LINEA KLUB POLSKA

Linke miałem 5 lat i 5 lat temu sprzedałem...

Mam Linke już 15 lat i raczej zostanie do śmierci technicznej, zadbana, zero rdzy, zrobione 200tys km całość na LPG, nadprogramowe naprawy to łożysko w skrzyni przy 100tys, dla mnie jakby w środku siedział T-jet to byłoby to idealne.
Mam też Tipo SW w T-jet + LPG, uważam że gorzej wykonane niż Linea ale może przez to że nie jest to najbogatsza wersja, i pomimo 130tys było już parę rzeczy robione (dwumas który po 40tys dalej słyszę, podpora półosi, sonda lambda, sprzęgiełko alternatora, łączniki stabilizatora, były problemy z szarpaniem na benzynie ale chyba środek do wtryskiwaczy pomógł albo nie wiem co) i ostatecznie więcej jeżdżę Lineą, a żona Tipo.

Kupiłem w 2009 salonie i do tej pory jesteśmy razem.
Sprzedać trochę szkoda/przyzwyczajenie chyba/a pieniądz marny jak za ten rocznik a trzeba przyznać że silnik jak do tej pory nie odwalił żadnego psikusa teraz co prawda stoi na kanale bo mechanik stwierdził ze z tyłu sprężyna pękła to wymieni a po za tym zwykłe pierdoły klocki,tarcze,oleje,filtry czyli normalne użytkowanie.

Moja wczoraj (po piętnastu latach) odjechała

Miałem Linusię 7 lat i 5 lat temu sprzedałem. Ale dalej jeżdżę na zloty, bo LKP to przyjaciele, coś jak rodzina

Ja swoją miałem 12 lat i sprzedałem ale syn ma taką samą i ja ją serwisuję - więc obecnie nie posiadam, ale mam stały kontakt;)

Miałem Linkę 8 lat. Dwa lata temu sprzedałem a właściwie wymieniłem na Astrę. Na forum zostałem ponieważ bardzo mi się tu podoba. Przeglądałem różne fora Opla ale to nie to samo,nie spotkałem nigdzie żeby dany model samochodu tak został rozpracowany jak Linea..Zostałem w rodzinie Fiaciarzy.

Swoją "bestię" posiadałem od lutego 2008 roku do stycznia 2024 roku - będzie prawie 16 lat... Byliśmy jak rodzina... tak jak tutaj, na forum Nadszedł czas na zmiany, ale pozostałem "w stajni" włoskiej rodziny No i tak brniemy dalej razem przez świat

Melduje się aktualny użytkownik Linki, przejechałem jeszcze raz tyle km, z jakimi została kupiona. Nic tylko lać wymieniać i jeździć. Szkoda tylko że przybywa małych szkód parkingowych, z każdej strony jakieś otarcie, rejestracja powyginana od haków holowniczych, co mycie to praktycznie coś nowego się wynajdzie.
Forum? fajni pomocni, życzliwi ludzie , nie to co Elektroda ;) . Sam niewiele wniosłem w to forum, co mogłem to udostępniałem
Co mnie jeszcze czeka... chyba sprzęgło, no i świece i przewody WN

Ja również sobie zostawiłem jako drugie auto.

Od 16-tu lat Linka stoi pod chmurką i jej nie sprzedam, bo to chyba moje ostatnie auto.
Przebieg niecałe 27000 km, podwozie zakonserwowane a na Forum grupa życzliwych pasjonatów marki służących zawsze pomocą za którą jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam
Ryszard

Linea pilnuje garażu, bo już chyba z 8 lat służbówkami jeżdżę.
Przejechała w tym czasie 10tyś km. W tym roku dostała nowy pasek, nową butle LPG, przewody hamulcowe i tłoczki, bo lewy przód coś trzymał. Sprężyna też sobie pękła ot tak. Brak ruchu faktycznie szkodzi. Opony są z 2016 i już trochę kwadratowe się zrobiły, choć bieżnik przewie 100%
Obecnie ma 144 tyś, stan salonowy, wszystko jest cacy...... tylko że nie mam o czym pisać na forum, nie to co kiedyś.

Miałem linkę 1,3 multijet (po liftingu) kupioną w 2013 roku pozbawioną rzekomo wad ,,wrodzonych" poprzedniego modelu co poza jedną z nich okazało sie prawdą.Ta wadą było ściąganie w prawo i żeby ponownie nie rozpisywać się w temacie sprawa została zamknięta po kilku miejscach - bezpowrotnie.Linkę sprzedałem w 2019r. po 5 latach i przebiegu 95.000km i bezawaryjnej eksploatacji.
Za sprawą linki poznaliśmy bardzo fajnych ludzi,z którymi mamy zaszczyt i szczęście corocznie się spotykać na zlotach.W międzyczasie ,,sprawdziliśmy" kolejne auto (Skoda Rapid) ,a teraz
już Suzuki.
Bardzo wielu naszych znajomych,którym opowiadamy o zlotach,spotkaniach na śląsku zadaje nam pytanie - że też Wam się chce ?
Przecież już nie macie tego auta itp.
A chce się nam bo miło jest spotkać corocznie tych samych miłych i serdecznych ludzi,a auto patrząc wstecz to był tylko pretekst.I oby tylko zdrowia i chęci na następne lata nie brakowało.

Ja się dalej trzymam królewny, nadal jak na nią patrzę to mi się podoba. dziś ja unowoczesnilem montując radio 1 din z androidem i GPSem.

Ostanie zdjęcia z Forza Italia.