LINEA KLUB POLSKA

na osobę fizyczną jest na wszystko 2 lata

darcyn pisze:na osobę fizyczną jest na wszystko 2 lata

cichy przebieg symboliczny 37tyś. właśnie ze względu na przebieg była rozważana decyzja o nie wymienianiu pompy wody jednak po dokładnych oględzinach podjęto decyzję o wymianie na nową i może się dobrze stało teraz cały zestaw jest nowy a właściciel spokojny.

A czy rozrząd w naszych linejkach jest bezkolizyjny( silnik 1,4 8v)

kolizyjny

Tak czy siak mam u siebie 1.4 77km i powiem tak....wymieniłem rozrząd przy przebiegu 62,000km , moze profilaktycznie ale....zapłaciłem za wszystko 290zł przy przebiegu 62.000 tyś na pasku po zdjęciu myślę jeszcze rok by dało rade ale mam święty spokój ,,,

Daro ze względu na lata to czas najwyższy czas

Ja wymianę rozrządu miałem 2 dni temu w warsztacie ,,Pana Mietka". Linea 2008,przebieg 89.000km, więc przy takim prostym silniku jak nasz to polecam omijać ASO. Mechanik mi mówił że ten silnik jest bezkolizyjny?? a ktoś pisał że jednak kolizyjny, to w końcu nie wiem. Wymieniłem dla świętego spokoju. Nic nie piszczało, nic się nie psuło. Koszty części (pasek rozrządu,dwa paski wielorowkowe,napinacz,pompa) to 350zł. Robocizna 150. Więc połowę tego co chce serwis.
Pozdrawiam

Kolizyjny na 100%.

Widać jak Pan Mietek się zna, gwarancji na rok też nie da. Pompy nie zmieniał i zaworów nie sprawdzał pewnie?

will pisze: Pompy nie zmieniał i zaworów nie sprawdzał pewnie?

damianos pisze:Koszty części (pasek rozrządu,dwa paski wielorowkowe,napinacz,pompa)

Pompę jednak zmienił. O zaworach nie napisał.

Ehm... a co ma kontrola luzów zaworowych do wymiany rozrządu ?
Chyba że chodzi o jakiś pakiet usługowy

Rozrząd jest kolizyjny, w ASO mechanik powiedział że niewiele brakuje żeby był bezkolizyjny:)

sylwku pisze:Ehm... a co ma kontrola luzów zaworowych do wymiany rozrządu ?

W sumie za jednym zdjęciem pokrywy zaworowej, którą i tak się zdejmuje przy wymianie rozrządu, można sprawdzić luzy . Uszczelka pod kapę jest dosyć droga jednak...

W sumie racja... Przyłożenie listków szczelinomierza pod krzywki to formalność jak mamy pokrywkę zdjętą. Samemu zawsze tak robię - bardziej mi chodziło o to, że "kontrola" (nie mówię już o samej wymianie płytek) często traktowana jest w warsztatach jako dodatkowa usługa, słono płatna. A co do kolizyjności rozrządu (u nas ponoć kolizyjny) - to jak będę dłubał rozrząd u siebie to zrobię przy okazji "test wałka" - zobaczymy czy coś się blokuje czy nie przy obracaniu.