Re: Jaki samochód wybrać?
: 06 mar 2013, 15:50
Ja bym proponował właściwie trzy marki - opel chevrolet fiat. Patrzę przede wszystkim pod kątem późniejszych kosztów eksploatacji. Z fiata celowałbym właściwie tylko w cromę. Opli Vectra C jest sporo na rynku i uważam, że chyba najlepszy w tej cenie na rynku. Nie szukać tylko 2.2 w dieslu, bo są jaja z pompą wtryskową w tym motorze. 1.9 jest ok. Fajna też benzyna 1.8. Chevrolet jest spokrewniony z oplem, ale wszystko zależy co się komu podoba. W fajnej kasie lacetti - http://otomoto.pl/chevrolet-lacetti-i-w ... 22732.html" onclick="window.open(this.href);return false;. Pewnie kilka lat pojeździ, kumpel ma kombi i chwali sobie. Można też upolować Cruze`a - http://otomoto.pl/chevrolet-cruze-1-6-b ... 19240.html" onclick="window.open(this.href);return false; , świeży model ale trochę więcej trzeba wyłożyć. Epica jest duża, ale blacharsko trochę kiepska.
Raven91, wszystko zależy, jaki samochód chcesz i do czego. No i jakie masz przypływy gotówki, żeby się nie okazało, że postawisz autko na kołki przy pierwszej byle naprawie. Licz się z tym, że przy dieslu jak poleci ci zasilanie (pompa, wtryski, turbina), to będziesz bulił jak za woły. Tu benzyna jest zdecydowanie tańsza w takich historiach. W japońskich maszynkach często części mają wygórowane ceny ( znajoma, co ma sklep z częściami kupiła mazdę 6 2.0 w dieslu i rozrząd (kpl) do niej ledwo za 2 tys. dostała, mówimyo oryginale, bo zamienniki zdecydowanie odradzają ). Do francuzów jakoś nigdy nie byłem przekonany.
To tak zdroworozsądkowe, ekonomiczne moje podejście do tematu.
Na lacetti zdecydowanie laski nie wyrwiesz
Jeśli natomiast nie chcesz samochodu na długo, nie myślisz o ewentualnych naprawach, to możesz kupić właściwie każdy wózek. Mnie osobiście zawsze podobał się Rover 75, ma coś w sobie z jaguara - http://allegro.pl/rover-75-z-niemiec-20 ... 52815.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Raven91, wszystko zależy, jaki samochód chcesz i do czego. No i jakie masz przypływy gotówki, żeby się nie okazało, że postawisz autko na kołki przy pierwszej byle naprawie. Licz się z tym, że przy dieslu jak poleci ci zasilanie (pompa, wtryski, turbina), to będziesz bulił jak za woły. Tu benzyna jest zdecydowanie tańsza w takich historiach. W japońskich maszynkach często części mają wygórowane ceny ( znajoma, co ma sklep z częściami kupiła mazdę 6 2.0 w dieslu i rozrząd (kpl) do niej ledwo za 2 tys. dostała, mówimyo oryginale, bo zamienniki zdecydowanie odradzają ). Do francuzów jakoś nigdy nie byłem przekonany.
To tak zdroworozsądkowe, ekonomiczne moje podejście do tematu.
Na lacetti zdecydowanie laski nie wyrwiesz
Jeśli natomiast nie chcesz samochodu na długo, nie myślisz o ewentualnych naprawach, to możesz kupić właściwie każdy wózek. Mnie osobiście zawsze podobał się Rover 75, ma coś w sobie z jaguara - http://allegro.pl/rover-75-z-niemiec-20 ... 52815.html" onclick="window.open(this.href);return false;