LINEA KLUB POLSKA

Do tej operacji potrzeba uszczelki z oringami czy sama uszczelka wystarczy, bo są różne w sprzedaży?

@alvaro Uszczelka z oringami.

Technicznie to nie są "o" ringi, bo nie mają przekroju okrągłego...
Samodzielna regulacja zaworów jest dość łatwa, tylko czasem płytki ciężko kupić.
"Konkurencja" (Punto, brat Linei): http://fiatpunto.com.pl/topic58838.html

Koledzy miałem wrażenie że coś jest nie tak z zaworami, ściągnąłem pokrywe wogole nie odkręcając po prawej stronie przewodów tak żeby tylko dało się pomierzyć luzy i zamonotwalem pokrywe spowrotem nie wyciągając uszczelki i nie patrząc w ogóle od dołu co tam jest.
Widzę że 3 wydechowe mają po 0,3 więc kwalifikują się do poprawy, będę to robil. Ale martwi mnie co innego, jak widzę wraz z uszczelką pokrywy dokładane są jakieś oringi ja nie spojrzałem pod spod pokrywy pewnie te oringi są do smarowania zaworów, myślicie że przy zakładaniu pokrywy one mogą jakoś wylecieć? Czy nie ma takiej możliwości?
Ja ją tylko uniosłem i nie patrzyłem od spodu co tam jest i trochę mnie to martwi czy mogę jeździć samochodem.

Nie mógłbym chyba spać i dlatego sciągnąłem pokrywę zaworów jeszcze raz, wszystkie oringi siedzą i ani myślą wypadać - całą operację wykonałem w 50minut.

Koledzy czytałem dokładnie forum, ale dawno nie było nowych postów jeśli chodzi o luzy zaworowe. Mam Linkę od ponad roku, założyłem jej od razu LPG, na którym przejechałem do tej pory 27tys km i nie dzieje się nic niepokojącego. Mogę dać na sprawdzenie w ASO teraz lub w ferie zimowe (wtedy będę mieć ok 40tys na LPG). ASO w jedynym z miast w Kuj-Pom za sprawdzenie i wymianę uszczelki i oringów życzy sobie 385 zł + coś jeszcze (nie wiem ile) w zależności od ilości płytek do wymiany. Czy działać już teraz czy czekać do ferii? Po zakupie przed założeniem gazu luzy były sprawdzane i było ok. Pozdrawiam serdecznie

Nie musisz się śpieszyć, jeśli luzy były niedawno sprawdzane to masz trochę spokoju

Dziękuję kolego, zatem przesuwam operację "luz" na 40 tys. km.
Jutro ruszam Linką prawie od bram Kopalni Soli w Kłodawie (swoją drogą zapraszam na zjazd do podziemnej trasy turystycznej, która jest piękniejsza od Wieliczki) na urlopik w okolicach Kołobrzegu :-)
Pozdrawiam całe forum

Przerobiłem cały wątek i też myślę, że warto by zajrzeć, sprawdzić i ew. powymieniać jeśli luzy się zmieniły. Skąd te przemyślenia? Jedno, że samochód ma 199 tys.km, ja nim zrobiłem jakieś 65 tys. i nic z zaworami nie robiłem; czy poprzedni właściciel robił? Nie wiem. Druga sprawa, że miałem okazję pojeździć ostatnio przez tydzień 26 letnim Oplem-Astra F (1.4, 66 KM o ile się nie mylę, jedno punktowy wtrysk) i odniosłem wrażenie, że lepiej przyśpiesza niż moja Linka. Choć u mnie nie słychać żadnych niepokojących dźwięków, to jak się tu doczytałem że klepania nie usłyszę, to teraz trochę zacząłem więcej myśleć o regulacji.

Mimo że dwóch lewych rąk nie mam do mechaniki (samodzielnie zrobiłem np. remont generalny silnika w skuterze 125) i jakieś narzędzia mam, to tego tu - czyli regulacji płytkami - raczej bym się nie podjął.

Zna ktoś może jakiś pewny warsztat w Poznaniu/okolicach Poznania za który może poręczyć/sam tam swoją Linkę robił, który zrobi to dobrze a mechanik się przyłoży do sprawdzenia luzów i ew. regulacji? To że będzie kosztować, to się z tym liczę, ale zależy mi na porządnej robocie a nie na panu Heńku z szopy za płotem.

Ja nie mając nigdy do czynienia z takim tematem dawno temu regulowałem płytki w Fiacie Palio. Obejrzałem na YT jak się to robi. Jedynym narzędziem do tego które musiałem sam zrobić był wygięty śrubokręt (w płaszczyźnie spłaszczenia śrubokręta) do uwalniania płytek. Poza tym oczywiście podstawowe narzędzia typu klucz, szczelinomierz.. Z wyjętych płytek dopasowałem wszystko tak, że musiałem kupić tylko jedną nową. Robota szybka, prosta i łatwa. Myślę , że spokojnie dałbyś radę sam to zrobić. Musisz znać wartości luzu. Może znajdź jakiś manual (nawet od innego Fiata). A jeśli chodzi o wrażenia z jazdy innym autem - może inna masa, inny moment obrotowy.

Czy mogę odkręcić pokrywę sprawdzić luzy i zakręcić ją spowrotem bez wymiany uszczelki? Ktoś tak robił? Boję się czy nie będzie ciekło...
Jaką uszczelkę kupić z oringami do 8V i gdzie mogę dostać płytki (podobno kłopot i tylko ASO)?

Ja złożyłem na starej uszczelce ale tylko na czas aż przyjechały mi płytki (w jedną sobotę pomierzyłem a w drugą regulowałem).
Tylko zwróć uwagę na oringi w pokrywie 4szt, upewnij się że są bo one smarują łożyska wałka rozrządu (wg mnie nie ma możliwości żeby wypady) i koniecznie silikon w narożniki przy odsadzeniach pod wałek rozrządu bo będzie ciekło - tam uszczelka nie dolega (nie wiem czy mnie rozumiesz).
Po regulacji założyłem nową uszczelkę.

slawek007 pisze: 26 sty 2023, 22:55 Ja złożyłem na starej uszczelce ale tylko na czas aż przyjechały mi płytki (w jedną sobotę pomierzyłem a w drugą regulowałem).
Tylko zwróć uwagę na oringi w pokrywie 4szt, upewnij się że są bo one smarują łożyska wałka rozrządu (wg mnie nie ma możliwości żeby wypady) i koniecznie silikon w narożniki przy odsadzeniach pod wałek rozrządu bo będzie ciekło - tam uszczelka nie dolega (nie wiem czy mnie rozumiesz).
Po regulacji założyłem nową uszczelkę.

A płytki gdzie zamawiałeś?

Witam. Na oryginale Reinz uszczelka pokrywy zaworów 1.4 77km ma wszystkie potrzebne uszczelnienia. Kładziemy uszczelkę zwilżoną olejem i dokręcamy po przekątnych. Tak zrobiłem przy 112000km i nadal ok i nic nie cieknie. Bez silikonu! A teraz mam 193tys km i nadal ok. Olej 5W40 PMO i molibden. Inne ścieranie się elementów. Co do silikonu fabrycznie kładą bez silikonu- zawsze ryzyko że ów silikon narobi kłopotu. Pozdrawiam

Płytki kupowałem w ASO po 10zł, ale niestety trzeba brać po 4 sztuki tego samego rozmiaru (przynajmniej ja tak musiałem).
Ale ja kupiłem dwa rozmiary i odpowiednio przestawiając udało mi się nie odbiegać znacząco od nominalnego luzu.