Strona 2 z 2

Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn

: 11 sie 2014, 21:22
autor: mireks
Kiedyś stukniesz sam i wtedy zrozumiesz żonę :-)
A póki co negocjuj póki hamulce nie trzymają - masz okazję :zlośnik

Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn

: 11 sie 2014, 22:59
autor: leszek1234
mireks - jakby stukniecie pomagało w zrozumieniu żon ... :ink

Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn

: 11 sie 2014, 23:04
autor: Tara78
Może nie stuknięcie ale….czasami puknięcie powoduje jakby łagodniejszą ocenę sytuacji ... :ink

Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn

: 18 sie 2014, 13:30
autor: emmer
Na szczęście moja słodka wiele lat temu schowała gdzieś swoje prawo jazdy
są i minusy takiego wyjścia :ryczy

a może to plusy :pomysli :ryczy

Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn

: 18 sie 2014, 20:14
autor: leszek1234
Tara nie wiem co masz na myśli - ale jeśli to co ja , to gdyby nie te rzeczy to w ogóle wspólne egzystowanie byłoby średnio możliwe hihi:)

Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn

: 19 wrz 2014, 13:22
autor: adamson
adamson pisze:No cóż, czasami tak bywa :-(.
Ja akurat w tej kwestii nie mam zastrzeżeń do mojej żonki, jeśli chodzi o podjeżdżanie do innych samochodów czy parkowanie to zachowuje nadzwyczajną ostrożność :-).

Wysłane z SONY Xperia J
Niestety, cofam moje słowa :róż :smutny . Wczoraj przytarła tylny zderzak z lewej strony :devil , nawet się nie przyznała ! Jakoś dziwnie się cicho zachowywała :oj .
Słów brakuje, więcej nie dostanie tego auta :red . Mam tylko nadzieję, że uda się to jakoś spolerować :pomysli .

Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn

: 19 wrz 2014, 22:37
autor: leszek1234
Trzeba do tego podchodzić z dystansem i humorem, wku.wianie się nic nie daje. Do dzisiaj wspominam ze śmiechem, jak żona po przyjeździe do domu powiedziała mi o swojej stłuczce informując , że trochę tylna tablica rejestracyjna się oberwała - schodzę do garażu a tylna tablica wisi na jednej śrubie .. na niewielkim fragmencie resztki zderzaka, poza tym cały tylny pas skasowany a pokrywa silnika (fiat 126p) zachodzi na tylna szybę:) . No ale to było jej auto..

Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn

: 21 wrz 2014, 13:10
autor: karollino
bennek - loooozik. Przejdzie Ci. Ja po prejechaniu swoją 70 tysi w trzy lata odpuściłem. A amibcje miałem jak Tomek, bo przyznaję - lubię jeździć zadbanym (nie tylko technicznie!) autem i nic mnie tak nie cieszy jak błyszczący w słońcu lakier. Ale... pojawiło się kilka nowych okoliczości (w tym, jak u Ciebie, dziecko) no i już czasu zaczęło brakować, a życie nie czeka... Autem trzeba było podjechać do marketu (a że bąbel w nosidełku, to lepiej blizej drzwi) no i dorobiłem się wgniotki (ktoś otworzył zamaszyście drzwi) i zarysowania na zderzaku (ktoś zmniejszył sobie promień skrętu).

Nie powiem, wkurzenie na maksa, ale jak mówili Koledzy - pierwsza rysa boli najbardziej, potem obleci. No i zacząłem sobie tłumaczyć ze ta moja limuzyna to tylko V8 a nie żaden rasowy pożeracz szos. :)

Głowa do góry!

P.S.: Ale z żoną negocjuj - masz naprawdę rzadką okazję ;).

Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn

: 21 wrz 2014, 13:41
autor: Tomek
karollino pisze: A amibcje miałem jak Tomek,
Ja już też odpuszczam.. bo szkoda nerwów. W nosie mam liczenie rys i wgniotów.

Re: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...hulajn

: 23 wrz 2014, 1:27
autor: Szulcik74
no to ja miałem w swoim poprzednim samochodzie czyli opelku. Moja małżonka tak omijała dziury, że władowała się całym prawym bokiem na jeepa przy okazji urywając prawe lusterko. Tak bywają gorsze przypadki, moja rada zrób póki co pędzelkiem a jak uzbierasz troszke kaski to przy okazji pomaluj u lakiernika :-). Mnie też jakaś menda zrobiła 20 centymetrowe wgniecenie póki co z tym jeżdzę, też mnie to zdenerwowało bo nie parkuję blokiem tylko na strzeżonym pod pracą najczęściej mam albo strżeżony parking albo dozorowany przez straż miejską i raz killka razy postawiłem z dala pracy i .... (widać poniżej)

Re: Odp: Nigdy więcej nie pozwolę żonie jechać tym autem...h

: 23 wrz 2014, 14:23
autor: adamson
Łoj, ale paskudnie.

Wysłane z SONY Xperia