LINEA KLUB POLSKA

Dziś mija mi ostatni dzień gwarancji, podsumuwując wielu napraw nie miałem bo i przebieg niewielki
Do tej pory wymieniona zostałą centralka air-bag, sygnał dźwiękowy i jutro jadę na wymiane dmuchawy wentylacji.
Jeszcze kierownik aso w Lublinie namawiał mnie na wymiane oleju gratis przy zakupie oleju w serwisie i upiera sie aby dać mi olej z beczki z gwarantowaną jakością (castrol), ale chyba sie wstrzymam do września lub października, w sumie byłaby to już trzecia wymiana więc niech jeszcze selenia troche popracuje

daro189 - u mnie też gwarancja na dniach wygasa. Auto już po przeglądzie Podobnie jak Ty, większych problemów nie miałem. "Najpoważniejsze" naprawy to 2x McPerson i 2x łożysko kół tylnych (L+P). W sobotę jadę do zaprzyjaźnionego mechanika pooglądać dokładnie samochód i wyczyścić hamulce (lewy tylny strasznie piszczy podczas jazdy).

NRG ja mam dokładnie to samo z tym hamulcem, czyszczę ale sytuacja sie powtarza co jakiś miesiąc już zastanawiam się nad zmianą klocków

Pamiętajcie że jest dwa lata bo rok na pewno gwarancji (po upływie gwarancji na auto) na wymienioną część w ASO np.Mcpersony jakby co

Dzisiaj na nowo pokochałem swoje auto
Do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja, i po jakimś czasie wymyśla sobie jakieś wydumane problemy, a to że gdzieś coś stuknie, a to że biegi jakoś ciężko wchodzą, a to, a tamto...
Lekarstwem na całe zło jest pojeździć jakimś innym autem.
Dzisiaj musiałem powozić trochę mebli, więc wziąłem od szwagra Ałdi, bo ma hak i przyczepkę. Ałdi takie stare B4. Zrobiłem tym ze 200 km.
Jak wsiadłem z powrotem do swojego auta.. to było coś pięknego.. zawieszenie pracuje super, jest cichutko, hamulce fantastyczne, a biegi wchodzą idealnie.
Mam świetne auto

Tomek, i właśnie takie podejście mi się podoba !

Tomek tylko podejrzewam że żadna nasza Linea nie wytrzyma co takie zajechane 15 czy 18 letnie Audi jak piszesz - wystarczy popatrzeć po forum. Nie bardzo rozumiem podejścia zestawianie 15-18 letniego auta które pewnie ma z 500 000 km z 4 letnim autkiem które ma x10 mniejszy przebieg. Zestaw podobne roczniki i przebiegi wtedy można sobie poprawić/zepsuć samopoczucie .

CrazyKetchup ma rację. Inne segmenty i roczniki, to inne światy motoryzacji. Bo dla kontrastu opowieści Tomka ja mógłbym wstawić swoje odczucia z przejażdżki pięknym kilkuletnim 'Ałdi' A4 kombi, które uratowało mi tyłek jak musiałem przewieźć kilka niewymiarowych paczek, bo Linea ze swoim przepastnym bagażnikiem nie dała rady. Po przejażdżce już mi się nie chciało wsiadać do Linki. O wyposażeniu, wykończeniu, trakcji wspomnianego 'Ałdi' już nie będę pisał.

Za to z przyjemnością i wielką uwagą przeczytałbym rzetelne relacje z porównania "jezdności i miodności" Linei z np. Skodą Rapid, Citroenem C-Elysse, Peugeotem 301, nowym Loganem, z ich wyposażeniem, paletą silników. Z ich zaletami, wadami - ewentualnymi chorobami wieku dziecięcego, z trapiącymi upierdliwymi awariami. Najlepiej przez posiadaczy innych aut, bez "Lineo-skrzywienia" (jakkolwiek pozytywnego). Ale tego pewnie się nie doczekam

Ale żeby nie było, Linea to też "moja fura" i za patryjotyczne podejście Tomek

Uważam tak jak Tomek. Tu wcale nie chodzi o dogłębną analizę, którą przeprowadziliście. Tu chodzi o subiektywne odczucie tu i teraz . To działa również w druga stronę. Załamuję się kiedy wsiadam do linei po jeździe A8 4,2 (2010)

smak56 to dobrze podsumował. Nie było moim celem porównywanie obu tych aut, bo z racji wieku, i segmentu są zupełnie inne.
Chodzi tylko i wyłącznie o wyleczenie się z wydumanych przez samego siebie problemów, które wydawało mi się że trapią moje auto.
Wtedy zaczynamy widzieć jak pięknie wchodzą biegi, jak leciutko działa sprzęgło, jakie świetne są hamulce, jakie auto jest sztywne, i jaką przyjemność sprawia jazda nim.
Ja wiem że Lina nie jest jakimś cudem techniki, i szybciej się rozpadnie, niż dojdzie do takiego wieku jak wspomniane Ałdi, i nic nie porównuję.
Wczoraj, po przesiadce, po prostu przez chwilę poczułem się tak jak wtedy, gdy wyjeżdżałem pierwszy raz Liną z salonu.
Fantastyczne uczucie

Zamontowane nowe klocki lpr - 49zł/kpl

W odpowiednim wątku już się przywitałem więc przyszedł czas na pochwalenie się robotą ;-)
W ostatnim czasie wymieniłem (własnoręcznie więc służę pomocą):
- łożysko amortyzatora lewy przód (130pln)
- łącznik stabilizatora lewy przód (60pln)
- linki hamulca ręcznego (89pln/kpl)
Wyczyszczono również tylne hamulce (przeraźliwy pisk) i jak na razie cisza i spokój.
Przy okazji smarowania tłoczka udało mi się zapowietrzyć hamulec, ale na szczęście odpowietrzanie przebiegło pomyślnie i w końcu jestem zadowolony na maksa.

Dzisiaj w końcu wymienione linki hamulca ręcznego u mechanika
Koszt 2 linek lewa i prawa=105zł
Robocizna 75zł
I znowu mam ręczny i samochód w pełni sprawny

A ja wczoraj byłem u nabicia klimy. Testy na szczelość itp. przeszła wzorowo. Po dwóch latach było tylko 50 cm3 oleju ze 130 cm3 jakie tam powinny być. Ozonowanie także dla kompletu. W przyszłym tygodniu wymieniam sam odbojniki z tyłu (mam udostępniony warsztat, podnośnik, narzędzia za friko )

Sorry za , ale helletic mnie "sprowokował". Zastanawialiście sie dlaczego w układzie (klima) ubywa czynnika, skoro jest on szczelny?