LINEA KLUB POLSKA

Rincewind pisze:Dzisiaj to jeszcze nie żart. Też myślałem że dostanę zawału, bo jak zadzwonili to nie byłem specjalnie zorientowany w cenach.
Tył i przód, ale mimo wszystko w 1000 powinienem się zamknąc swobodnie. Tylko jeszcze nie wiem, czy iść na taniość: klocki Steinhoff+tarcze Rotinger, czy jakieś fajniejsze nawiercane tarcze.

Tarcza tylnia spokojnie wytrzyma Ci minimum 70-100 tys km. Moja ma 60 tys km i kilkukrotne problemy z zaciskiem a jest dalej dobra.
Klocki owszem szmelc i szybko siadają (rdzewieją i się rozpadają).

Mam z przodu tarcze Rotinger i jest ok. Klocki przód i tył stosuję Steinhoffa i hamują jak oryginały. Wytrzymują tyle samo co oryginały a nawet i chyba dłużej. Steinhoff podobno to jak oryginał (na pudełkach nr katalogowy FIATa->co niektóre ASO mówią, że to idzie jako oryginał do polskiej fabryki) w Tychach.

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:TRW jest z tyłu, z przodu mamy bosch

Czyli te z linku będą pasowały tak? Skąd wyczytać czy mam system Bosch, czy TRW? Rafcio twierdzi, że ma z przodu TRW, czy to omyłkowa teza?

helletic pisze:

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:TRW jest z tyłu, z przodu mamy bosch

Czyli te z linku będą pasowały tak? Skąd wyczytać czy mam system Bosch, czy TRW? Rafcio twierdzi, że ma z przodu TRW, czy to omyłkowa teza?

Te systemy to się tyczą chyba tylko T-Jeta, i chyba tylko tylnych hamulców.
My w "wolniejszych" wersjach nie musimy się tym martwić.
Te klocki z linku na pewno będą pasowały do Twojego boliu.

Odkręć koło i przeczytaj co pisze na zacisku.

Mi mechanik mówił że z tyłu mam TRW i że z przodu też TRW
Jak będę wymieniał łożysko z przodu to jeszcze raz sprawdzimy z mechanikiem jaki jest zacisk

Tomek pisze:Te klocki z linku na pewno będą pasowały do Twojego boliu.

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Odkręć koło i przeczytaj co pisze na zacisku

oraz Rafcio DZIĘKI ZA CENNE UWAGI !

@helletic Ja mam Bosch z przodu i Lucas z tyłu.

Byłem dzisiaj u normalnego mechanika i stwierdził, że hamulce mam całkiem w porządku. Z przodu jeszcze ponad pół okładziny na klocku, a jakby trzeba było zmieniać tarcze w takim stanie jak mam, to każdy musiałby zmieniać je po roku. Z tyłu też ok, tylko niewielki rant i niekonserwowane (oglądane co roku w ASO) - nie ma tam ani grama smaru, więc mogą nie odpuszczać i piszczeć. W sumie umówiłem się na konserwację i usunięcie rantu z tylnych tarcz, za 200 zł. Wg niego to jeszcze ze 30-40 tyś pojeżdżę na tym komplecie.
dla naciągaczy z Euromobil Warszawa.

-- 15 kwi 2013, o 20:42 --

A jednak okazało się że brak konserwacji zrobił swoje. Tak wyglądały tylne tarcze od wewnętrznej strony. Ten złom w lewej, to klocki.

Ło matko!! Te fabryczne klocki to totalny shit. Jak mogłeś tego nie wcześniej nie zauważyć? Ja miałem tyle szczęścia, że zaczęły piszczeć i w porę je wyrzuciłem. Teraz też mam oryginalne klocki, ale po zimie nie ma na nich grama rdzy.

U mnie też co jakiś czas piszczały od zeszłej zimy, ale najpierw zajrzałem do tego mojego "ulubionego" ASO i powiedzieli, że pewnie brud i "się dotrze",więc odpuściłem bo za czyszczenie biorą stówkę. A w listopadzie był ostatni przegląd gwarancyjny i niby wszystko OK. Dopiero teraz się zebrałem , bo już miałem dość tego piszczenia.

ja mam przeszło 50 tys. przejechane na firmowych klockach od nowości. Dzisiaj po mocnym hamowaniu na autostradzie zaczęło mi w kole rytmicznie piszczeć jak cholera ale tylko przy prędkości powyżej 90 km/h. Przy leciutkim dotknięciu hamulca przestawało piszczeć, po puszczeniu hamulca znów piszczało. Po kilku minutach i kilku puknięciach w pedał hamulca wszystko wróciło do normy ale nie daje mi to spokoju, bo czeka mnie trasa na Chorwację. Niby klocki mają jeszcze sporo okładziny, a kontrolka klocków się nie zapala... Czy spotkaliście się z czymś takim?

Twój opis pasuje do rozpadających się klocków tylnych, opisanych w starszych postach tego tematu oraz http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... 7&start=30" onclick="window.open(this.href);return false;

Wypadało by odkręcić kółeczko i posprawdzać czy klocki nie popękane to zawsze można zrobić tym bardziej przed długą trasą.

Po cichu liczyłem na jakiś uspakajający post...Wszystkie klocki były niedawno przegladane przy okazji wymiany tylnego łożyska i były na oko (oko mechanika) OK. Jutro zdejmuję koła i przeglądam jeszcze raz - nie podoba mi się wizja wymiany wszystkich klocków "jeszczedobrzewyglądających" . No chyba , że któryś konkretny będzie uprzejmy się ujawnić

Po tym piszczeniu pewnie już nie wszystkie dobrze wyglądają :(

spoko. nie musi byc az tak źle. ja wymieniłem niedawno i tez popiskuja. walne w hebel i potem spokój na jakiś czas.