LINEA KLUB POLSKA

regres - a powinno być w drugą stronę

Prekursor

Błądzisz Kuzyn... błądzisz

T-Jet jest twardy, dużo twardszy od 8v (bujaliśmy autami na spocie w TG) Po zimowej zmianie na 15" jest ogromna poprawa komfortu. Na dodatek chce dać ciut wyższy profil 195/65/15. Różnica w cenie opon 15, a 16" to koszt kpl kół stalowych. Jeśli mam wybierać pomiędzy "ładnie", a "wygodnie", wybieram "wygodnie".

ale będzie gorzej zachowywał się w zakrętach no i wygląd już nie ten Ale pewnie decyzję już podjąłeś

Kuzyn_z_Sosnowca pisze: Na dodatek chce dać ciut wyższy profil 195/65/15. Różnica w cenie opon 15, a 16" to koszt kpl kół stalowych. Jeśli mam wybierać pomiędzy "ładnie", a "wygodnie", wybieram "wygodnie".

Fabrycznie zalecają 195/60 R15 ale na alu (ET 41). Chociaż ja mam na blachach ET 32 i nie jest źle.

Kuzyn to już chociaż jakieś alu do tych piętnastek... skoro się upierasz

Wszystko zależy od kasy. Jedna fajna felga ameliniowa to kpl stalowych. Temat jeszcze odległy, bo ten rok na turanzach obskoczę, ale późniejsza zmiana na 15' jest pewna.

Kuzyn; kiedy rzuciłeś (wcześniej) temat letnich 15, też zacząłem się nad tym zastanawiać. Z tym, że ja już mam alternatywę dla 16". U mnie u handlarza oponami i felgami nie ma problemu z zamianą alu 16" na 15" (łeb za łeb). Pytałem i gość się zgodził. Odpuściłem sobie z dwóch powodów: jego 15" nie podobały mi się, a fabryczne Turanzy jeszcze jednak przyszły rok przejeżdżą. Ale temat do realizacji.

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:T-Jet jest twardy, dużo twardszy od 8v (bujaliśmy autami na spocie w TG) Po zimowej zmianie na 15" jest ogromna poprawa komfortu. Na dodatek chce dać ciut wyższy profil 195/65/15. Różnica w cenie opon 15, a 16" to koszt kpl kół stalowych. Jeśli mam wybierać pomiędzy "ładnie", a "wygodnie", wybieram "wygodnie".

szczera prawda. ale dla ładnych 17 d...pę i kręgosłup bym poświęcił

Ale jesteście królewny na ziarnku grochu ;-) Ja mam 16tki, na zimę profil 50, na lato 55 i żadnej różnicy nie czuję.

A ja mam pytanie dotyczące roli śrub prowadzących (tych kłów w piaście pomagających właściwie osadzić felgę). Z racji posiadania butli gazowej w miejscu koła zapasowego jestem zainteresowany kołem dojazdowym. Mam takowe, ale nie od Fiata i żeby go założyć muszę wykręcać te śruby prowadzące , bo otwór na te kły w feldze nie pasuje. Poza tym wszystko jest OK. Czy ja dobrze robię, czy to czymś nie grozi???

Są dwie opinie dot. śrub pływających. Jedni są za, inni przeciwni. Ja nie zachęcam do tego typu rozwiązań. Domniemam że masz koło dojazdowe grupy VW czyli 4x100. Jaki tam jest otwór centrujący LINA ma z tego co się mi przypomina 58 mm.
Jeżeli interesuje cię 15" proszę link:
http://allegro.pl/kolo-dojazdowe-fiat-4 ... 17731.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Z GRANDE PUNTO TO GOŚĆ POPŁYNĄŁ tam jest 4x100, ale reszta pasuje.
Moim zdaniem bezpieczniej jeżeli na dojazdowym kole to 4x98 FIAT. Niż 4x100 np VW i śruby.
W ostatecznej sytuacji (zdarzenie drogowe) może mieć to wpływ na podejście ubezpieczyciela do sprawy.
Pozdro

Ps. Oczywiście to tylko i wyłącznie moja opinia. Zrobisz jak będziesz uważał.

eeee. chyba mowa o "szpilkach" czy nie skumalem? w 8v to chyba trzyma bęben a w t-jecie - powiem szczerze że nie wiem.

No, mi też się wydaje że chodzi o te "szpilki" ustalające
Ich zadaniem jest wstępne połączenie tarczy/bębna do piasty - a przy okazji pomagają ustawić felgę w odpowiedniej pozycji. Służą tylko pomocniczo - bo i tak felga przykręcana jest do piasty swoimi śrubami.