LINEA KLUB POLSKA

Kuzyn_z_Sosnowca pisze: Przyczynę odkryłem kilka dni temu, banał. Luźno zamykająca się maska. Można było nią po zamknięciu lekko poruszać w górę i w dół. Obniżyłem zamek i problem zniknął.

A nie wystarczyło wykręcić lekko odboje?

Nawet nie próbowałem, ale luz był chyba zbyt duży, około 5mm.

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Nawet nie próbowałem, ale luz był chyba zbyt duży, około 5mm.

No to teraz maska powinna być opuszczona w stosunku do błotników i nie "trzymać" szczelin.

Chyba dopiero teraz jest ok.

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Chyba dopiero teraz jest ok.

No to

A mi ostatnio ponownie pojawił się jakże nam znany, charakterystyczny dźwięk podczas ruchów kierownicą... nowe łożyska już zamówione

ja miałem tak że stuków nie było żadnych tylko kierownica zaczęła ciężej chodzić tak z dnia na dzień. no to trach czyli pompa wspomagania jak tu pisali http://autoprzekladnie.pl/jak-zadbac-o- ... erowniczy/ no to do mechanika i się okazało że mam zatarte przeguby kulowe. fiuuu... dla potomnych może się przydać

sarmata pisze:no to do mechanika i się okazało że mam zatarte przeguby kulowe. fiuuu... dla potomnych może się przydać

Jeśli dla potomnych, to przeguby kulowe czego Jest ich trochę

Przegub kulowy półosi - sorki nie dopatrzyłem że mi się nie napisało

Panowie, u mnie występują podobne objawy
Głównie słychać lewą strone ale zmieniam komplet, bo słychać stuki choćby przeskakiwanie przy kręceniu kierownicą.
Pytanie czy tylko muszę wymienić całą poduszkę czy da się wymienić jakos samo łożysko?
Bo w sklepach widać tylko kompletna poduszkę
A i moje mocowania siedzą od nowosci czyli maja 8lat i 105tys km :D

To i tak sporo wytrzymało... kupuje się całość jako poduszkę, nie widziałem, żeby były dostępne same elementy łożyska.

Wysłane z Galaxiaka

-- 6 maja 2016, o 22:42 --

Koleżanki i Koledzy !

Zwracam się do Was z prośbą o opinię odnośnie Waszych doświadczeń na temat ostatnio/poprzednim razem wymienianych u Was łożysk kolumn McPhersona Mam taką sytuację: łożyska wymieniane pod koniec grudnia. Wymiana na "renomowane", firma z "górnej półki", mianowicie Lemforder, kupowane ze źródła od nasdzego, forumowego kolegi 5 miechów spokoju po czym, w pewnym momencie słyszę postukiwanie na nierównościach. Mówę: hmmmmm... pewnie padł któryś łącznik stabilizatora W końcu już kupę i kilometrów u mnie jeździ Ale... trza to sprawdzić Ogólnie stuki pojawiają się na bardzo nierównej drodze, na nierównościach, oraz czasem przy skręcaniu kierownicą lub przy mocniejszym ruszaniu lub hamowaniu (nie zawsze, zależy od warunków ). Podjechałem na stację diagnostyczną na analizę zawieszenia, no i... przeżyłem SZOK Facio przetrzepał linkę na wszystkie sposoby i mówi, że wszystko jest sztywne jak "drąg" aktora w filmie porno Wahacze, tuleje, drążki, łączniki stabilizatora... no wszystko GRA Ale... cała kolumna z lewej strony na mocowaniu lata jak żyd po pustym sklepie Diagnoza stukania: walnięte łożysko kolumny McPhersona z lewej strony A przecież je wymieniałem pięć miechów wcześniej No cóż... może trafiła mi się jakaś felerna seria I tutaj jest pytanie do Was: Jak tp u Was wygląda ? Czy łożysko z którejś konkretnie strony Wam pada wcześniej ? A może macie jakieś "niefajne" doświadczenie z firmą Lemforder Wszelkie uwagi mile widziane bo nie wiem, co z tym fantem zrobić dalej

Niestety u mnie również padły Lemforder i to też na gwarancji. Nie chce mi się tego reklamować. Jeżdżę dalej tak jak jest.

mwas pisze: I tutaj jest pytanie do Was: Jak tp u Was wygląda ? Czy łożysko z którejś konkretnie strony Wam pada wcześniej ? A może macie jakieś "niefajne" doświadczenie z firmą Lemforder Wszelkie uwagi mile widziane bo nie wiem, co z tym fantem zrobić dalej

Z lewej strony wymieniłem trzykrotnie, z prawej dwa razy. Ostatnie jakie kupiłem to również Lemförder z gumową osłoną. Od ponad roku cisza

Rok temu wymieniłem na febi. Sprężyny nowe. Jak autko bujnie na nierownosciach to z lewej strony słychać jakby Amorek dobijał. Albo amorek do dupy ale nie cieknie albo właśnie coś z łożyskiem. Oboje przednie ok.

Przeglądałem się temu wczoraj po myciu auta i po lewej stronie od góry stoi woda.Po mojemu brak odpływu i do tego jeszcze kratka na podszybiu przez którą leci woda do tego łożyska. Ewidentna wada konstrukcyjna.Aż się prosi żeby to czymś przyslonic przy wymianie
Ale wielu z forumowiczów już to wymienialo i dziwne że nikt o tym nie pisze????