Strona 2 z 4

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 25 kwie 2018, 23:46
autor: Fiacik
Szczypior pisze: 25 kwie 2018, 22:43
A dlaczego?
Mnie w nim denerwuje pierwszy i drugi bieg, wogóle nie jedzie na niskich obrotach. O klekocie nie wspomnę. Ogólnie nie ma źle ale 1.6 byłby lepszy.


W/g mnie to pierwszy bieg służy tylko do ruszania , a poza tym jest duża różnica w funkcjonowaniu multijeta z roku 2007
a 2013 .U mnie już ciągnie od 1700 obr/min , dawka paliwa jest dzielona na 5 części ,turbina w zupełnie innym miejscu
i jeszcze wiele innych poprawek służących też wydłużeniu trwałości silnika .Natomiast przyspieszanie czy też wyprzedzanie
tak gdzieś od 2200 obr/min to prawdziwa radocha zważywszy , że jak na gabaryty auto jest bardzo lekkie ok.1180kg.
Jedynie czego brakuje to 6 biegu na dłuższych trasach i przy dużych szybkościach dało by to jeszcze lepsze wyniki spalania , sądzę że spoko poniżej 5 litrów na setkę

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 1:17
autor: Tomek
Adam tak chwallsz tego diesla, że taka żywotność, że taka radocha, że taka konstrukcja fantastyczna.... a może jednak sam siebie próbujesz oszukać że to dobry wybór i że nie popełniłeś błędu..
Do mnie to dotarło po około roku od wyjazdu z salonu, że MultiJet był strzałem w kolano i szczerze żałowałem że nie wziąłem benzyny, niemniej jednak wstyd mi się było przyznać do błędu więc męczyłem się i cierpiałem kolejne lata, ale z godnością, bo szkoda było sprzedawać świeże auto, a jak ktoś pytał to kłamałem że diesel jest świetny i jestem z niego zadowolony bo mało pali i inne tego typu pierdoły. A w duchu tęskniłem do ciszy i aksamitnej pracy silnika benzynowego.

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 5:22
autor: Szczypior
Każdy ma inne odczucia ale przyspieszenie w tym aucie raczej nie powoduje uśmiechu na twarzy, myślę że mimo wszystko te 5koni więcej w nowszej wersji aż takiego szału nie robi :)
Nie wiem czy to Twoje pierwsze auto, pierwszy diesel ( tak wygląda po wpisie) ale jakim przyspieszeniu mowa gdzie do setki jest ponad 13s :)

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 6:17
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
...hmmm :pomysli o czym Ci ludzie tutaj piszą?? że mają jakieś przyśpieszenia, osiągi...
Sorki musiałem :D
Ja Was wszystkich pogodzę :ryczy
Czy ktoś z Was jeździł turbo benzyną, czy zna ją tylko z opowieści na garażach?
Jeżdżę służbowo 1.6 hdi 90KM i dla mnie diesel jest tylko dobry do targania przyczepy. Moment tylko między 1500-2500obr. Żeby to jakoś szło trzeba machać skrzynią i trzymać się w tym zakresie. Na trasie gdy już minie się ten zakres obrotów i skończą się biegi można zapomnieć o dynamice.
Nie wiem ile Nm ma więcej od T-Jet, ale chyba tylko w zakresie 1500-2000obr. Potem to już jest muł.

Drugie auto służbowe ma diesla 2.2 i 163KM, to już jedzie, ale wcale głowy nie urywa. Na szczęście jest automat.

Elastyczność to nie ilość Nm, tylko zakres użytecznych obrotów. W dieslu czy słabej benzynie najbardziej dokuczliwe dla mnie jest właśnie ta ciągła konieczność mieszania biegami.

Szkoda że skasował się post mireksa, który miał prywatnie 1.3 i dostał zastępczego T-Jeta.

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 9:31
autor: Tomek
He He.. Kuzyn jak zwykle pozamiatał swoim celnym osądem :ok)
Jeszcze tylko troszeczkę pociągnę i potem obiecuję że nie będę się już odzywał ze swymi dziwnymi teoriami ..
Na co dzień preferuję jazdę relaksacyjną, 1,4 8V był świadomym wyborem, mnie pasuje idealnie ale nie będę nikomu go zachwalał i namawiał bo 90% innych kierowców będzie się z nim męczyć.
W klekoczącym MultiJetcie relaksu nie ma.
Jakbym odczuwał potrzebę ścigania się z innymi to bym sobie kupił T-Jeta, bo...
W klekoczącym MultiJetcie osiągów jakichśtam też nie ma.
Kuzyn pisał o przyczepie.. hmm, też chyba nie bardzo bo zaraz delikatne sprzęgło się rozpadnie.
Ubodło mnie kategoryczne stwierdzenie że "ja bym nie kupił, bo to nie jedzie"... za to poleca klekota któremu brakuje pierwszego biegu i ma wąski zakres użytecznych obrotów.
Mnie jako byłego posiadacza tego silnika już nikt nie przekona do niego, natomiast ludzi którzy tym nie jeździli można jeszcze próbować czarować magią MultiJeta co mało pali i taki jest sportowy i tak jedzie :ryczy
P.S. Mam nadzieję że nadal jest luz w naszej dyskusji :pivo

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 10:11
autor: martens24
Kolega Fiacik trochę na siłę próbuje udowodnić, że 1.3 mjet jest najlepszy i tyle. Jak słusznie piszą Koledzy powyżej każdy ma swój punkt widzenia i niekoniecznie takie same zdanie w temacie. Bez obrazy oczywiście.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka


Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 10:39
autor: mwas
Koledzy, Wasze uwagi, oceny i osądy są bezcenne :lacha Natomiast wracając do meritum tematu, konkluzja z powyższych wywodów powinna być następująca: kolego opacz, przede wszystkim witamy Cię serdecznie w naszych szeregach i niezmiernie jest nam miło, że bierzesz pod uwagę zakup tego modelu auta oraz, że liczysz się z naszymi opiniami :ink Auto, które znalazłeś, biorąc pod uwagę tylko opis, jest godne uwagi, ale koledzy chcą tutaj Ci podpowiedzieć, żebyś jeszcze spróbował się przejechać pozostałymi wersjami silnikowymi tego auta, gdyż może się okazać, że wtedy Twoje zdanie o wersji silnikowej auta, którego zakup rozważasz, mocno się zmieni :ink
Każdy ma swoje potrzeby i zainteresowania :ink Ja już wiem, że ponownie auta z tym silnikiem raczej bym nie kupił :lacha

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 11:56
autor: zibi186
Linijki wszystkie są piękne ! I tu chyba nikt wątpliwości żadnych nie ma :ok) natomiast wybór wersji silnikowej , czy innych dodatków to już kwestia gustu i zasobności portfela potencjalnego kupca , a jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje :) - jeśli mogę wtrącić swoje dwa grosze :luzak

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 15:32
autor: Szczypior
Mniej najbardziej zaskoczyła jakoś wykonania i jakość materiałów. Niestety nie na plus. Fajne autko bo można kupić młode za dość małe pieniądze, coś za coś.

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 19:10
autor: smak56
opacz pisze: 25 kwie 2018, 20:23 Witam wszystkich serdecznie. ...... Od 7 lat jeździmy Seicento ale pojawiło się dziecko i trzeba się przesiąść na coś większego:) Szukamy auta mało awaryjnego z w miarę pojemnym bagażnikiem. ...... czy warto? :)
Wersję silnikową odpuszczę, gdyż zdania na ten temat są podzielone.
Auto jak najbardziej rodzinne. Uchwyty isofix w standardzie (dziecko), klimatyzacja, radio fabryczne i inne o czym piszesz. Bagażnik 500 litrów otwierany amortyzatorami, nie ma sprężyn które w innych autach wchodzą do środka. Jeżeli masz jakiekolwiek pojęcie techniczne, to bardzo wiele ewentualnych napraw możesz wykonać sam. Nasze forum pozwoli Tobie to zrobić jeżeli chciałbyś a nie bardzo wiesz jak. Przy silniku, który rozważasz nie ma koła dwumasowego i turbosprężarki, wiec awarie tych elementów Ci nie grożą. Sprzęgło zwykłe (350-500 zł), łożyska Mcphersona (80-140 zł), łączniki stabilizatora (30-70 zł), filtry (kabinowy 25, powietrza 30 zł). Olej chyba 3 litry około 100 zł. Rozrząd też w normalnej cenie. Jeżeli założysz instalację gazową to nie ma żadnych problemów z jej eksploatacją, a koszt 100 km jest niższy od multijeta. Przesiadając się z dotychczasowego auta docenisz wielkość i komfort Linei, o walorach estetycznych (linia nadwozia) nie wspomnę. Na forum jest zdecydowana większość posiadaczy Linei z silnikiem 77 KM. Jakoś wszyscy nimi jeżdżą, niektórzy baaaardzo daleko i wracają! Spalanie na trasie też nie jest wcale duże (wpisz w szukaj spalanie). Ja przesiadłem się z aut o dużo wyższych mocach i nie narzekam. Maja Linea służy mi do przemieszczania się z punktu A do punktu B i nie mam żadnych kompleksów, kiedy wszystkie Skody i inne "ałdi" mnie wyprzedzają, jak jadę sobie spokojnie 120 km/godz. Tak więc moim zdaniem auto warte rozważenia.

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 20:18
autor: ślimak
opacz pisze: 25 kwie 2018, 20:23 Witam wszystkich serdecznie. Szukając informacji o Linei trafiłem na Wasze forum.
Od niedawna rozglądamy się z żoną za nowym samochodem. Od 7 lat jeździmy Seicento ale pojawiło się dziecko i trzeba się przesiąść na coś większego:) ........ I tu moje pytanie, czy warto? :)
Miałem podobną historię... Będziecie zadowoleni. Każdy Swoje drzwi. Bagażnik pomieści wszystko..

Popatrz ile można załadować... zdjęcie kolegi z forum :)
duskap.jpg

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 21:24
autor: michalexc
opacz jeśli faktycznie to pierwszy właściciel i taki przebieg bez kombinacji to warto.Ciężko dostać pewny samochód z potwierdzonym pochodzeniem.Na temat silnika nie wywołuje dalej burzy.Sam mam Multijeta i chwale go na plus.Z drugiej strony jeździłem Fiatem Palio 1.2 8V przez 10 lat i złego słowa na niego nie powiem.1.4 z Lineii to podobna konstrukcja ,prosta i tania w obsłudze.Przed zakupem rozważałem tylko kombi.Linea to był strzał i teraz nie żałuje.Bez problemu pakujemy się na wakacje ,działkę we 3 osoby.Najważniejsze ,że sylwetka cały czas mi się podoba .Jest inna ,zgrabnai tyle :) Na temat słabego wykończenia nie podzielam zdania.Przy moim przebiegu 105kkm niemam na co narzekać.Tylko wiązka drzwi dała o sobie znać ,a tak to nic.Chyba ,że coś wyjedzie z czasem.

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 21:46
autor: Szczypior
Słabe wykończenie tzn kiepskie materiały, rysujące, skrzypiące plastiki, sypiąca się gąbka z siedzeń, skóra to chyba z nazwy tylko i wiele innych. O kiepskim lakierze nie wspomnę :) jak jeździłes Palio to wiadomo, że jest dużo lepiej ale mimo wszystko w porównaniu do innych aut jest kiepsko.
Autko jest fajne, nie odradzam bo samemu mi się podoba i pewnie długo zostanie u mnie ale nie oszukujmy się co do jakości.

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 22:19
autor: smak56
Szczypior pisze: 26 kwie 2018, 21:46 Słabe wykończenie tzn kiepskie materiały, rysujące, skrzypiące plastiki, sypiąca się gąbka z siedzeń, skóra to chyba z nazwy tylko i wiele innych.
Mamy takie same auta z tym, że ja mam większy przebieg (214 tys. km)
Napisz proszę, które plastiki u Ciebie skrzypią i co z tą gąbką? Zgadzam się jeśli chodzi o skórę na kierownicy. Lakier to efekt ekologii (wodny bez ołowiu).

Re: Kupić, czy nie kupić, oto jest pytanie

: 26 kwie 2018, 22:42
autor: Szczypior
Na forum pełno jest o sypiącej się gąbce z foteli przednich, wystarczy się schylić i widać, sam nie wierzyłem jak przeczytałem to na forum.
Są to twarde plastiki kiepskiego materiału, jest to moja opinia nikt nie musi się z tym zgadzać :)
Denerwuje mnie skrzypiący, piszczący fotel kierowcy na dołkach. Próbowałem podnosić, opuszczać według rad na forum ale nie pomaga.
Ekologi czy nie Ekologi jest kiepski i kropka, nie jest to wymóg motoryzacji z tego rocznika bo inne auta maja dużo lepszy a wymysł Fiata. Co nieco mam porównania do lakierów, podczas polerowania doskonale to widać.