Strona 20 z 23
Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 05 maja 2015, 15:22
autor: buhert
Szczerze bym nie polecił MM.
Ostatnio z firmą MM jest kiepsko - strasznie dużo kiepskich opinii i ciężko trafić z dobrą jakością części.
Wolałbym coś z wcześniej wymienionych marek

Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 05 maja 2015, 19:45
autor: adamson
buhert pisze:Górna półka jest tylko jedna - Lemfórder
Potem jeśli ktoś szuka względnie cenowo i jakościowo to ma np. Delphi czy czasem Febi (ale tutaj z dostępnością średnio)
Po środku są TRW ale ich cena jest nie raz niewiele niższa od Lem...
Względnie cenowo są też Monroe i to też dobry wybór bo ostatnio jakość skoczyła u nich.
Jeśli względnie cenowo to ja bym wybierał między Delphi a Monroe.
To rzuć jakimiś cenami, jak to u Ciebie wygląda

Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 09 maja 2015, 2:54
autor: smak56
smak56 pisze:adamson pisze:Tak się zastanawiam, czy da radę wymienić sworzeń wahacza bez ściągania całego wahacza

Po wykryciu luzu na sworzniu, zadałem to pytanie mechanikowi. Odpowiedział mi, że wahacz musi wyjąć, gdyż nie jest problemem odcięcie łbów nitów, tylko ich późniejsze wybicie.
W czym tkwi problem; otóż ponoć w trakcie
zabijania nitów, pęcznieją one w otworach mocowania sworznia i często /wg jego opinii/ bez grzania i porządnego młota się nie da. Mocowanie sworznia schowane jest między dwoma blachami wahacza.
Kupiłem całe wahacze, stare może kiedyś wykorzystam

Dzisiaj odciąłem łby nitów do mocowania sworzni oryginalnego wahacza. Potwierdzam opinię mechanika na temat trudności z wybijaniem nitów.
Wahacz ma dwie średnice otworów do nitowania

. Górny otwór 9 mm i dolny 10 mm. Grubość blachy wahacza to około 1,5 mm. Po zanitowaniu, nit pęcznieje w dolnym otworze

i nie ma fizycznej możliwości wybicia go od tej strony. Trzeba odcinać łeb od góry wahacza i wybijać w dół. Choć w moim przypadku nie do końca to się powiodło. Pięć nitów dość opornie, ale wyszło. Szósty /oczywiście ostatni/, się uparł i ani drgnął, tak był spuchnięty. Wiertarka i przewiercenie kilkoma wiertłami. Tak więc myślę, że łatwo to jest tylko na filmie. Ale się da.

Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 10 maja 2015, 1:28
autor: Iro_2007
Nity trzeba zawsze rozwiercać ścięcie główki i próba wybijania jest trudna bo podczas nitowania nit jest ściskany i się rozpycha w wahaczu i klinuje
wybijanie to strata czasu i siły lepiej jest go rozwiercić
Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 10 maja 2015, 13:20
autor: Tomek
Tomek pisze:Z zaciekawieniem obserwuję Twoją walkę.. bo tak wyszło że i u mnie parę dni temu zaczęło coś głucho popukiwać.
A tak samo jak w Twoim przypadku zawieszenie jest bez żadnych luzów.
Coś czuję jednak że trzeba będzie pomyśleć o nowych wahaczach.
Heh.. a już chciałem wahacze wymieniać..
Drodzy Państwo, ogarnąłem już to pukanie u siebie.
Powód u mnie był prozaiczny... wczoraj zmieniałem koła, czyściłem nadkola wraz z ich demontowaniem żeby wypłukać dokładnie pozimowe błoto... a brakowało jednej śrubki łączącej nadkole z boczną osłoną silnika
Teraz skręcone i nic nie puka.
P.S.
buhert to moje zapytanie do Ciebie o wahacze, no to w sumie już nieaktualne

Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 22 sty 2018, 23:00
autor: K0J0T
Moja linka dzisiaj trzeszczała wyjątkowo często na progach zwalniających i faktycznie temperatura trochę tutaj gra rolę. Łączniki mam świeże lemforder więc myślałem żeby już teraz zmienić od razu amory ale chyba się wstrzymam... Ost tez wymieniałem łożyska amorów więc znowu ściągać wszystko to mnie krew zalewa

Ps. Te dźwięki to nie przypadkiem po prostu wyrobione amory i ich odboje?

Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 22 sty 2018, 23:11
autor: smak56
K0J0T pisze: 22 sty 2018, 23:00
Moja linka dzisiaj trzeszczała wyjątkowo często na progach zwalniających i faktycznie temperatura trochę tutaj gra rolę.
Nic nie rób. TTTM - będzie cieplej - będzie cicho
I tak dobrze, ze w tym roku jeszcze nie wystąpił problem ;
http://lineaklubpolska.pl/viewtopic.php ... 5%82odnica (albo już nikt na to nie patrzy?)

Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 28 cze 2018, 13:11
autor: alvaro
Ktoś się orientuje co warto lepiej zrobić, czy wymienić cały wahacz czy bawić się w tuleje i sworznie? Ewentualnie czy ktoś sam wymieniał tuleje w wahaczu przednim? Idzie to wcisnąć samemu na imadle? Bo jak mam z dwoma tulejami i sworzniem jechać do mechanika i płacić za każdą robotę osobno to mi raczej bardziej opłaci wymienić samemu wahacz.
Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 28 cze 2018, 14:20
autor: pogromcaslaskiej
To skrzypią gumy stabilizatora,kuzyn to robił niedawno
Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 28 cze 2018, 14:26
autor: Tomek
Sam tych tulei nie wciśniesz, nawet z pomocą imadła. smak56 przerabiał temat i gdzieś to na forum opisywał. Do tulei potrzebna jest prasa, a sworznie są nitowane.
Ale warto stare oryginalne wahacze zachować i oddać gdzieś do regeneracji, a potem trzymać sobie na zapas, bo .. oryginał jest najlepszy.
Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 28 cze 2018, 16:03
autor: alvaro
A co się z tamtymi dzieje, że niby oryginalne nejlepsze?
Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka
Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 28 cze 2018, 17:41
autor: Tomek
Bo oryginał ma na pewno odpowiednie wymiary, co w przypadku zamienników nie jest takie oczywiste.
Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 28 cze 2018, 19:31
autor: smak56
alvaro pisze: 28 cze 2018, 13:11
Ktoś się orientuje co warto lepiej zrobić, czy wymienić cały wahacz czy bawić się w tuleje i sworznie? Ewentualnie czy ktoś sam wymieniał tuleje w wahaczu przednim? Idzie to wcisnąć samemu na imadle? Bo jak mam z dwoma tulejami i sworzniem jechać do mechanika i płacić za każdą robotę osobno to mi raczej bardziej opłaci wymienić samemu wahacz.
Tomek już Tobie opisał (prawie w całości) sprawę moich wahaczy. Dodam tylko, że ja już więcej ich nie wymienię na nowe. Poszedłem po kosztach (115 zł/szt), wydawało się że zrobiłem dobrze, a okazało się, że nie mogłem ich założyć na auto (chyba pogięte lub niewymiarowe?)! Nie można ustawić zbieżności (jeden jest poza skalą), po dwóch latach (dzisiaj) odzywa się lewy sworzeń. Zachowałem fabryczne, dokupiłem duże tuleje (Lemförder), mają być ponadwymiarowe, które fachowiec posiadający odpowiedni ściskacz i prasę wtłoczył na swoje miejsce (70 zł/para). Sworznie odciąłem (nity), kupiłem tej samej firmy co tuleja i skręciłem. W wakacje wywalam wahacze zamontowane i zakładam fabryczne.
Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 28 cze 2018, 19:46
autor: krupniok
Skrzypi mi zawieszenie (coś a'la gumowe tarcie wraz z ruchami budy samochodu). Czym najlepiej smarować gumowe elementy żeby najdłużej utrzymać efekt?
Re: Skrzypienie w przednim zawieszeniu
: 28 cze 2018, 20:26
autor: alvaro
A jak inni użytkownicy forum i ich doświadczenia z zamiennikami wahaczy oryginalnych? Też nie mogą ustawiać zbieżności, bo nie wierzę żeby nikt nie wymieniał oprócz smaka.
Tuleje Lemfordera dobrze się spisują? Ktoś już wymieniał na nie lub inne?
Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka