Po 14 wyjeżdżałem z Radlina w kierunku zjazdu na A1 w Świerklanach. Na drodze zrobiła się szklanka i przejechanie tego odcinka (około 15km) zajęło godzinę, masakra. Tak więc mamy zimę. Przy okazji widziałem 2 Liny: bordową i złotą jadące z A1 do Rybnika.
Dzisiaj miałem tą "przyjemność" poruszać się od 16 po drogach i dość nieciekawie, śnieg wciąż sypie, ślisko, tir w rowie, bordowa lina w serwisie przód rozbity. My na szczęście razem z linką szczęśliwie dotarliśmy do domu
W centralnej Polsce aż tak dużo śniegu nie ma, ale z czystym sumieniem można przyznać że zima się zaczęła.
Ja również dzisiaj w Warszawie widziałem Linę, podróżującą na lawecie pomocy drogowej. Beżowy Dynamic, ale była w całości, więc pewnie to tylko awaria.