LINEA KLUB POLSKA

W necie dostępna jest instrukcja montażu czujników Valeo . Jest tam opisana metoda adaptacji czujników w sytuacji , gdyby np. zamontowany hak wzbudzał czujki . Myślę jednak że tej metody mie mozna zastosować w tym konkretnym przypadku , bo mogloby okazać się, że później czujki bedą mialy "martwe pole " , na które nie będą w ogóle reagować.
Duzyjacek, a tak z ciekawosci : ten problem występowal od razu po montazu , czy po jakimś czasie ? Nie chce mi się wprost wierzyć , że elektryk po montazu wypuścił Cię na drogę z taką wadą . Chyba że na Twoją wyraźną prośbę. Pozdrawiam

Haka nie mam. O tym, że jest problem powiedzieli mi w serwisie po montażu, twierdząc, że wina niesprawnego modułu i tyle. Gdybym u nich kupił te czujniki to by było trochę inaczej, a tak sytuacja jest trochę słaba. Dzięki za podpowiedzi, dam znać jak zagadka zostanie rozwiązana

Myślę że inaczej byloby , gdyby przed montażem sprawdzili dzialanie zanim powiercili Ci otwory w zderzaku . Cóż, teraz pewnie bedą chcieli kolejne 250 za demontaż ? A jeśli nie podbili Ci karty po montażu to producent ( czyt.ten od kogo kupiłeś) może nie uznać reklamacji . Masz rację, slabo to wygląda . . . Najlepiej byloby opanować problem we wlasnym zakresie nie ponosząc więcej kosztów. Jedna nowa czujka jest do zdobycia w necie za ok. 25 zł plus wysylka , natomiast z modulem do kupienia się nie spotkalem . Gdzieś wyczytalem , że sprawne czujki wydają z siebie ciche pyknięcia . Trudno jest jednak zmierzyć w domowych warunkach ich prawidłowość np multimetrem. Jeśli elektryk na prawdę nie popelnił błędu , to logicznym wydawaloby się aby skorzystać z gwarancji . Gdyby padlo na mnie , nie wiem czy nie wybralbym" trzeciej opcji " , tzn . zostawil czujki w zderzaku -bo glupio jeździć z dziurami ( ) , a zamontowal np.to http://allegro.pl/elektromagnetyczny-cz ... bi_c=93297 -ostatnio znalazlem w necie .
Mam jednak nadzieję , że problem tkwil w montażu i że uda się rozwiązać problem nie dokladając złotówki .
Pozdrawiam

Skontaktuj się ze sprzedawcą, może on coś podpowie.

Problem rozwiązany, okazało się, że były źle poustawiane czujki.
Obyło się bez kosztów, poprawkę zrobił ten sam warsztat, który twierdził, że to wina modułu

Z jednej strony trzeba by się cieszyć - obylo się bez dodatkowych kosztów. Z drugiej - jeśli taka z pozoru prosta sprawa jak założenie czujników parkowania potrafi zapędzic w kozi róg elektryków , ktorzy robią z tym na co dzień , to co powiedzieć o bardziej skomplikowanych naprawach ? Jak zaufać warsztatom ? Na cale szczęście mamy to forum ! Pozdrawiam

Moje czujniki też ostatnio po kilku dniach postoju zaczęły wariowac. Na szczęście problem rozwiązalem w jednej chwili, okazało się, że brud spłynął na nie. Wystarczyło przetrzec palcem i po sprawie

Duzyjacek , a możesz powiedzieć konkretnie co bylo nie tak w ustawieniu czujek ? Pion nie zachowany czy poziom więcej niż 5° ? A może calkiem co innego ? Bo objawy byly ciekawe. Nawet gdyby wzbudzały się od np.podłoża to bylby to naturalny efekt ich pracy i zblizenie większe niż to wzbudzające powinno w/g mnie spowodować narastanie ( przyspieszanie ) sygnalu , a nie od razu ciągły . Nie wiem , czy czujki wewnętrzne różnią się budową i dzialaniem od zewnętrzych , ale jesli tak , to obstawial bym , że może właśnie zostaly zamienione przy montażu. Wiesz konkretnie co bylo nie tak , czy nie chcieli się bardziej ośmieszać ? Pozdrawiam

no i jak i kto właściwie zdiagnozował ten problem (kto na to wpadł)?

myślę, że prawdy się nigdy nie dowiemy
wszystko załatwiane było z właścicielem zakładu
mechanik szczególnie unikał jakiegokolwiek kontaktu,
także chyba miał coś na sumieniu i sam doszedł co było źle

Tak myslalem . Szkoda , bo taka wiedza moglaby się myślę jeszcze nie jeden raz przydać na forum . Ale ważne, że już dziala Pozdrawiam .

Również mam problem z czujnikami.
Jak samochód jest zimny, przy niskich temperaturach, ponizej 3-5 stopni na zewnątrz, jak wrzucam wsteczny to słyszę ciągły pisk, wrzucam luz, znowu wsteczny i problem sie powtarza.
Wysiadałem, podchodziłem do czujników, z każdego z nich wydobywa sie cichy, charakterystyczny dźwięk (tykanie).

Przy wyższych temp, lub po przejechaniu kilku km nie ma problemu. Liką jeżdżę od kilku tygodni i wcześniej problemu nie miałem.

Ktoś spotkał się z taką sytuacją? Co może być nie tak?

Moim zdaniem kondensacja pary wodnej , wilgoć . Trzeba by odszukać centralkę i wypinając kolejne czujki zlokalizować uszkodzoną -nieszczelną . Tak myślę . Pozdrawiam

zibi186 pisze: 24 lis 2017, 20:16 Moim zdaniem kondensacja pary wodnej , wilgoć . Trzeba by odszukać centralkę i wypinając kolejne czujki zlokalizować uszkodzoną -nieszczelną . Tak myślę . Pozdrawiam

Trop może być dobry wszystko zaczęło się od pogorszenia pogody, wilgoć/tem na pewno sprzyjają. Gdzie znajdę tą centralkę?

Powiem Ci szczerze , że nie wiem Mam fabryczne czujniki cofania i nigdy nie miałem jeszcze z nimi problemu - nie szukalem centralki Myślę , że koledzy , którzy sami montowali mogliby więcej tutaj powiedzieć . Twoje są fabryczne , czy dokładane ? Pozdro