LINEA KLUB POLSKA

Tomek w mojej lince też nie ma takiego zjawiska

W tamtym roku wymienili mi tylną lampę bo parowała. W przednich nic na razie się nie dzieje. Tomek poobserwój na razie co się będzie dalej działo, może faktycznie duże skoki temperatury tak na to wpływają i za parę dni zjawisko już więcej się nie powtórzy. Zawsze się boję że jak bym zlecił wymianę lampy na nową to było by gorzej niż jest

Tomek koniecznie obserwuj, u mnie wystąpiło to zjawisko raz w prawej lampie i więcej się nie powtórzyło.

pawe1_c pisze:u mnie wystąpiło to zjawisko raz w prawej lampie i więcej się nie powtórzyło.

Tydzień czasu obserwowałem, i najmniejszego zaparowania od ostatniego mojego posta nie było, więc zapominam o sprawie

Tomek pisze:Tydzień czasu obserwowałem, i najmniejszego zaparowania od ostatniego mojego posta nie było, więc zapominam o sprawie

Ja na Twoim miejscu jeszcze czasami bym tam zaglądnął

I mnie dopadł ten problem, odebrałem godzinę temu auto od lakiernika a jak przed chwilą oglądałam prawą lampę to mam zaparowaną

cichy myślę że zejdzie, zobacz za parę dni.

Mam taką cichą nadzieję jeżeli nie to w sobotę wezmę suszarką

cichy, spoko, bez ekstremalnych ruchów Na pewno zejdzie, cierpliwości Trochę poświecisz lampkami i problem powinien samoczynnie się rozwiązać

Za parę dni zaparowanie zniknie, trzeba być dobrej myśli

Jest tak jak mówiliście, zaparowanie zniknęło. Jeden problem mniej.

Mam pewien problem z przednią lampą. Mianowicie jakiś czas temu strzeliła mi żarówka świateł mijania i całe szkło rozbryzgło się po kloszu. Chciałem rozebrać całą lampę i wygarnąć te śmieci ale po przeczytaniu wszystkich postów boję się że lampa mi się rozszczelni i będzie parować. Czy ktoś może przerabiał jakiś podobny problem i czy z rozebraniem klosza nie będzie problemów?

Po co chcesz rozbierać odkręć lampę i wysyp szkło i po kłopocie.

Tak jak pisze will, rozbieranie lampy nie jest zbyt dobrym pomysłem. Specem od tego jest Kuzyn, myślę, że może Ci naświetlić jak to wygląda

Jeszcze zapomniałem zapytać czy żeby ją "tylko" wykręcić nie trzeba rozbierać pół samochodu bo z zewnątrz widać tylko jedną śrubę a podejrzewam że jest ich więcej. Da się to zrobić bez zjemowania np. zderzaka?