: 06 lip 2010, 23:11
Akurat fanem marki to nie jestem. Lubię Polskie Fiaty 126p a to zupełnie inna historia.tomektt pisze:Duskap nie czepiam się.
Nie chce być złośliwym w tym co zaraz napisze, ale sądzę, że jesteś fanem marki i być może, jeszcze raz przepraszam, jesteś już przyzwyczajony do usterek w marce. Ja niestety nie nawykłem do powstawania takich pierduł, i samodzielnego naprawiania ich, to ćwiczyłem z fiatem w latach siedemdziesiatych, i osiemdziesiątych, a nie teraz z dwuletnim samochodzie z wieku XXI w dodatku z bylejakim przebiegiem.
Poza tym proszę Cię nie przytaczaj przykładów aut, o których nawet nie marzę. Mogą tam się psuć różne rzeczy, to mnie nie obejdzie, bo mnie na nie stać.
Do Jaya
Nie wiem czy istnieje możliwość pokrywania naprawy przez fiata, przypominam że jest już po gwarancji. Jesli wymaga to pisania wileu pism i oczekiwania na łaskawe tak ze strony FAPu to dziekuję w tym czasie byc może juz nie będę już jego włascicielem.
Nie mam ochoty wywoływać znów sporu na forum, o to co lepsze, a co gorsze, ale wybaczcie krew mnie zalewa tak jak kolegę Aixena i tyle.
Po prostu obecnie produkowane auta się psują i tyle. Wszystkie. Od Fiatów, przez Renówki, na Mercach skończywszy. I w 2 letnim samochodzie takie coś może być.
I nie przywykłem do usterek bo mnie wpieniają na maksa poważne usterki jak wysiadające hamulce albo walnięta turbina czy niedziałająca klimatyzacja a nie takie PIERDOŁY, które nie wpływają na jazdę autem!! Sorry ale z łożyskami jeździć można a bez hamulców albo z walniętą turbiną nie (ściąganie też nie jest za bezpieczne).
I nie ma tu nic do rzeczy to, że Mercedesa nie będziesz miał bo Cię nie stać. Po prostu chodzi o to, że każde auto się psuje, nawet drogie. Jakość aut obecnych się obniżyła, projektowane są na krótszy okres eksplatacji. A my rozmawiamy o TANIM aucie, więc naprawdę nie czepiajmy się pierdołek. Najlepsze auta produkowano w latach '90. Obecnie auta są mniej trwałe niż z tamtych lat. Przoduje wszędzie ekologia. A producenci celowo projektują auta tak aby mniej wytrzymały i by częściej je wymieniać na nowe. Więc to, że są to auta z XXI wieku nie znaczy, że są lepsze niż starsze. I radzę przywyknąć bo będzie coraz gorzej z nowymi autami.
Jeśli serwisowałeś auto w ASO a gwarancja się skończyła to po prostu w ASO mówisz, że łożyska są wadą fabryczną i prosisz o podciągnięcie na gwarancję lub chociaż o gest handlowy bo dobrze wiedzą, że to wada fabryczna. I TYLE. Żadnych pism czy próśb. A jak nie pomoże to kup łożyska i jedź do zwykłego mechanika. Każdy mechanik tak banalną rzecz wymieni. I skasuje max 100zł.