LINEA KLUB POLSKA

Moje już smacznie śpią snem zimowym bo myciu. Teraz po głowie chodzi, sprzedać czy nie Lina stoi zmarźnięta okryta tylk matą na przedniej szybie i aż żal mi jej Szkoda, że nie mam ciepłego garażu.

Dziś zrobiłem spóźniony prezent mikołajkowy Linie
Kupiłem jej 2 l świeżutkiego oleju do skrzyni Tutela Transmission Technyx 75W/85 za 36 pln za litr. Dostała też ode mnie nowiutkie sprzęgło firmy LUK za 330 pln komplet. A że mam gest, to jeszcze jej kupiłem nowiutką poduszkę pod skrzynię biegów za 160 pln (to mnie zabolało najbardziej cenowo, bo nie myślałem, że to takie drogie).
W piątek montaż

WOW WOW to musiała być naprawdę grzeczna ;)

Ja na razie zamówiłem klamoty na hamulce, montaż przewiduję na sobotę

Tara78 pisze:WOW WOW to musiała być naprawdę grzeczna ;)

eeeee, gdybym ja miał dostawać prezenty od rodziców za grzeczność, to nic bym nigdy nie dostał ! Niech ma, a co mi tam

Moja dzisiaj dostała zimną wodą pod ciśnieniem po karoserii.
Takie opłukanie na szybko.

W prezencie, bateria do pilota - Maxell CR 2032 3V (wymieniona )

Ja dzisiaj oprócz tego, że zrobiłem 11 tysi, to zainwestowałem w dywaniki korytkowe:

http://www.omega24.pl//index.php?p1891, ... 0d07f8334b" onclick="window.open(this.href);return false;

:D

Może nie dzisiaj ale już kiedyś o tym wspominałam i obiecałam, że jak tylko będę miała możliwość to wrzucę fotki z wymiany dźwigni zmiany biegów abyście mieli pogląd jak ta część wygląda na żywo.
Wszystko zaczęło się od tego, że jakoś ciężko było wrzucić trójkę i czasami wsteczny, problem zwaliłam na linki i odwlekałam w czasie ich wymianę aż do dnia kiedy po dłuższej trasie i wachlowaniem drążkiem bo po drodze korki skrzynia biegów odmówiła posłuszeństwa i nie wchodziła trójka. Następnego dnia odpaliłam i cud - naprawiona a zatem codzienny rytuał: zawiezienie Zu do przedszkola, kurs po pieczywo i drobne zakupy i... klops Lina nie miała ochoty wrócić do domu, biegi nie wchodziły. Ubłagałam, żeby tylko do domu dała się odprowadzić bo gdzie ją na pastwę losu zostawiać będę i uległa. Jedynka, dwójka i to by było na tyle. Ledwo dojechałam do domu zerkając nerwowo na sygnalizację świetlną obym tylko nie musiała stawać na czerwonym ( jadąc z zawrotną prędkością 25-30km/h miałam zieloną falę ) Tak odstała swoje do wieczora. Wieczorem umówiłam się z mechanikiem, że odprowadzę Linę - przecież jedynkę i dwójkę mam więc co ja nie dam rady???? Wsiadam a tu d... nie ma biegów a dźwignia żyje swoim życiem . No to telefon i już Lina na holu doprowadzona do "lekarza". Oboje obstawiamy linki.... ale zaglądając pod maskę nie stwierdziłam aby któraś z nich wyskoczyła. Okazało się, że do wymiany jest cała dźwignia zmiany biegów a linki do przesmarowania i jeszcze pochulają.
Po wymianie biegi wchodzą jak w masło. Lina jeździ zadowolona i ma nową gałkę - niestety nie pokrytą "skórą" jak poprzednio tylko najprostszą jaka była dołączona do dźwigni. Może kiedyś starą poddam renowacji jak zdecyduję się na obszywanie kierownicy.
Poniżej wklejam link do zdjęć części. Samej wymiany nie mam zarejestrowanej ponieważ nie było mnie wtedy na miejscu
Nr części 55344461.

" onclick="window.open(this.href);return false;

Niestety nie można dostać się do zdjęć pomimo zalogowania się do Google

Już poprawiłam i usatwiłam jako publiczny więc powinno działać

Wszystko z plastiku...

Się wzięło i połamało...
Wniosek taki że nie trzeba czekać, gdy tylko pojawią się pierwsze symptomy zacierania linek, to od razu na warsztat.

Właśnie wymieniłem podświetlenie tablicy. Jedna żarówka spalona, druga świeci - ale mocno już okopcona. Profilaktycznie wymienione obie, żeby potem na mrozach zaczepów nie połamać jakby co...

Druga wymiana oleju w tym roku. Zaczynam luzowac i przechodze na wymiane co 15 tys. bo do tej pory robilem to co 10-11 tys.
Nie odpisujcie co ile wymieniac, kazdy ma swoje teorie, widzialem tez taka, ze wcale nie trzeba wiec szkoda zasmiecac watek