LINEA KLUB POLSKA

Gaśnie gaśnie tylko nie pamiętam czy po 20 czy może 10 min:)

Bernardito pisze:Gaśnie gaśnie tylko nie pamiętam czy po 20 czy może 10 min:)

Dobrze wiedzieć
Mi się pare razy przydało podgrzewanie lusterek w zimie

Zdecydowanie się przydaje. Szczególnie jak zimną z dużego mrozu wjeżdżasz do ciepłego garażu czy np. podziemnego parkingu galerii handlowej - bez tego od razu zaparowane. Także odczuwam duży dyskomfort bez mojego lewego ;(

dodam, że grzanie lusterek nie działa w sposób ciągły. Will, może akurat trafiłeś na taki moment przy sprawdzaniu? Generalnie przekaźnik słuchać jak się załącza więc sprawdź jeszcze to, no i oczywiście bezpiecznik.

jay_21 pisze:dodam, że grzanie lusterek nie działa w sposób ciągły

Co to oznacza,że nie w sposób ciągły???

Tomek, wsłuchaj się w cykanie przekaźnika. Słychać wyraźnie że załącza - wyłącza

jay_21 pisze:Tomek, wsłuchaj się w cykanie przekaźnika. Słychać wyraźnie że załącza - wyłącza

O.K.
Posłucham

Dzisiaj właśnie wróciłem z ASO po naprawie lewego lusterka (nie grzało), diagnoza urwany przewód oraz kolejne przetarte w wiązce drzwiowej

A widziałeś te przetarte z wiązki? ja miałem tylko przerwany zaraz przy kostce. Jeżeli robiłeś w aso na gwarancji to luz - oczywiście jeżeli wymienili Ci tę wiązkę - już słyszałem jak oni to naprawiają - niby wymiana całej, a tak naprawdę sztukowanko, lutowanko. To i po co przepłacać?

Sztukowanko, lutowanko gratis dla stałego klienta

To chyba że tak:) Znajomości to jest to:)

Matko20 pisze:Sztukowanko, lutowanko gratis dla stałego klienta

Dzisiaj bardzo mi się przydały grzane lustra. Działają oba bardzo dobrze

Słuchajcie, żeby sprawdzić działanie grzania lusterek nie trzeba wcale sprawdzać miernikiem czy napięcie dochodzi - wystarczy po prostu poczekać chwilę i dotknąć palcami czy ciepłe i wszystko jasne. Jak po paru minutach zero efektu to cudów nie ma i najpewniej wiązka trafiona. podobno zdarza się też, że dłużej używane te maty grzejne też szlak trafia i trzeba wymieniać.
Z mojej listy usterek to jeszcze miałem przeboje z drżącym lewym lustrem:) Przy prędkościach od 100 w górę obraz się trząsł jak galareta - po prostu się odklejało z jednej strony. Z Autokrakiem się mocowałem kilka razy zanim ulegli i wymienili - masakra. Sprawa jest ewidentna - a oni swoje czyli TTTM... Wystarczyło porównać jak chodzą oba lusterka po dociśnięciu (lekkim) - jedno pracuje i słychać dziwne dźwięki jakby odklejanej taśmy a drugie ok. A oni chcieli jazdy testowe robić z kierownikiem przy 120... żenada.

Bernardito pisze:Z Autokrakiem się mocowałem kilka razy zanim ulegli

I wszystko jasne