LINEA KLUB POLSKA

Ewentualnie jest taki zajzajer 2 w jednym IronX i TarX czyli TriX, tez drogi od .... ale wychodzi taniej niż tamte pojedynczo. Może być jeszcze BiltHamber Korrosol, na Detailer.pl 75,00 za litr. Tyle jeszcze rzeczy do kupienia, to wciąga.
Przydałaby się pianownica, piana, wosk naturalny, bo na razie kupiłem tester FK1000P, a na AutoFinesse AIO Tripple lepszy byłby naturalny.


Czy ma ktoś ręczną pianownicę - Glorię albo Epocę, podobno Kwazara Pro można też przerobić, ale nie widziałem nigdzie przedłużek spieniających.

Przestrzegam przed kupowaniem tego goowna
Diabeł mnie jakiś podkusił do kupienia tego
Zrobiłem pół samochodu, i wypi.......m do śmietnika

Tomek, napisz coś więcej Co nie tak z tym specyfikiem ?

Jak się przeczyta zapewnienia na etykiecie jakie toto fantastyczne, to telezakupy Mango wymiękają ze swoją ofertą.
Już wtedy zapala się czerwone światełko ostrzegawcze przed tym specyfikiem, ale ja miałem akurat jakąś pomroczność jasną i wziąłem toto
Skusiłem się na to, że "bez polerowania" było napisane..
I faktycznie, niby jak się przetrze, to na pierwszy rzut oka z daleka jakoś to wygląda, ale jak się przyjrzeć to jednak część tego siuwaksu zostaje na lakierze, w postaci malutkich jasnych kropek. A te kropki są fatalne do usunięcia. I w sumie wychodzi na to, że żeby to wypolerować, to....
Najbardziej pracochłonny specyfik jaki miałem w rękach.
Do tego pyli niemiłosiernie.
Szkoda nerwów i pracy.

kylo pisze: Czy ma ktoś ręczną pianownicę - Glorię albo Epocę, podobno Kwazara Pro można też przerobić, ale nie widziałem nigdzie przedłużek spieniających.

Mam GLORIA FM10, ale podobno Epoca równie dobra i tańsza. Moje doświadczenia są takie, że auto należy myć aktywną pianą jak najrzadziej, bo to bardzo mocna chemia. Czernidło do tworzyw, które trzyma się pół roku i kilkanaście zwykłych myć, aktywna piana zmywa za pierwszym razem (Autobrite Magi Foam). No i trzeba mieć myjkę ciśnieniową, żeby ją potem spłukać.

Tomek pisze:Przestrzegam przed kupowaniem tego goowna

Czemu nie kupisz porządnego wosku, który starczy na kilka lat?

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:

Tomek pisze:Przestrzegam przed kupowaniem tego goowna

Czemu nie kupisz porządnego wosku, który starczy na kilka lat?

Już koniec eksperymentów.
Następne będą tylko sprawdzone środki

Epoca jest sporo tańsza, bo 2 litrowa na Alle kosztuje ok 89zł (+przesyłka), można też mieć 2 w 1 - spryskiwacz Epoca i dodatkowo końcówkę spieniającą. Dziwne Autobrite ma neutralne pH, a to czernidło to wytrzymuje kilka zwykłych myć ale samym szamponem, czy inną pianą?

Szampon Wolf's Chemicals, a czernidło VALETpro Dionysus Trim Glitz.
Tak szczerze powiem, że nie jestem zadowolony z aktywnej piany. Leży na aucie kilka minut, a po spłukaniu i tak zostaje trochę brudu, więc trzeba myć dalej, tradycyjnie szamponem. Biorąc pod uwagę jak agresywna jest piana dla tworzyw sztucznych, odłożyłem ją na półkę. Planownicy używam, ale leje do niej mniej rozcieńczony szampon, efekt niewiele gorszy od samej piany. Próbowałem coś podpatrzeć na youtube, ale wszyscy pokazują tam, jak piana trzyma się na czystym aucie.
Niech się tym bawią handlarze na forum detailigu. Jeden gość pomalował lusterka na czarno i takie kuku mu zrobiła aktywna piana http://s7.postimg.org/ikz9mh1gr/DSC_4574.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

Porównanie pianownic
" onclick="window.open(this.href);return false;

Co do piany to może i masz rację, kusi mnie do zakupu, ale z drugiej strony i tak w końcu trzeba nalać w dwa wiaderka wody, wziąć szampon i myjkę i umyć ręcznie. Chyba lepiej kupić dobry szampon niż pianę, tym bardziej że w ofercie Megsa, PoorBoys czy Chemical Guys piany nie zauważyłem (czasem opisują że APC można stosować jako pianę).

Gorąco polecam
AUTOBRITE Cherry Glaze.
Każdy kto spróbuje go użyć na pewno będzie zadowolony.
Środek typu AIO, czyli All In One.
Bardzo przyjemnie się nim pracuje. Ma właściwości czyszczące, dość łatwo się poleruje, ładnie pachnie, jest wydajny i nie brudzi plastików.
Powinienem nałożyć na to jeszcze wosk, ale zabrakło już czasu i mocy.
Lecz i tak efekt jest świetny. Można by spokojnie pojechać takim autem na zlot, i nawet jakby się postawić koło Kuzynowego Red Flamenco, to wstydu by nie było
A Kuzyn ma naprawdę zadbany lakier.

Czuję się wyróżniony

Nie wiem czemu gdzieś wcięło fotki... więc edytowałem jeszcze raz

Jak lustro

Ładny efekt, tylko żeby był trwały. A co to za ładny MB stoi obok?

Efekt dość trwały, bo już nie pierwszy raz smaruję Linę tym siuwaksem.
A to obok to służbowa Galenda G-320, staruszek już, bo to 94 rocznik. Benzynowy duży silnik, spala 20 l/100km