Strona 2 z 10
: 25 sty 2011, 8:02
autor: emmer
L_NEA pisze:Polecam KEENFLO taka zielona mała buteleczka uszczelnia układ ,stosowałem w passacie i się sprawdziło ,a w sobotę dolałem G12 "różowy" też z passata...

niestety takie specyfiki pozostawiją slad. problem moze potyem byc z np pompa wody. ale moze dramatyzuje.
co do ubytków. ja po dwóch latach użytkowania zakupiłem 0,5 literka paraflu i dolałem może z 100-200 ml.
: 25 sty 2011, 8:12
autor: duskap
jay_21, u mnie też tyle ubywa rocznie i jeszcze jakieś chlupanie słychać lecz ASO twierdziło, że wszystko jest ok i że to zbiorniczek wyrównawczy taki odgłos daje (wg mnie to nie to) a płynu, że może tyle odparowywać i jest to normalne. Nie wiem co o tym myśleć. Od nowości tak mam.
: 25 sty 2011, 8:14
autor: L_NEA
Ten preparat to już prostuje... zamienia się w uszczelniacz tylko w kontakcie z powietrzem znaczy "wlewamy i jest to płyn a jeśli gdzieś jest dziurka to on wylewając się z płynem reaguje z powietrzem i zastyga tworzy ni to wosk ni plastik w pasku się sprawdziło i obeszło sie bez wymiany chłodnicy ;) ... także jest ok ...a jeśli chodzi o płyn ... to to różowe i to także wiec ino lac

;) i jezdzic ...
Re: Plyn chlodzacy
: 25 sty 2011, 9:01
autor: Tomek
Orkann pisze:Witam
Mam problemik,otoz od pewnego czasu moja linka bardzo szybko osiagala temperature 90 ale nie dawala cieplego powietrza,tak mnie cos tknelo i zajrzalem pod maske,a tam such w zbiorniczku plynu...
Auto sie nie przegrzewalo ,trzymalo temperature,ale raczej nie jest normalne ze brak plynu.
Jeden mechanik mowil ze plyn paruje,ale mi sie wydawalo ze to uklad raczej zamkniety,expertem nie jestem ale czy ktos mial podobne objawy???
W zadnym samochodzie porzednio nic takiego mi sie nie zdarzyło
W każdym samochodzie płynu może "delikatnie" ubyć, tzn. odparować.
Jest to całkiem naturalne.
Niestety taka ilość jak u Ciebie, żeby aż wysuszyć zbiorniczek wyrównawczy, nie jest już normą, i wskazuje na wyciek (tym bardziej jak widzę rocznik i przebieg Twego auta)
Na początek proponował bym we własnym zakresie poszukać ewentualnego przecieku.
Paraflu ma to do siebie że z uwagi na jego kolor dość łatwo namierzyć gdzie może przeciekać.
Jak namierzysz, to serwis i pokazujesz mechanikom paluszkiem problem.
Jeżeli nie namierzysz, to też serwis, i nie daj sobie wmówić, że to normalne zjawisko, że taką ilość płynu gdzieś wcięło.
Nie lej żadnych "uszczelniaczy", bo za świeże auto.
: 25 sty 2011, 16:48
autor: Orkann
dzieki za pomoc,wlalem dzis 1,5 l paraflu z woda destylowana,osiagnalem pol zbiorniczka,po przejechaniu paru kilometrow poziom opadl o ok 1 cm.
Zobaczymy jutro jak poziom bedzie opadal to gnam do serwisu,a rano obejrze wszystko czy nie widac wycieku
: 25 sty 2011, 19:28
autor: jay_21
Orkann, to musi Ci fest cieknąć .. najlepiej jak najszybciej umów się do ASO bo masz gdzieś wyciek.
duskap, ja poprzedniej zimy znalazłem pod autem mokre miejsce, które na mrozie -10 nie zamarzało. Jak wziąłem na język to miało słodkawy posmak więc pojechałem do ASO żeby sprawdzili szczelność układu i okazało się, że chłodnica lekko puszcza.
: 26 sty 2011, 6:42
autor: kazgas
jay_21 pisze:Jak wziąłem na język to miało słodkawy posmak więc pojechałem do ASO żeby sprawdzili szczelność układu i okazało się, że chłodnica lekko puszcza.
No nie to płyn chłodzący się pije

: 26 sty 2011, 7:44
autor: emmer
Orkann pisze:dzieki za pomoc,wlalem dzis 1,5 l paraflu z woda destylowana,osiagnalem pol zbiorniczka,po przejechaniu paru kilometrow poziom opadl o ok 1 cm.
Zobaczymy jutro jak poziom bedzie opadal to gnam do serwisu,a rano obejrze wszystko czy nie widac wycieku
być może ci się jeszcze układ odpowietrza i dlatego ubyło. dolej do kreski "max" i obserwuj dalej.
: 26 sty 2011, 12:09
autor: ślimak
U mnie wczoraj dolali ok. 0,5 litra i wyszło pod kreskę MAX. Po jazdach w ok 30 km. Płyn spadł do połowy między MAX a MINI. Samochód odstał trochę i odkręciłem korek ze zbiorniczka, jakby to opisać "mocny syk i ogólnie jak by ulżyło" . Poziom płynu powrócił do MAX. Przypuszczam, ze korek ze zbiorniczka trochę się przyblokował utworzyło się podciśnienie i "zgniotło" płyn. Po otwarciu płyn się rozprężył. To taki mój wywód - i nie wiem czy tak naprawdę jest - przypuszczam po tym co widziałem
: 26 sty 2011, 12:16
autor: mpsfc
ślimak pisze: korek ze zbiorniczka trochę się przyblokował utworzyło się podciśnienie
Korek się nie przyblokował. W układzie tworzy się ciśnienie co dodatkowo podnosi granicę wrzenia płynu. Zaworek w korku upuści cisnienia dopiero w ekstremalnych warunkach a gdy warunki pracy sa normalne układ jest szczelny.
: 26 sty 2011, 12:25
autor: Tomek
ślimak pisze:Przypuszczam, ze korek ze zbiorniczka trochę się przyblokował
Całkiem normalne zjawisko; korek puścił by gdyby się zrobiło większe ciśnienie (jest tam chyba na nim napisane powyżej jakiego ciśnienia puszcza, ale teraz nie pamiętam tego).
To jest układ ciśnieniowy i pssst ma być

: 26 sty 2011, 13:03
autor: Q
Ślimak - ciecze zbyt ściśliwe nie są i sytuacja obniżenia się stanu płynu przy zwiększonym ciśnieniu została wywołana raczej "spęcznieniem" i tym samym zwiększeniem objętości gumowych węży, które po ustąpieniu nadciśnienia w chwili otwarcia korka wróciły do stanu pierwotnego i wtłoczyły nadmiar płynu z powrotem do zbiorniczka.
Nie żebym się czepiał, ale to takie sprostowanie żeby wrócić do obowiązujących praw fizyki

: 26 sty 2011, 13:42
autor: emmer
a przy tym wychodzi dobra nauka. nigdy nie odkręcać (albo przynajmniej zrobić to z głową i zachowaniem dużej ostrożności) na rozgrzanym lub zagotowanym silniku. zamiast tego uciekającego ciśnienia może pojawić się płyn
: 26 sty 2011, 14:40
autor: mwas
emmer pisze:zamiast tego uciekającego ciśnienia może pojawić się płyn
O taaak, zwłaszcza przy walniętej uszczelce pod głowicą, wtedy może być takie chluust prosto w twarz, a to niemiłe przeżycie zwłaszcza biorąc pod uwagę temperaturę rozgrzanego płynu

: 26 sty 2011, 20:02
autor: Fish
ja to mialem jak mireks - wymiana pompy wody.