Strona 2 z 10

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 09 sty 2013, 20:13
autor: ryszardo_
Przy rozgrzanym silniku takie miałem wskazania:
Temperatura wody: 79 °C
Temp. oleju w silniku: 125 °C

-- 9 sty 2013, o 20:22 --

Tylko ten pomiar był wykonany, gdy był uszkodzony czujnik map-sensora, ewentualnie jutro zrobię jeszcze jeden pomiar na rozgrzanym silniku, gdy jest zamontowany dobry czujnik map-sensora.

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 09 sty 2013, 20:27
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
A no przecież w kabinie pokazuje temp wody nie oleju, ja głupi :-<<
Czujnik temp oleju jest pewnie gdzieś w okolicach miski olejowej.

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 09 sty 2013, 23:14
autor: mwas
Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Czujnik temp oleju jest pewnie gdzieś w okolicach miski olejowej.
Co nie zmienia faktu, że przy temp. -5 na zewnątrz i dłuższym postoju auta wskazanie temperatury oleju 40 st to przeginka :lacha Być może jest to normalne wskazanie, pytanie jak się czujnik zachowuje zaraz po odpaleniu auta - czy od razu reaguje i tmperatura wzrasta, czy daje wskazanie temperatury wzrasta dopiero po chwili pracy silnika ? :pomysli
Tak czy inaczej - gratuluję rozwiązania problemu :pivo

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 09 sty 2013, 23:15
autor: smak56
Kuzyn_z_Sosnowca pisze: Czujnik temp oleju jest pewnie gdzieś w okolicach miski olejowej.
Niekoniecznie. W poprzednim aucie był wkręcany w blok i sterował również klimatyzacją. :zdiwiony

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 10 sty 2013, 7:26
autor: leszek1234
ryszardo_ - sorry , że nie na temat ale...czy masz zamontowany tempomat w tej Lince ? Jesli tak, to taki kupiłeś czy montowałeś?

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 30 sty 2013, 6:17
autor: piterrus
Mnie także dopadł problem z odpalaniem. Do soboty w największe mrozy linka odpalała bez problemu,natomiast wczoraj nawet nie drgnęła a było +2 stopnie. Akumulator nowy, rozrusznik kręci, słychać, że pompa paliwa pracuje. Narazie próbowałem zapalić przy odłączonym czujniku 'map sensor' ten przy kolektorze ssącym ale nadal nic, a czytałem na innym forum fiata, że pandę da się tak odpalić. Paliwa mam 2/3 baku.

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 30 sty 2013, 7:22
autor: daro189
u mnie nawet w lecie co jakiś czas nie można odpalić auta. szczególnie jak jest zagrzany, wtedy kręci go ale nie chce złapać obrotów.
próba kilkutrotnego dopalenia albo chociaż podpompowania paliwa nie daje efektu.
dopiero, wbrew zaleceniom dodaje gazu nogą na starcie i wtedy odpala.

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 31 sty 2013, 23:13
autor: bucu74
Nasza Linka też nie chciała odpalać, mimo że rozrusznik kręcił. Po zmierzeniu napięcia na akumulatorze okazało się, że przed uruchomieniem samochodu jest 12,3 V, w czasie odpalania napięcie spadało do 9,3 V. Zapadła decyzja wymiany akumulatora. Po wymianie Linka dalej nie odpalała myślałem, że problem leży po stronie czujnika Bosch 0 261 230 030. Zdjąłem ujemną klemę z akumulatora, odpiąłem czujnik na kostce potem wszystko złożyłem do kupy i Linka odpaliła. Zostawiłem ją żeby sobie popracowała na wolnych obrotach przez kilka minut i problem z odpalaniem zniknął. U mnie raczej był problem z akumulatorem i elektronika głupiała.

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 01 lut 2013, 8:07
autor: piterrus
Rozwiązałem problem, akumulator mam nowy Magnetti Marelli więc to nie to. Po prostu odłączyłem dodatnią klemę z akumulatora, komputer się zresetował, następnie podłączyłem akumulator i teraz odpala od pierwszego razu.

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 01 lut 2013, 10:20
autor: ED11
Niestety nie rozwiązałeś problemu tylko doraźnie usunąłeś jego skutek.
Odłączenie akumulatora powoduje skasowanie mapy wtrysku i załadowanie fabrycznych ustawień.
Jeśli nie usuniesz przyczyny to za jakiś czas problem powtórzy się.

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 01 lut 2013, 12:57
autor: smak56
ED11; niekoniecznie. Przy niskich temperaturach, przy rozruchu, spadek napięcia akumulatora powoduje nieprawidłowe odczyty, które później komputer zapamiętuje. Zresetowanie ich odłączając klemę, przywraca tak jak piszesz, ustawienia fabrycznye. Błąd już nie wraca. Bardzo często tak mam w odniesieniu do Blue&Me. Wystarczą dwa trzy obroty rozrusznika więcej, a wszysko się rozregulowuje. Dotyczy to także innych układów. piterrus tak na marginesie, znawcy zalecają odłączenie klemy minusowej (-) tak jak przy odłączaniu akumulatora (-+;+-).

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 26 lut 2013, 23:47
autor: bucu74
ED11 pisze:.
Ja kupiłem odpowiedni termistor i sam go wymieniłem ale trzeba mieć sprzęt i doświadczenie.
Podpowiedz coś więcej.
Jaki termistor kupić (parametry)?
Czujnik BOSCH 0261230030 da się rozebrać, czy po prostu odcinamy uszkodzony termistor i lutujemy nowy?

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 27 lut 2013, 15:06
autor: ED11
Termistor ma 2,5kohm +-5% przy 20 stopniach.
Odpowiedni będzie praktycznie każdy miniaturowy termistor NTC 2,2kohm (producenci podają rezystancję w temperaturze 25 stopni).
Swój kupiłem od sprzedawcy FHMAKA z Allegro a według opisu był to NTC110 2.2k.
Rozstaw wyprowadzeń miał około 1,5mm.
Stary termistor skruszyłem szczypcami po wcześniejszym usunięciu plastikowego słupka który przeszkadzał.
Do wyprowadzeń starego termistora przylutowałem nowy i zalałem lutowane miejsca odrobiną żywicy epoksydowej.

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 27 lut 2013, 22:52
autor: bucu74
ED11 dzięki :pivo

Re: [1.4] Fiat nie odpala zimą przy temperaturze już 0 stopn

: 21 sty 2014, 20:37
autor: sylwek
Mea culpa :róż , nie zauważyłem tego wątku i niepotrzebnie rozpisałem się tutaj: http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... 681#p79681 jako kontynuację zmagań z akumulatorem. Mam identyczny problem i takie same wskazania w MES. Podejrzewając czujnik temp. powietrza wyciągnąłem go do wyczyszczenia (cały w mazi, otwór też) i pomiarów i niestety okazał się uwalony... Zrobię jak ED11 - wymienię sam termistor. A tak wyglądało to cudo po wyjęciu z gniazda: