Strona 3 z 6

: 13 sty 2012, 7:30
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
No to może po zimie sprawdzę te lustra. Z tym tunelem to niestety prawda, konserwacja kończy się na wewnętrznych podłużnicach. Ja przed pierwszą zimą Linei robiłem full konserwacje i nie chcę tam już zaglądać.

: 13 sty 2012, 7:40
autor: kk25
Załączam foto z zabezpieczenia tunelu oraz wspornika/klamry ( katalogowa nazwa) starego i nowego. Nr eper to 51804745 - cena 26 zł

: 13 sty 2012, 7:45
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
A czemu nie użyłeś środka do konserwacji podwozia tylko smaru?

: 13 sty 2012, 8:39
autor: Tomek
kk25, jesteś kopalnią wiedzy :pivo

: 13 sty 2012, 9:30
autor: kk25
Coval pisze:A czemu nie użyłeś środka do konserwacji podwozia tylko smaru?
Smar, którego użyłem ma 40 do 50 lat, jest bardzo gęsty, odporny na temperaturę (przypiekałem palnikiem gazowym) i bardzo trudno zmywalny ( z blachy nie idzie go zmyć myjką ciśnieniową a i dłonie wymyć po nim do istna gehhena). Konserwacja niestety nie jest odporna na temperaturę ( dlatego przecież nie nałożył jej producent), poza tym z doświadczenia wiem, że czasami konserwacja traci miejscami przyczepność, robią się pęcherze powietrzne i miejsca te narażone są później na korozję ( mam na myśli oczywiście konserwację syntetyczną, bo ropopochodna pod wpływem temperatury może "rozpłynąć się " i w tamto miejsce raczej nie polecam - kilka lat temu czytałem artykuł, że pewien gość wysmarował grubo bitexem podwozie, po jakimś czasie pech chciał, że mu się auto zapaliło i ubezpieczyciel odmówi odszkodowania z AC uwagi na konserwancję niezgodną z technologią producenta)

P.S. Mój ojciec z 5 lat temu miał trochę korozji w bravolocie w nadkolu tylnym, wyczyścił to miejsce szczotką na wiertarce, wysmarował tym smarem tymczasowo ( było to w zimie) i miał latem dokładnie wyczyścić rudą i wymalować. No i tak go zeszło, że do tej pory jeździ z tym smarem, dziura nigdzie nie wypadła ruda nigdzie nie rozprzestrzeniła się a smar nadal tam jest (miał na sobie dużo błota i innego syfu, ale z grubsza ostatnio wytarłem i nowa warstwa świeżego smaru poszła).
Smar zatem został przetestowany, więc co miałem kombinować z konserwacjami ( szkoda tylko, że kończy mi się ten smar i pewnie na kolejny samochód do zabezpieczenia już nie wystarczy)
.

: 13 sty 2012, 9:40
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
To prawda, Bitex jest do niczego, bo po pewnym czasie zasycha, pęka i wpuszcza powietrze. Stąd te bąble. Ja zrobiłem podłogę Tectylem, do dzisiaj jest elastyczny, a Linea jeszcze nie spłonęła. Mimo iż trochę mi się na rurę chłapnęło. Może jakieś foto znajdę.

[ Dodano: |13 Sty 2012|, o 18:30 ]
No i znalazłem. Może niektórym przypomni to czasy Polonezów, ale chyba trzeba wrócić do robienia takich cyrków.

: 13 sty 2012, 19:05
autor: Tomek
O ja cie... kawał dobrej roboty :brawo

: 13 sty 2012, 19:37
autor: daro189
Coval, dokładnie mam zrobioną konserwacje jak ty, prawie 7-8 litrów tectylu poszło, ale starczyło na prawie dwie warstwy. Dodatkowo z polecenia kazano mi zamalować wszelkie metalowe części, np belkę tylną, nadkola, sprężyny, chlorokauczukiem, i na tą świeżą warstwę właśnie tectyl. Tylko zrobiłem mały błąd, bo trzeba było zdjąć zbiornik paliwa, ale wcześniej go zatankowałem z racji ceny 4,99 :) Do tej pory ta warstwa jest jak guma, więc powinna długo wytrzymać, a temperatura raczej nie powinna mieć na niego wpływu. A czy też zabezpieczyłeś profile zamknięte, z tego co pamiętam ml?

: 13 sty 2012, 20:02
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Aż tak ekstremalnie nie poleciałem. Konserwowałem bo auto albo spadło z lawety, albo się gdzieś nim ktoś zawiesił i miałem poharataną podłogę. Chodziło mi o zabezpieczenie przed uszkodzeniami mechanicznymi. Auto jest ocynkowane i teoretycznie samo od siebie nie powinno zardzewieć, ale czasem jest inaczej i na to konserwacja nic nie poradzi. Jak już zacząłem robić syf w garażu to poleciałem po całości. Podłoga Tectyl Bodysafe, belka i wahacze też, są z tak grubej blachy, że konserwacja tylko dla estetyki. Do profili Tectyl ML, a że kupiłem z dużo, to poszło w drzwi, maskę, klapę do wahaczy itd. Line się łatwo konserwuje, wszędzie są gumowe korki, może specjalnie. Nie ma problemu z dostaniem się do zakamarków. Jeszcze na krawędzie błotników dałem 190 do ochrony przed uderzeniami kamyków.
Potem drobne poprawki robiłem środkami BOLL, też są niezłe i tańsze od Tectyla.
Warto zaopatrzyć się w kompresor, wydajność litr puszki a litr sprayu jest jak 3:1

: 14 sty 2012, 0:31
autor: daro189
u mnie to po całości zrobiliśmy. jeszcze nawet materiał w bagażniku odginaliśmy i tam prysnął właśnie do profili zamkniętych. dodatkowo po stronie kierowcy i częściowo po pasażera pomalowałem podłogę, tylko nie bardzo wiedziałem jak się czepić wajchy od otwierania klapy silnika, więc poprawi się przy okazji. a warto się czepić bo jednak po paru latach piękne rzeczy wychodzą :)

: 15 sty 2012, 12:04
autor: kk25
daro189 pisze:tylko nie bardzo wiedziałem jak się czepić wajchy od otwierania klapy silnika
Płaskim śrubokrętem na want w prawo i zdejmujesz z osi rączkę. Jest ona tylko wsuwana na wcisk.

Re: Konserwacja

: 30 lis 2012, 19:35
autor: leszek1234
Ja kupiłem 10 puszek Bolla w sprayu z długimi rurkami, Przez istniejące otwory (czasami są zatkane gumowymi korkami) nasikałem w progi , drzwi , klapę silnika i bagażnika, odkręciłem tylne lampy - i tam też siknąłem, zdjąłem tapicerkę bagażnika. Po zaschnięciu robi się taki bezbarwny wosk. Oglądałem po kilku miesiącach. Budzi zaufanie . Obtarty spód (kontakt z krawężnikiem) posmarowałem pędzlem masą - barankiem (też Boll). Uwaga - z doświadczenia z poprzednim fiatem - polecam smarować barankiem miejsce po każdym użyciu podnośnika . W Palio rdza jako pierwsze zjadła mi te miejsca podparcia auta (wymieniałam sam koła sezonowo letnie/zimowe a nie pomyślałem o zadbaniu o te miejsca).

Re: Konserwacja

: 02 gru 2012, 10:51
autor: ENDRIU
leszek1234 takie pytanko mam,jak konserwowałeś progi to konserwacja nie wlatywała do wewnątrz auta przez jakieś otwory technologiczne czy jeszcze jakoś inaczej??.Pytam nauczony doświadczeniem z konserwacji Fiata Uno jak zrobiłem progi to do wewnątrz auta właśnie koło pasów bezpieczeństwa nawaliło mi się konserwacji a kto próbował zmywać konserwację z materiałów ten wie o czym pisze.

Re: Konserwacja

: 02 gru 2012, 13:32
autor: leszek1234
Nie, nie miałem takiego problemu. Poza tym ten środek jest bezbarwny (są w kolorze miodowym i białym do wyboru) , jeśli nawet przez nieostrożność mgiełkę tego środka zawiało mi przy otwartych drzwiach na tapicerkę to nie zostawiła śladów (tapicerka popielata). Na pewno warto zachować ostrożność i obserwować wnętrze auta, bo wpychamy długą rurkę i nie widzimy gdzie ona doszła (albo wyszła, np. w kabinie;)

Re: Konserwacja

: 02 gru 2012, 14:32
autor: daro189
jak mnie pamięc nie myli to do wnętrza auta może się dostać mgiełka przy słupkach, tam gdzie jest szczelina dla pasów, ale jeśli cisnienie w sprayu jest niskie to raczej nie ma takiego zagrożenia