Q, mam pudełko w aucie, sprawdzę wieczorem i dam znać.
Do żarówek z "marketu" odstraszyły mnie dwie rzeczy: pierwsza to wyniki wspomnianego testu, a druga to opinia mojego kumpla, który takie żarówki nabył i świeciły tylko 2 miesiące (nie wiem konkretnie, które to były, czy te normalne czy te wynalazki "z długimi nazwami"). Znajomy ten opowiadał mi (jak się później dowiedział), że żarówki te wydzielają więcej ciepła niż tzw. markowe i w autach, w których jest słabe odprowadzanie ciepła z kloszy następuje ich szybkie przepalanie się. Ile w tym prawdy - nie wiem...
