po godzinie wspólnej zabawy - tylko Lina i ja - wróciłyśmy do śpiących domowników

I LOVE SNOW !!!!

Odkopałem dzisiaj bestię z zasp śnieżnych na parkingu. Pojechałem sobie potem do parkingu podziemnego pod Centrum Handlowym na odlodzenie. Teraz wygląda już trochę lepiej. Zatankowałem, i odstawiłem na parking. Mam nadzieję że śnieg już dzisiaj padał nie będzie. Jutro jedziemy do pracy, i wizja ponownego wykopywania auta nie bardzo mi pasuje.

Fajnie się jeździ w taką pogodę, śnieg fruwa spod kół, a V8 mieli na trójce

Tomek u nas cały czas sypie śnieg

Tara78 pisze:Tomek u nas cały czas sypie śnieg

O masz.....

Tara78 pisze: ...ciach...
I LOVE SNOW !!!!

ME TOO

Z tym że preferuję "bączki" po lesie - jest ciekawiej .
Wczoraj musiałem przetestować połączenia przewodów wodnych bo zaczęły lać płynem na trójniku od lpg - więc trochę trzeba było "zagotować" płyn w układzie. Jak ładnie się prezentuja zaśnieżona linka w zaśnieżonym lesie ?

to jak polatałes bokiem to teraz sprawdź sprężyny z tyłu

CrazyKetchup pisze:

Tara78 pisze: ...ciach...
I LOVE SNOW !!!!

ME TOO

Z tym że preferuję "bączki" po lesie - jest ciekawiej .
Wczoraj musiałem przetestować połączenia przewodów wodnych bo zaczęły lać płynem na trójniku od lpg - więc trochę trzeba było "zagotować" płyn w układzie. Jak ładnie się prezentuja zaśnieżona linka w zaśnieżonym lesie ?

Ja też nie latam po ulicach bo to niebezpieczne. Ale fajnie się jeździ po pustych ulicach w nocy, kiedy miasto śpi i sypie śnieg a piaskarki jeszcze nie wyjechały. Mam takie miejsce gdzie można pokręcić bączki i podriftować w zakrętach. W lesie jest ślicznie jak spadnie śnieg.
Często robimy sobie spacerek w lesie - z kawką z samego rana przed pracą i od razu dzień zaczyna się lepiej. Ostatnio udało nam się zobaczyć sarny

Tegoroczne mrozy pokonały fabryczny akumulator. Od dzisiaj moja linka jeździ na nowej Centrze Futurze 54Ah540A
Profilaktycznie wlałem hektomililitry oleju do przesmarowania zamków i zawiasów

lukkash pisze:Tegoroczne mrozy pokonały fabryczny akumulator. Od dzisiaj moja linka jeździ na nowej Centrze Futurze 54Ah540A
Profilaktycznie wlałem hektomililitry oleju do przesmarowania zamków i zawiasów

Ahh to przekonanie ludzi do Centry...niestety ostatnio byłem świadkiem, że nowa Futura też potrafi...paść

buhert pisze: nowa Futura też potrafi...paść

A no może... mnie kilka razy zawiódł Bosch. Póki co przez 3 lata gwarancji jest pakiet pomocy w przypadku gdyby akumulator miał się rozładować. Wtedy telefon i powinni przyjechać pod unieruchomiony samochód i go odpalić, lub wymienić bateryjkę na nową.
Szczerze mówiąc, to brałem pierwszy lepszy aku znanej firmy, bo za 3 lata to i tak trza będzie kupić nowy...

Rozmroziłem bolec klapki wlewu, bo ostatnio otwieram przy pomocy sznurka.
Na BP chyba popsuł się dystrybutor. Miałem mocną rezerwę, zatankowałem na max, a ten pokazał 27 litrów. Po przeliczeniu, spalanie wyszło 5,5 co przy tej temp jest niemożliwe, a na dodatek jeździłem trochę po Katowicach

Śnieg stopniał, słonko świeci, drogi suche i moja Linka zażyła dzisiaj gorącej kąpieli na myjni

U mnie już +9 i słoneczko więc dziś mycie liny drogi suche mam nadzieje że pogoda się utrzyma.

Wymieniłem termistor, w kierunki boczne wsadziłem diody SMD na tranzystorku, wymieniłem komplet żarówek w obu tylnych lampach (to tak przy okazji, bo chciałem wsadzić LED w światła cofania, a że leżały u mnie kilka lat, to zapomniałem, że są...czerwone )