LINEA KLUB POLSKA

Jak dla mnie to rozwiązanie jest OK, a między innymi że

ślimak pisze:bryła auta nie dostała nowych odstających elementów i griil cały

i to że

Q pisze:to światła nieoznakowanego radiowozu..

(to jest według mnie na plus )

właśnie mi to się podoba w rozwiązaniu u ślimaka że jak są wyłączone to ich nie widać i nieżującą się w oczy

Szacunek za pomysl i wlozona prace.

Wyglądają fajnie tylko jak się misiek z "włączonym problematorem" znajdzie to ma podstawę prawną żeby się przyczepić bo jest mniej niż 60cm między światełkami i zdaje się że także więcej niż 40cm od boku do światełka - osobiście bałbym się z tym na miasto wyjechać bo się może okazać że na kontroli będzie trzeba zdemontować albo oddać dowód rejestracyjny..

Ślimak dokonaj proszę pomiarów jak to wychodzi u Ciebie ile cm od siebie i od linii bocznej. Jestem zainteresowany tym bajerem a nie mam dostępu do Linei do poniedziałku a ciekawość zżera

Na tej samej stronie, z której Ślimak kupił LEDy jest zestaw świateł dziennych montowanych, w miejsce świateł przeciwmgielnych. Wg mnie to jest całkiem ciekawa opcja, zamiast naszych szpanerskich, nic nie dających halogenów. Czepiacie się wymiarów, przepisów, itd. Wg. mnie ważne jest to, że kupując u danego sprzedawcy, światełka będą świecić w samochodzie marki Fiat Linea. Jak ktoś będzie chciał kiedyś montować światła, to będzie miał mega rozkwinę czy będą działały, gdzie kupić, czy sprawdzone, a jak świecą itd itp. Ślimak kupił, walą po oczach, laski piszczą, sąsiadów szlag trafia, Linea nadal ładna..........."Mnie się nie podoba, mnie nie, do Linki nie pasuje, no nie wiem po co to, bla bla bla bla bla"

Coval pisze:"Mnie się nie podoba, mnie nie, do Linki nie pasuje, no nie wiem po co to, bla bla bla bla bla"

dokładnie,z drugiej strony każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Najlepsze jest to że jak są wyłączone te światełka to ich nie widać i tuta należ się dla naszego kolegi ślimaka jak bym miał światełka przeciwmgielne poszedł bym tymi sladami ale nie mam i będę polował na światła dzienne okrągłe właśnie w te miejsca

Dla zainteresowanych:

- odległość - 40 cm
- podłączenie - bezpośrednio pod akumulator i światła pozycyjne (lampy mają wbudowany automat, który nimi steruje)
- na chwilę obecną będę na nich jeździł żeby sprawdzić czy POLICJI się spodoba - jak mnie zatrzymają to odłączę jeden kabelek(-) - zapłacę mandat i wtedy zmienię.

I teraz coś dla fanów nieoznakowanych radiowozów:

- radiowóz 77 km

Dziękuję wszystkim za komentarze - dały mi do myślenia

Coval pisze:Mnie się nie podoba, mnie nie, do Linki nie pasuje, no nie wiem po co to, bla bla bla bla bla

Realizacja i pomysł ślimaka super, tylko gust jest jak d... - każdy ma swój. Jednemu się podoba innemu nie. Światełka w miejsce halogenu były by ok. Są takie z żarówką bodajże H15 gdzie halogen i dzienne to jeden reflektor.

każdy robi jak mu sie podoba...chciałeś tak mieć to i są i brawo za pomysł montarzu..
co do ..

ślimak pisze:zapłacę mandat i wtedy zmienię.

jeżeli odłączysz kabelek i przestaną świecić (to tak jakbyś naprawił spaloną żarówkę) i nie mają prawa wysdtawić Ci mandatu...

Hmm... a ja się chyba pobawię innym zestawem świateł dziennych. Mniejszy trochę i zamontuję je w pionie za grillem, tak że odległości będą się zgadzały z przepisami.

Nie bardzo rozumiem parcia na ten temat... koszt homologowanych (i dobrej jakości) świateł to wraz z kosztem montażu wydatek rzędu 300 PLN. Koszt pary żarówek to około 50 PLN, nawet licząc dwie zmiany w roku wychodzi, że trzeba czekać około trzech lat na zwrot kosztów. Czyli kwestie oszczędności odpadają... wygląd (tuning) rzecz względna... prawie jak Audi, a właśnie prawie robi różnicę...

Podziwiam i doceniam wkład pracy i inwencję montujących, ale powyższe wątpliwości powodują, że mówię temu tematowi "Nie"... ;-))

aixen, koszt montażu jest znacznie niższy niż podałeś. Po drugie nie chodzi o głupie żarówki a o alternator, który jak wiesz jest średnio trwały.

Tutaj zgodzę się z duskapem.
Nie chodzi o oszczędności na żarówkach, a chyba bardziej o ogólny bilans prądowy, który szczególnie zimową porą, i w przypadku jazdy na krótkich dystansach jest silnie deficytowy.

Ale alternator nie psuje się dlatego, że pracuje, a dlatego, że jest zamocowany nisko i jest wystawiony na działanie wody...
Bilans prądowy... trudne słowa... mnie to nie przekonuje, bo pobór mocy przez światło jest żaden w porównaniu do zestawu audio, a jakoś nikt nie demontuje radia z samochodu, wręcz odwrotnie... ale to tylko moje zdanie.

To co mi się najbardziej podoba w moim (naszym) aucie to wygląd, a te doczepiane światła jakoś nie pasują do linii przodu... gdyby ktoś założył długie światła LED pod reflektorem, w zderzaku... to by było to, ale te wynalazki montowane w grilu... nie...