Strona 3 z 8
: 08 gru 2010, 10:03
autor: kk25
Filtr jest przykręconypo bokach dwoma śrubami, które widać, od strony kabiny jest coś w rodzaju stożka gumowego, gdzie obudowa filtra jest przymocowana na wcisk. Trzeba ciągnać obudowę filtra do góry i bez problemu się ją podnosi. Obudowa filtra z przepustnicą połączona jest na wcisk poprzez kawałek gumowego kołnierza. Wąż odmy połączony jest z obudową filtra na wcisk, z pokrywą zaworów odma jest zacisnięta opaską metalową.
[ Dodano: |8 Gru 2010|, o 10:05 ]
pawe1_c pisze:kk25, mówisz ze to nic skomplikowanego i każdy da sobie radę z przeczyszczeniem?
Myślę, że każdy da radę

: 08 gru 2010, 12:54
autor: Sebastian
Mam ten sam problem z falowaniem od 3 lat jak mam linkę czyszczenie przepustnicy nic nie pomogło więc serwis ją mi wymienił no do tego doszła wymiana czujnika temp. układu chłodzenia bo linka nie chciała odpalić . No cóż nowa zima nowe niespodzianki niska temp. w nocy i linka nie odpaliła

czujnik temp. pokazywał że silnik jest ciepły a na placu zimno więc pompka podawała za mało paliwa i autko nie odpaliło.....oświeciła się kontrolka silnika .Rano kiedy kiedy się ociepliło linka pali za pierwszym razem więc co znowu serwis diagnoza kolejny czujnik padł tylko że droższy.Więc czekam na wymianę jak na razie linka pali.Zobaczymy co dalej aż ręce opadają dobrze że mam gwarancje inaczej trzeba było by wyskoczyć z kasy.
: 09 gru 2010, 10:29
autor: mwas
Sebastian, korzystaj z gwarancji ile tylko możesz, bo widocznie trafiłeś na pewne felery w swoim aucie. U mnie falowanie po raz pierwszy wystąpiło z tydzień temu, jak tylko zaczęły się te konkretne mrozy, ale jak tylko mróz odpuścił to i silnik przestał falować. W chwili obecnej jak ręką odjął, ale jeśli zacznie ponownie to chyba nie będę się umawiał na serwis tylko podjadę do kumpla do garażu i chałupniczą metodą przeczyszczę przepustnicę, bo nie jest to wielką filozofią a kilka PLN w kieszeni zostanie. A jak na razie (odpukać), 2 miechy po gwarancji, nastukane ponad 46 tys km i oprócz tego "incydenty" z falującymi obrotami - NIC WIĘCEJ. Oby tak dalej, nie chciał bym obniżać mojego zadowolenia z Linki

: 09 gru 2010, 10:52
autor: Sebastian
Masz racje rację autko spodobało mi się kiedy weszło na rynek .Widocznie jakieś fatum ach zapomniałem dodać że w pierwszym roku użytkowania Linki grad ją trochę pobijał .Ale spoko niema się co załamywać

: 08 sty 2011, 17:35
autor: luk77
Witam. Dawno mnie nie było. Ja również miałem problem 2 tyg. temu z falowaniem obrotów. Oddałem samochodzik do servisu w B-B i okazało sie że szlak trafił czujnik fazy rozrządu. Całe szczęście jeszcze mam gwarancję. Pozdrawiam
: 08 sty 2011, 18:35
autor: will
W moim przypadku czyszczenie przepustnicy odmy czujnika ciśnienia nic nie dało czyściłem sobie sam odkręciłem przepustnicę (jest brazylijska) i wyczyściłem nawet kolektor pod nią i nic. Reset w aso nic nie dał poczekam do końca lutego będę robił przegląd to się tym zajmę nie jest to aż takie upierdliwe

Chciałem tylko rozwiązać problem sam

: 29 sty 2011, 19:24
autor: shaft1983
Witam
Problem falowania obrotów również jak wielu użytkowników Linei spotkał i mnie. Raz po wymianie rok temu węża odmy problem zniknął, pojawił się jak po raz kolejny jak waż odmy znów był do wymiany ! Przypadłość w tym silniku fatalna ! kończy mi się gwarancja i dalej będę płacił i płakał albo kombinował z wężami na metry. Panowie w serwisie wspominali że jakiś drugi dolny waż też mi wymienili. Po wymianie było ok obroty sie unormowały do czasu .... zapach spalin w kabinie zniknął OK obroty ok do ok 20 km od serwisu jadąc 90km/h wrzuciłem na luz i gotowe 900 obrotów ... 700-900 ... 500 i trach silnik zgasł ! odpalam auto rwie do przodu jest ok ale obroty jak falowały tak falują tylko od kilku dni ani razu nie zgasł. Czy obowiązkiem serwisu nie było jak problem tkwi w przepustnicy jej wyczyścić ?! czy jak gwarancja upływa za 1,5 miesiąca ręce umyli. Trochę załuje że nie wróciłem do serwisu nawtykać kierownikowi .... bez komentarza .... nowe auto 24 tys przebiegu i juz zaczynaja sie jaja. Jezdziłem 6 lat golfem 3 zrobiłem 180tys i ani razu nie grzebałem przy silniku.
POMOC!
: 03 lut 2011, 21:59
autor: Finney
Niestety dopadł mnie problem falujących obrotów silnika, od tygodnia rano gdy odpalę samochód ale także gdy nagrzeje się ciągle skaczą mu obroty. Czytając wszystkie posty zaczynam dochodzić do wniosku że po prostu przepustnica jest brudna tak jak w wyżej wymienionych przypadkach. Dlatego chciałbym aby ktoś wytłumaczył mi jak mniej więcej dobrać się do tego i wyczyścić to. Z góry dziękuje za pomoc. Chcę spróbować bo myślę że to pomoże, i obejdzie się bez wizyty w ASO. A jeśli to nie przyniesie efektu wtedy dopiero wybiorę się do nich.
: 03 lut 2011, 22:21
autor: cichy
Finney pisze:chciałbym aby ktoś wytłumaczył mi jak mniej więcej dobrać się do tego i wyczyścić to.
Jest załozony temat :
szybkie czyszczenie przepustnicy, tam dowiesz się wszystkiego kliknij
TUTAJ jak i
TUTAJ powiem Ci jeszcze że po czyszczeniu trzeba zrobić restart komputera ale to już tylko w serwisie
: 17 maja 2011, 22:58
autor: shaft1983
Wiosna w pełni od kiedy temperatura wyraznie wzrosła powyzej 5 stC falolwanie obrotów nie istnieje ! Nie mam pojęcia w czym tkwi problem, przepustnice miałem czystą, kolektor również a falowało aż miło, aktualnie problem wogole nie wystepuje, poza Zas..... Odmą ! ! ! Totalny Bubel ! Jezdzę z zamkniętym filtrem kabinowym bo nie mam ochoty znów grzebać się z wężem, tym razem raczej dolny górny jest OK a juz po gwarancji. Jedynie jak popada mam inhalację olejem silnikowym gratis bo szyby parują.
: 18 maja 2011, 9:06
autor: emmer
shaft1983 pisze:Jedynie jak popada mam inhalację olejem silnikowym gratis bo szyby parują.
szyby ci paruja bo jak napisałeś jeżdzisz z zamkniętym obiegiem

. poza tym jak nie zagladałes dawno do filtra kabinowego to też może być przyczyna.
Nowiutka Linea - silnik faluje
: 03 lut 2012, 20:29
autor: borntoslide
Przeczytałem cały temat o falowaniu silnika i wygląda na to, że jedyne co mogę zrobić to dodać swój post. Nowiutkie auto z salonu, przebieg w tej chwili to 1000 km. Wersja Dynamic 1.44l benzyna, nie ma instalacji LPG.
Silnik faluje na biegu jałowym, wskazówka pływa od 700 do 1000-1200 obrotów. Kilka razy zgasł. Zauważyłem, że najczęściej falowanie zaczyna się po przejściu od razu z obrotów do biegu jałowego - np. jak przygazuję do 3000 - 4000 obrotów i puszczę gaz od razu zaczyna falować, praktycznie za każdym razem. Po chwili się uspokaja i trzyma obroty. Kilka razy (powiedzmy 1 przypadek na 10) auto zgasło. E95 wlałem na Orlenie, tym samym na którym tankuję auto służbowe i nigdy nie było tam problemów z paliwem.
Mam do Was pytanie: czy to możliwe, że po przejechaniu ledwie 1000 km przepustnica i / lub odma już wymaga czyszczenia ? Czy winna jest raczej temperatura (na dworze jest teraz -12 st.) ? Trudno mi sobie wyobrazić, że co zimę będę miał tę samą "przygodę"
Pozdrawiam,
BTS
: 03 lut 2012, 20:41
autor: Q
U mnie falowanie zaczyna się jak jest poniżej -6 do -10 na zewnątrz i dużo miejskiej jazdy - po dłuższej trasie jest spokój przez 2-3 dni nawet na dużym mrozie bo układ się wygrzeje i większość spłynie.
Powyżej -5C falowanie samo z siebie mi się nie pojawia - oczywiście jak jest już zawalona przepustnica to najpierw czyszczenie ręczne albo dłuższa trasa po ekspresówce czy autostradzie bo inaczej przy wyższych temperaturach też jeszcze pofaluje jakiś czas.
Od wiosny do jesieni raczej nie ma z tym problemów.
W dziale "Zrób to sam" masz opisane przeze mnie "szybkie" czyszczenie przepustnicy, oraz "dokładne" opisane przez
pawe1_c
Witamy na forum

: 03 lut 2012, 20:44
autor: will
W tym mrozie jak najbardziej możliwe różnice temperatur, mnie problem omijał przez dwa lata, ale auto nie gaśnie. Przyzwyczaisz się a serwis raczej nie pomoże chyba że faktycznie masz uwalony któryś z czujników wtedy wymiana nie zaszkodzi.
: 03 lut 2012, 21:26
autor: cichy
Q pisze:U mnie falowanie zaczyna się jak jest poniżej -6 do -10 na zewnątrz i dużo miejskiej jazdy - po dłuższej trasie jest spokój przez 2-3 dni nawet na dużym mrozie bo układ się wygrzeje i większość spłynie.
tak samo mam, a w ASO powiedzieli mi że tak to jest jak się robi krótkie odcinki a ja do pracy mam 11 km w mieście. Piszesz że Tobie kilka razy zgasł aż takiego hardkoru nie miałem. Masz autko na gwarancji wiec nie zaszkodzi zrobić to co
will mówi.
will pisze: przyzwyczaisz się a serwis raczej nie pomoże chyba że faktycznie masz uwalony któryś z czujników wtedy wymiana nie zaszkodzi.
jeśli nie czujnik to nic Ci nie zdziałają po prostu nasze 1.4 77km tak maja na pocieszenie ten problem występuje również w Grande Punto.