LINEA KLUB POLSKA

Dzięki za szybką odpowiedź.

helletic pisze:Nic dodać, nic ująć z opisów powyżej ! Też bym olał fabryczną matę i nakleił matę GMS

Mam GMS, będę wyklejał drzwi i montował głośniki. Ale zastanawiam się nad przyklejeniem na nią fabrycznej.

eeeeeeeeeee. po co?

Eeeeeee ..... Nie wiem

Wywal te firankę do piekłaaaaaa

co tam wkładasz fajnego w drzwi?

emmer pisze:co tam wkładasz fajnego w drzwi?

No właśnie??? Co???

Z guru LKP, wybraliśmy wersję oszczędnościową (bez wodotrysków i bez zmiany radia). PowerBass 6,5" (mały już na słupku)

Fajne

Bardzo faaaaaajneeeee głośniczki

no i gitara.

śmiałem się ostatnio do Jarka, że jakąś pensję mu musimy wypłacić za te porady:)

Już po zakupie, byłem u fachowców od CarAuto po konektorki Y. Zapytałem o kupione głośniki i porównanie z Sinuslivami. Oczywiście wyżej ocenili te drugie, ale jeżeli nie zakładam wzmacniacza i zostawiam fabryczne radio - to też by mi poradzili PB. W moim przypadku byłoby szkoda kasy na sinuslive, gdyż nie zostałyby one w pełni wykorzystane.

Najważniejsze, by spełniało wymogi głównego odsłuchującego w aucie,a premią mają być uśmiechnięte gęby !
Stefan, tylko dobrze wygłusz drzwi, bo PB też potrafią narobić zamieszania (to tak jak byś chciał przypadkiem volume rozkręcić powyżej przeciętnej ).
Sinuslive, to bardzo dobry głośnik - super jakość, za adekwatnie niską cenę. I to zawsze polecam jako opcja wyjściowa (powiedzmy 0). A dalej można dyskutować, do czego tak na prawdę będzie potrzebny głośnik. Wtedy można dojść do high-end'owych głośniczków za kilka tysi , lub w drugą stronę do stricte używanych "cywilnie".

czyli: HIGH END=10...8...6...4...2...SINUSLIVE...-2...-4...-6...-8...-10 SHIT Z CHIN KLEPANY NA KAMIENIU

tak to u mnie wygląda

no i oczywiście trzeba wziąć jeszcze pod uwagę parametry odsłuchowe, ale to wszystko wychodzi podczas naradzania się

No to jestem po wymianie głośników z jednej strony. Jest pozytywna różnica w odsłuchu. Nowe PB mają większą skalę tonów i jak mówi małżonka głos jest bardziej głęboki i "miękki".
Co do samej pracy. Nie jestem zadowolony. Wszystko pod górkę, dlatego odpuściłem sobie druga stronę. O ile drzwi poszły w miarę dobrze (z odzyskaniem oryginalnej maty), to samo podłączenie już znacznie gorzej. Najpierw okazało się, że dołączone do zestawu przewody mają grubość własa! Szukanie odpowiednich, póżniej przekręcony był gwint przy zwrotnicy (gwintowanie z M3,5 na M4), jeden z przewodów za krótki (dorobienie nowego).
Na koniec (Tara78 czytaj) chciałem sprawdzić stan połączenia wiązki, wnętrze - drzwi. Rozłączenie bez problemu, natomiast ponowne złączenie makabra! Przy użyciu bardzo niewielkiej siły - urawły się zaczepy kostki w słupku!!! Kostka wsunęła się do słupka i połączenie jej z wiązką z drzwi stało się prawie niewykonalne! Połączenie tego zajęło mi prawie godzinę. Tak więc, jeżeli nie trzeba tam zaglądać, to tego nie róbcie. Chyba, że tylko ja miałem takiego pecha

U mnie rozłączenie bezproblemowo trzeba troszkę ruchem owalnym na boki a przy wsadzaniu delikatnie jeśli nie idzie od początku próbujemy jest dużo pinów stąd pewnie problem.

Mam cichy plan, żeby wiercić w tej kostce dziurkę, na przeprowadzenie nowych przewodów głośnikowych.
Czy ktoś wie, czy to jest w ogóle wykonalne???
A może ktoś zna inny patent na przeprowadzenie nowego kabla głośnikowego???