LINEA KLUB POLSKA

To ja chyba już nie mam, faktycznie wyglądają słabo.

ślimak pisze:To ja chyba już nie mam

To prawda. Na pewno nie masz klocków z tyłu

Tomek pisze:Na pewno nie masz klocków z tyłu

A może Prezes ma Lego w bagażniku?

Cało krzynka ...ale ja gupi

Dziś wykonałem operację wymiany klocków przednich. Wszystko zajęło mi ok 35 minut, taka robota to czysta przyjemność. Tłoczki weszły do zacisków 'bez mydła'. Stan klocków, prowadnic i blaszek - wzorowy(jak porównałem nowy klocek do zużytego to różnica grubości wynosiła max. 1,5-2 mm). Śmiało można byłoby na tym przejechać jeszcze przynajmniej ze 30k, ale jak już kupiłem komplet klocków i odkręciłem koła to wymieniłem.

Szczerze mówiąc to nie bardzo rozumiem o co chodzi. Z tyłu(wkurzające piszczenie) klocki jakieś takie zgnite, pokruszone i sporo zużyte a tarcze wyglądają bardzo dobrze. Z przodu klocki prawie jak nówki a tarcze niekoniecznie. Czyżby z tyłu były założone jakieś tandetne klocki? Czy może jednak coś jest nie tak u nas z hamulcami, przez co szybciej się zużywają i mają tendencję do piszczenia?

EDIT: Aha, ręczny działa elegancko

Mam problem z zakupieniem klocków .Na moto alegro są Ate za 145 zł.Zadzwoniłem do nich a facet twierdzi ,że do 1.4 8v są dwa rodzaje cieńsze i grubsze jak mu podam nr. katalogowy to sprawdzi.Podejrzewam ,że jedne są do T-jet ale nie wiem które.Jeżeli ktoś morze pomóc to będę wdzięczny .

napisz do darcyna i będziesz miał info i klocki z pierwszej ręki.

Panowie a kiedy wymieniać tarcze? Bo piszecie o wymianie klocków a co z tarczami?

Pozdr

jay_21 pisze:Panowie a kiedy wymieniać tarcze? Bo piszecie o wymianie klocków a co z tarczami?

Pozdr

Tarcz chyba jeszcze nikt nie wymieniał. Jeśli dużo i szybko jeździsz po mieście, to 80 tysięcy powinno być sygnałem, że trzeba się tematem zainteresować. Jeśli mniej intensywnie korzystasz z hamulców, to według uznania. Z tego co pamiętam, to w 1.4 8V i 1.3 Mj tarcze były takie same. T-jet miał inne tarcze, bardziej efektywne (może większe?)

jay_21, tarcze najlepiej wymienić jak... się zużyją Tak jak pisze mireks - trzeba co jakiś czas je skontrolować, ale ich zużycie zależy od sposobu jazdy i warunków, w których się przemieszczamy. U mnie przewiduję, że wymiana tarcz będzie gdzieś ok 80 tyś. km., zapewne wraz z kompletem klocków, a te to już będą drugi raz

Dane z Bravo
W T-Jet grubość minimalna to 22mm, po szlifowaniu 20,5 dopuszczalna 20,2. W przednich tarczach na obwodzie jest wyżłobienie, prawdopodobnie jest to znacznik.

BUŁA, proszę bardzo takie kupiłem http://www.fiat-lancia-alfa.pl./klocki- ... inhof.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Przy zmianie opon na letnie w sobotę sprawdzę w jakim stanie są klocki w razie czego wymiana,oczywiście kontrolka jeszcze nie zaświeciła.

mireks pisze:Tarcz chyba jeszcze nikt nie wymieniał

Tarcze i klocki zakupione leżą w piwnicy i czekają na majówkę. Będę wymieniał przy ponad 111 tys.km (jeżeli chcecie zrobię fotorelację)

mireks pisze:Z tego co pamiętam, to w 1.4 8V i 1.3 Mj tarcze były takie same

Dokładnie tak: śr.257, gr.22 (min 20,2) wys. 40,5, śr. otworu 59 (wymiary w mm)

smak56, oczywiście jak możesz to zrób fotorelację z wymiany Na pewno przyda się klubowiczom

Pozdrawiam

smak56, fotorelacja mile widziana