Strona 3 z 5
: 12 kwie 2012, 9:17
autor: Rafcio
kylo, nic się nie przejmuj. Jak kiedyś dzwoniła miła pani z FAP czy jestem zadowolony z usług serwisu powiedziałem że nie bo pewien młody mechanik podchodził do liny na zasadzie TTTM , że to tani samochód i muszą np. stukać bałwanki itp. Cały czas naprawiam linę w tym samym ASO ale od tego czasu ten mechanik już nie naprawia mojego bolidu

: 12 kwie 2012, 9:30
autor: cichy
kylo pisze:A tak poza tematem, to nowe Linki przywlekli do PZMotu.
jedna nowa rzuciła mi się w oczy na parkingu salonu, wcześniej jej nie było.
: 12 kwie 2012, 10:33
autor: mpsfc
pawe1_c, proszę Cię, używaj przycisku sprawdź pisownię. Plizzzz...
: 12 kwie 2012, 21:45
autor: cichy
mpsfc, poprawione, moja gafa

: 18 kwie 2012, 9:55
autor: kylo
Na temat wycia się ASO nie wypowiedziało, bo pewnie nic nie robili, żeby to sprawdzić. Wymiana łożysk zajęła im cały dzień, samochód zostawiłem przed 9.00 i odebrałem około 19.00, po dwóch telefonach. Dzisiaj znów wyło, nagrałem im odgłos i pojadę jeszcze raz. Dodatkowo na chwilę zaczęło śmierdzieć spalenizną i zapaliła się kontrolka oświetlenia tablicy rejestracyjnej. Po trzecim odpaleniu wszystko ucichło i kontrolka też zgasła. Czyżby prawdziwie było przysłowie - 3 lata nie ma Fiata?
: 18 kwie 2012, 12:33
autor: mwas
kylo pisze:Czyżby prawdziwie było przysłowie - 3 lata nie ma Fiata?
Ja się pod tym absolutnie nie podpisuję - mój (odpukać) ciągnie już piąty rok, i jak na razie nie mam większych problemów

Ale tutaj też pasuje inne przysłowie - jak dbasz, tak masz - nie zarzucając oczywiście nic nikomu
kylo pisze:Dzisiaj znów wyło, nagrałem im odgłos i pojadę jeszcze raz.
Czy to wycie przypadkiem nie oznacza dobiegania końca którejś rolki czy np pompy wody, czy łożysk alternatora ? Sprawdzałeś, czy altek jest cały ? Możesz umieścić ten nagrany przez Ciebie dźwięk ? Z chęcią posłuchałbym jak to wygląda, bo z podobnym przypadkiem spotkałem się w Punto II - potrafił zawyć, a raczej "pogwizdać" przez moment tylko przy odpalaniu, i to tylko jak silnik był zimny i przy stosunkowo sporej wilgotności, czyli: rano, po nocy, przy objawach porannej rosy na trawie
kylo pisze:Dodatkowo na chwilę zaczęło śmierdzieć spalenizną i zapaliła się kontrolka oświetlenia tablicy rejestracyjnej.
Zapach spalenizny może z kolei oznaczać zachlapanie (zapocenie) olejem górnej części silnika - sprawdź, czy odmę masz całą oraz czy nie masz zapocenia przy wlocie powietrza do przepustnicy (przy łączeniu filtra powietrza z silnikiem). Ostatnio przerabiałem ten temat, do wymiany była uszczelka (gumowy kołnierz) uszczelniająca dolot powietrza do przepustnicy i właśnie czasami pojawiał się zapach spalenizny zaraz po odpaleniu samochodu.
Odnośnie kontrolki przepalonej żarówki, to - albo zaczyna Ci się kończyć któraś żarówka oświetlenia tablicy, albo... komputer przyświrował przy odpalaniu
Odnośnie diagnoz ASO - może warto rozważyć wizytę w innym serwisie, skoro ten sobie nie radzi ?

: 19 kwie 2012, 14:13
autor: kylo
Ja to jestem akurat z tych co dbają, paluchów nie pchają do tego na czym się znają (chociaż oczywiście wszyscy Polacy znają się na motoryzacji, piłce nożnej, polityce i medycynie, cóż ja wiem czego nie wiem), poza tym auto jest na gwarancji i od tego jest serwis - podobno autoryzowany.
Wyje faktycznie rano, tak po 6.00 i jak jest wilgotno, chociaż to nie reguła. Odma byłą wymieniona jakieś 6m temu. Nad zmianą ASO też się zacząłem zastanawiać, może spróbuję szczęścia w AutoTorino.
Dołączyłem plik pod tytułem głos001, jest dość cicho nagrane i trzeba chwilę poczekać na efekty.
: 19 kwie 2012, 17:17
autor: Rafcio
kylo, no ja Ci współczuje z takim wyciem jeździć
Co to może być nie mam pojęcia
: 19 kwie 2012, 18:36
autor: kylo
Wyje sporadycznie i po 2, a ostatnio 3 zapaleniach silnika ucichło, ale obawiam się, że jak coś zdechnie to ASO będzie się próbowało wymigać od naprawy. Najlepszy był taki wąsaty kurdupel z ASO, który mi powiedział "Przyjedź Pan jak będzie wyło, bo ja tam nie wiem o co chodzi". Do pracy wyjeżdżam po 6.00 rano, a poza tym z takim wyciem obawiałbym się jechać na drugi koniec miasta.
ps przepraszam wysokich inaczej właścicieli wąsów, określenie którego użyłem powyżej odzwierciedla tylko mój stosunek do pracownika ASO.
: 19 kwie 2012, 20:51
autor: mwas
kylo, gdzie jest ten nagrany dźwięk, bo jakoś nie mogę się do niego dobrać.
Jeśli jest to takie wycie, jak przypuszczam, to obawiam się, że nawet nie będziesz miał szans, żeby z nim do ASO dojechać, bo ten dźwięk zapewne po kilkunastu przejechanych metrach znika - zaznaczam, że JEŚLI jest to taki dzwięk, z którym JA MIAŁEM do czynienia. Jeśli serwis nie będzie w stanie tego zdiagnozować, to pozostanie Ci tylko jedno - jeździć, aż coś się rozsypie a potem męczyć ASO z tekstem: "przecież Wam zgłaszałem, że coś wyje !"

: 20 kwie 2012, 9:01
autor: kylo
W moim poście jest dołączony mp3, jak go pobrałeś to po odpaleniu trzeba poczekać około 30s i podgłośnić na max odtwarzacz bo jest cicho nagrane. Jak nie możesz pobrać to wyślę Ci na priv, jak chcesz.
Do ASO będę jeżdził i zgłaszał, zgłoszenie muszą odnotować w bazie, nawet jak nic nie zrobią to będzie ślad w dokumentacji.
: 20 kwie 2012, 10:11
autor: emmer
kylo pisze:Do ASO będę jeżdził i zgłaszał, zgłoszenie muszą odnotować w bazie, nawet jak nic nie zrobią to będzie ślad w dokumentacji.
i bardzo rozsądnie. poproś o kopię zlecenia.
: 20 kwie 2012, 18:12
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
kylo, po otwarciu maski z której strony jest ten dźwięk, od skrzyni, czy pasków?
: 23 kwie 2012, 8:10
autor: kylo
Jak znów zacznie wyć to sprawdzę skąd to wyje. Wydaje mi się, że ze strony pasażera, ale pewności nie mam.
[ Dodano: |6 Cze 2012|, o 07:59 ]
Wycie wróciło, tym razem nie rano, ale po 2-3 kilometrach jazdy w średnio intensywnym deszczu, nie żeby to było oberwanie chmury lub chociaż przyzwoita ulewa. Po kilku minutach jazdy zaczęło wyć a po kolejnych 2-3 zaczęło intensywnie śmierdzieć spalenizną. Przy wjeździe na parking podziemny zgasła i nie chciała zapalić, a po kilkunastu sekundach postoju zapaliła już bez wycia i tylko smród został.
Zadzwoniłem do PZMot gdzie wielki mechanik stwierdził, że on nie wie, ale może ja wiem co to jest, a najlepiej żeby im zostawić samochód na klika dni to go poobserwują, pojeżdżą i może się to powtórzy. Mówię mu że to dzieje się rzadko, a on na to, że przecież całego samochodu nie wymienią. Byłem u nich z tym dwa razy, raz przy okazji wymiany łożysk w McPersonach a drugi raz tylko z tym, raz zapomnieli a za drugim razem "wąsaty" zapalił i stwierdził, że nic się nie dzieje więc nie ma problemu.
Jadę dzisiaj, zażądam potwierdzenia zgłoszeni, a swoją droga napisze do FAP bo to na nich dział stymulująco.
Tym razem był w obsłudze nowy gość (chyba z Autobialu), któremu się chciało (nawet zlokalizował moje koła z zimówkami na magazynie, bo nie dali mi kwitu), mechanicy grzebali we trzech chyba ze 40 minut i stwierdzili, że nie stwierdzili niczego co może dawać opisane objawy. Alternator w porządku. Mam jeździć i jakby co walić do nich jak w dym. Może poczekam na dobry deszcz i pojeżdżę w okolicach ASO i nóż widelec zacznie wyć?
: 16 sie 2012, 10:15
autor: drmaciek
Witam.
U mnie nie wyje i nie gwiżdże, ale za to jakąś sekundę po odpaleniu silnika...buczy niskim tonem. Nie nasila się to, jak mi się wydaje, wraz ze wzrostem obrotów silnika. To buczenie na tyle mało "wystaje" ponad normalną pracę silnika, że moja małżonka w ogóle nie zwróciłaby i nie zwróciła faktycznie na to uwagi. Początkowo myślałem że wentylator chodzi i czekałem aż się wyłączy sam, ale potem, skoro się nie miał zamiaru wyłączać, dotarło do mnie że dźwięk jest zbyt przytłumiony i cichszy niż wentylator właśnie, Czy to też podchodzi pod łożysko alternatora?
Pozdrawiam.