LINEA KLUB POLSKA

smak Perfekcyjny montaż

Moja manetka wygląda tak, ale nie działa. Sprawdzałem wszystkie połączenia i wydaje się, że wszystko jest OK.
Napięcie na stykach mam 10,5 V.

Czy na pewno nie trzeba aktywować tempomatu ?

-- 16 kwi 2013, o 20:21 --

Czy ktoś mógłby sprawdzić napięcia ? Może Wy nie macie rezystorów 300 ohm

Jery pisze:Napięcie na stykach mam 10,5 V.

Jery, bardzo dziwna sprawa... sprawdzałem u siebie, napięcie bezpośrednio z manetki, bez obciążenia (w sensie pomiar przy odłączonej wtyczce) - napięcie akumulatora - ok 12,44 V, napięcie na 33 pinie złączki - 12,39 V A z tego co pamiętam, to moja manetka też wykazywała jakąś wartość oporności, szkoda tylko, że nie spisałem dokładnych wartości Teraz musiałbym rozmontować osłonę kolumny kierownicy, żeby się dostać do kostki i dokładnie to pomierzyć

Jery pisze:Czy na pewno nie trzeba aktywować tempomatu ?

Powinno działać bez aktywacji - leszek1234 to potwierdził u siebie

Jery pisze:Czy ktoś mógłby sprawdzić napięcia ? Może Wy nie macie rezystorów 300 ohm

Sprawdzę to przy najbliższej okazji, bo już za całkiem niedługo szykuje mi się montaż w kolejnej Lince I niedługo powinienem dostać manetkę do niej, więc pomierzę ją, jak przyjdzie.

mwas pisze:Opisz proszę jak to zrobiłeś, bo od początku myślałem dokładnie o takim montażu, ale właśnie nie za bardzo wiedziałem, jak się za to zabrać, żeby otwór w tej oryginalnej zaślepce był tak idealnie dopasowany do manetki

Dziękuję za uznanie
Wszystko metodą prób. Praca dla cierpliwych, mi zajeła prawie trzy godziny. Najpierw szablon (dokładny) . Później obróbka manetki (zaokrąglenie góry i podcięcie wsuwki). Przeniesienie wzoru na oryginalną zaślepkę i powolne dochodzenie do pożądanego kształtu. Najtrudniejsze jest przełożenie manetki przez wycięty otwór. Trzeba się "nagimnastykować". Kiedy wszystko jest spasowane, nawiercenie miejsc skręcania (śrubki moga być od kaset magnetofonowych, ale lepsze są od starego kalkulatora, maja płaskie łebki). Przed dociągnięciem śrubek, od spodu Kropelka lub jakiś inny Super coś tam.

Super . Próbowałem namówić warsztat na dodanie tempomatu, ale stwierdzili, że nie bawią się w takie rzeźbienie. Jak sobie założę, to mogą mi najwyżej aktywować kontrolkę.

Smak super profesjonal to zrobiłeś można powiedzieć " clasic slim linea"
Tomek też dobrze , nieco inny styl trochę przypomina "hard rock"

spoko. mam dziwne przeczucie, że to nie finalny wygląd manetki u Tomka

emmer pisze:spoko. mam dziwne przeczucie, że to nie finalny wygląd manetki u Tomka

Też tak myślę . Tym bardziej, że można zmienić zamontowanie manetki. Kiedy zacząłem wycinać oryginalną zaślepkę, miałem tę świadomość, że jeżeli nie wyjdzie, będę mógł to zamontować tak jak inni.

A ja wyrzeźbiłem coś takiego. . Dzisiaj założyłem manetkę, podłączyłem kabelki, było trochę strachu , zwłaszcza z body. Test na trasie .....i nic. Mam wrażenie, że nie działa, tzn. nie trzyma zadanej prędkości. Jutro jestem umówiony ze Ślimakiem Sławkiem na podłączenie do lapka, zobaczymy co nie halo

dzisiaj poczyniłem pierwsze kroki i zacząłem coś tam dłubać. i od razu zonk - przysłali mi manetkę ale chyba jakąś przedzmianową. wygląda deko inaczej niż wasze, ale nie w tym problem - ma inne kolory przewodów: czarny, czerwony, zielony, niebieski i szary. chyba nie będzie problemu? poza tym gdzies mi sie schowała lutownica i dałem sobie na dzisiaj spokój. :(

adamson; jak to przełożyłeś?

Ciekawe co robimy nie tak, że już przynajmniej dwóm się nie udało? Komu zadziałał (oprócz mwas-a i leszek1234)?

Po konsultacjach telefonicznych ze mną informuję w imieniu Jerego, że jego tempomat działa Jery zapewne potwierdzi Okazało się, że u niego we wtyczce na sterowniku silnika niedokładnie były wpięte konektory, przez co nie miały styku. adamson, u Ciebie zapewne będzie to samo Poza tym Twój przypadek również był ze mną konsultowany telefonicznie Sugerowałem ślimakowi, że może któraś ze złączek jest niedociśnięta, ale potem okazało się, że sam na to wpadłeś
Jeśli chodzi o konektory we wtyczce - zwracajcie uwagę na to, jak je wciskacie. One pasują tylko w jedną stronę, tzn. w otwór można je wcisnąć na 2 sposoby, ale właściwy jest tylko jeden. Musimy je wkładać tym "oczkiem" w stronę zatrzasku, który jest widoczny od spodu wtyczki. Dodatkowa informacja jest też taka, że każdy rząd we wtyczce ma w innym kierunku skierowane te "oczka", co oznacza, że piny 33 i 41 są w jedną stronę, a piny 17 i 21 w drugą. Mam nadzieję, że skumaliście, o co mi chodzi
Aha, i jeszcze jedno... po włożeniu konektora nie powinno dać się go wyciągnąć, powinny wchodzić na taki "klik" - zatrzask. To właśnie zatrzaskuje się wspomniany przeze mnie zatrzask w złączce w to "oczko" w konektorze. Wtedy jedyny sposób wyciągnięcia tak zatrzaśniętego konektora, to podważenie zatrzasku z drugiej strony wtyczki (od strony styków) i pociągnięcie za kabelek

emmer, masz miernik ? W Twoim przypadku trzeba będzie miernikiem pomierzyć poszczególne funkcje manetki i dopasować schemat do tego, co wyjdzie Mocno różni się wyglądem ? Możesz umieścić jakieś foto ?

Adamson, gratuluję pomysły montażu manetki - wygląda pierwsza klasa smak56, po zdjęciach widzę, że po Adamson prostu rozciął bok zaślepki i przez niego wcisną całą manetkę

smak56, a jak Twoje postępy w podłączaniu ? Masz wersję silnikową, która jeszcze jest "dziewicza", dlatego czekam z niecierpliwością na dobre info

Co do montażu manetki tempomatu : wywierciłem 16 mm otwór w zaślepce (na szybko pomierzone, że manetka w najwęższym miejscu przy podstawie ma ok. 15 mm), następnie od otworu do boku przeciąłem zaślepkę, odginając lekko wcisnąłem manetkę , niestety jest to robota na cztery ręce (na szczęście mogłem liczyć na pomoc syna ). Potem tylko nawiercenie pod śrubeczki i skręcenie do kupy. Śrubki znalazły się po przeciwległych stronach przecięcia, więc usztywniły plastikową zaślepkę. Do zamaskowania tych niecnych operacji użyłem folii do oklejania słupków i progów czarny mat . Trochę widać miejsca, w których są śrubki, ale trudno .
Natomiast konektorki we wtyczce ładnie wskoczyły w swoje miejsca, był charakterystyczny "klik" .
Ciekawe, jak je teraz wydłubać, żeby przełożyć ??? Igłą od dołu czy jak ?

Adamson, jak był "klik" i konektorów nie da się tak po prostu wyciągnąć (oczywiście po wyjęciu zawleczki z wtyczki), to wszystko wychodzi na to, że powinny one siedzieć poprawnie, chociaż oczywiście do sprawdzenia Jeśli chcesz wyjąć konektory, to:
- wyciągnij zawleczkę
- igiełką lub czymś cienkim odegnij zatrzask przy odpowiednim pinie po stronie styków wtyczki (od dołu)
- w tym samym momencie, kiedy odginasz zatrzask, z drugiej strony pociągnij za kabel, który chcesz wyciągnąć z wtyczki. Jak wszystko zrobisz w odpowiedni sposób, to kabelek wyjdzie bez problemu i bez żadnych szkód Kwestia wprawy, ja już to robię jak automat
Ale jeśli się okaże, że konektory są poprawnie włożone, to wtedy pozostaje Ci skontrolowanie poprawności podłączeń - musi zadziałać

mwas pisze:Jeśli chodzi o konektory we wtyczce - zwracajcie uwagę na to, jak je wciskacie. One pasują tylko w jedną stronę, tzn. w otwór można je wcisnąć na 2 sposoby, ale właściwy jest tylko jeden. Musimy je wkładać tym "oczkiem" w stronę zatrzasku, który jest widoczny od spodu wtyczki. Dodatkowa informacja jest też taka, że każdy rząd we wtyczce ma w innym kierunku skierowane te "oczka", co oznacza, że piny 33 i 41 są w jedną stronę, a piny 17 i 21 w drugą. Mam nadzieję, że skumaliście, o co mi chodzi

Możliwe, że właśnie te "oczka" są źle skierowane ? Kurde, a przed włożeniem konektorków chciałem sprawdzić jak te istniejące we wtyczce są ułożone, ale odpuściłem ... .

adamson pisze:Możliwe, że właśnie te "oczka" są źle skierowane ?

Dokładnie tak, wtedy konektor, pomimo, że niby zablokowany zawleczką, może nie wejść na pin znajdujący się po drugiej stronie, tj. w złączu na sterowniku silnika.

adamson pisze:Kurde, a przed włożeniem konektorków chciałem sprawdzić jak te istniejące we wtyczce są ułożone, ale odpuściłem ... .

Tym się nie martw i nie wyciągaj włożonych konektorów. Po prostu przy wkładaniu nowych konektorów zwróć uwagę, z której strony jest zatrzask patrząc na wtyczkę od strony styków, i wkładaj konektor tak, żeby "oczko" poszło w stronę zatrzasku.