LINEA KLUB POLSKA

słabo coś ciągnie ten 1.3 multijet od 60-100 , ale rozumiem ze malutki silnik i tak musi byc.

Te doładowanie co ma 1.3 multijet wynosi rozumiem ze realnie 1.0 bara w szcytowym momecie?

Czy aby nie za mało?

1.4 tjet ma domyslnie 0.8 bara, a z tego co mi wiadomo to chya diesel powienien byc duzo wiecej.(kolega ma stilo 1.9 jtd 115km) i ma 2 bary.

Proponuje się przejechac z włączonymn oczekiwanym i zmierzonym cisnieniem doladowania i zobaczyc jakie parametry ma powyzej 3tys obrotow i moze sie cos wyjasni. W tjecie powyzej 5tys obrotów traci cisnienie, wiec multijet pewnie tez, tylko kwestia kiedy. Co nie zmienia faktu ze oczekiwane i zmierzone powinno sie pokrywac w calym zakresie mniej wiecej z minimalnymi odchylami.

JEsli kabelki do turbiny nie byly rozlaczane to zakladam ze wczesniej bylo wszystko dobrze. Mozna rozłączyć aku ma 30 min, bo czasem to pomaga.

Smak, to nie overbust (overboost) tylko zawór wastegate. Steruje nim grucha przy turbinie. Overboost to zjawisko, krótkotrwałe, celowo wywołane aby zwiększyć moc silnika.

1,9TDI moze ma 2 bary ale chyba mierzac razem z atmosferycznym co daje 1 bar doladowania. Ja mam doładowania przez turbo 1,2 bara a overboost chwilowe 1,4 bara.
Kuzyn_z_Sosnowca - zjawisko, tego słowa mi brakowało ☺

Dziękuję za wytłumaczenie różnicy używanych określeń; przetwornik ciśnienia turbosprężarki a overboost. Jednak kiedy miałem z tym problem, spotykałem się naprzemiennie z określeniem "przetwornik-zawór-overboost". (cyt. "Elektrozawór VGT (overboost) - operation manual", "kolego to o niczym nie świadczy - jeśli cięgno nie będzie poruszczało się wystarczająco dynamicznie (a za to odpowiedzialne są wężyki i zaworek overboost) to będziesz miał błąd przeładowania"itd.)
edit.
Wracając ze wsi zrobiłem taką samą próbę moim autem. Na czwartym biegu przy 4000 obr. miałem 120 km/h i luz pod pedałem gazu. Spalanie początkowo oscylowało w granicach 11-12 l/100 km, by przy podanej prędkości spaść do około 8,5-9 litrów. Dalej nie próbowałem, gdyż mój samochód takich obrotów chyba nie widział i dla mnie to było zarzynanie silnika (zęby zaczynały mnie boleć, włosy stawać dęba, ogólnie wielka krzywda dla mnie i auta). Normalna moja jazda zamyka się między 2 a 3,5 tys. obrotów, prędkości rzędu 95-130 km/h. Doblo jest chyba inaczej zestrojony stąd te różnice. Jednak każdy ma inny styl jazdy.

Moje Doblo to osobówka (mam nawet elektryczne szyby w tylnych przesuwnych drzwiach - taki szał pał) ale na 99% skrzynia siedzi z wersji cargo i różnice muszą być w zestopniowaniu.

Ja osobiście tez jeżdżę w przedziale 2-3,5 tys ale czasami podczas wyprzedzania jest nagle zonk bo pary od tak brakło. poza tym spać nie mogę wiedząc że coś jest nie tak...

Damiano87 pisze: poza tym spać nie mogę wiedząc że coś jest nie tak...

Pogadałem z kolegami na temat, który poruszasz. Jeden z nich miał taki przypadek w Passacie. Powyżej 3,5 tys. tryb awaryjny. Po konsultacji z mechanikiem - zgaś - odpal i jedź. Tryb znikał i jeździł, aż się zapomniał i powyżej 3,5 tys. obr. znów to samo. Po około 3 tygodniach miał dosyć pilnowania obrotów i auto na warsztat. Wymienili wspomniany już przetwornik ciśnienia turbosprężarki i problem się skończył (u mnie nr katalogowy 51884840 koszt około 120 zł).

Ale u mnie nie przechodzi w tryb awaryjny. Co nie zmienia faktu ze ww. przetwornik może zawodzić...

Damiano87 pisze:Ale u mnie nie przechodzi w tryb awaryjny. Co nie zmienia faktu ze ww. przetwornik może zawodzić...

Na samym początku tematu (który zresztą założyłem), opisywałem perturbacje z mocą. Czyściłem co się dało, wykręcałem co się dało (ale bez przesady) i właśnie wymiana tego przetwornika (problemy z jego numerem) spowodowała, że teraz jest dobrze. Chociaż za dobre pieniądze (100 zł) kupiłem nowy i leży na półce.

Na chwilę obecną dzięki koledzy za wszystkie wskazówki i sugestie. Nie chcę generować kosztów więc z ewentualną wymianą przetwornika poczekam do wymiany rozrządu. Tą wymianę i tak muszę zrobić więc ma pierwszeństwo
Oczywiście poinformuję jak wygląda sprawa po wymianie

Damiano87 pisze:1,9TDI moze ma 2 bary ale chyba mierzac razem z atmosferycznym co daje 1 bar doladowania. Ja mam doładowania przez turbo 1,2 bara a overboost chwilowe 1,4 bara.
Kuzyn_z_Sosnowca - zjawisko, tego słowa mi brakowało ☺

Ty masz 1,2 - 1,4 bara rozumiem ze po odjeciu juz cisnienia atmosferycznego, co by sie moglo zgadzac dla diesla. JEsli przed odjeciem, to realnie bys mial 0,2-0,4 bara wiec zdecydowanie za malo jak na diesla.

1,9 jtd mierząc z atmosferycznym ma 3bary, a bez 2bary.

w tjecie z atmosferycznym standardowo jest 1,8 bara z atmosferycznym, czyli bez 0,8 bara.

Nie wiem czemu piszesz ze 1,9 jtd (nie tdi) nie moze miec 2 barów skoro sam masz szczytowo 1,4 bara, a w 1,9 jest zapewne wieksze turbo, wiec jak najbardziej moze byc 2 bary ;)

Ja piszę o faktycznym doładowaniu bez atmosferycznego. Licząc z atmosferycznym to każdy wolnossący jest turbo ;)

Ja nie piszę, że nie może mieć 2 barów. Po prostu sądzę, że jakby turbinę z 1,3 wsadzić do 1,9 to w życiu nie dałaby swojego nominalnego doładowania bo najzwyczajniej w świecie pojemność jest większa więc ciśnienie by spadło (chodzi o wydajność). Więc przy większej pojemności jest większe turbo ale nie koniecznie oznacza to większe ciśnienie doładowania. Jeździłem kiedyś dieslem 2,0 i doładowanie było 1,1 bara.

Z szybkich info na necie znalazłem, że 1,9JTD powinien mieć 1,3-1,5 bara (2,3-2,5 bara) więc mimo większej turbiny różnica przy 1,3 M-jet 1,2-1,4 bara (2,2-2,4 bara) jest znikoma

Damiano87 pisze:Ja piszę o faktycznym doładowaniu bez atmosferycznego. Licząc z atmosferycznym to każdy wolnossący jest turbo ;)

Ja nie piszę, że nie może mieć 2 barów. Po prostu sądzę, że jakby turbinę z 1,3 wsadzić do 1,9 to w życiu nie dałaby swojego nominalnego doładowania bo najzwyczajniej w świecie pojemność jest większa więc ciśnienie by spadło (chodzi o wydajność). Więc przy większej pojemności jest większe turbo ale nie koniecznie oznacza to większe ciśnienie doładowania. Jeździłem kiedyś dieslem 2,0 i doładowanie było 1,1 bara.

Z szybkich info na necie znalazłem, że 1,9JTD powinien mieć 1,3-1,5 bara (2,3-2,5 bara) więc mimo większej turbiny różnica przy 1,3 M-jet 1,2-1,4 bara (2,2-2,4 bara) jest znikoma

ok zle podalem. Gadalem wlasnie z kumplem i pomylilo mi sie. On ma wlasnie 1,5 bara (2,5 atm). Wiec jak najbardziej ok z m-jet

Udało mi sie załatwić na podmianę elektrozawór VTG czy tam overboost. Mimo, że nic sie nie zmieniło to chyba dobra wiadomość. Nie bedzie dodatkowych kosztów poza rozrządem ;)

-- 20 mar 2017, o 13:54 --

Być może mam kolejnego potencjalnego sprawcę zaniku mocy. Czujnik ciśnienia doładowania w kolektorze (MAP sensor). Już kiedyś go wykręciłem ale był czysty i wyglądał jak nowy więc stwierdziłem, że jest sprawny. Ale teraz coś mnie tknęło więc sprawidziłem nr MAP sensora i się okazuje, że to nie ten model. Całkowicie inne numery i w dodatku mam już potwierdzenie, że nie jest to zamiennik właściwego. Po ostrym czyszczeniu zmywaczem do hamulców silnik chodzi trochę żywiej.
Mechanik potwierdził, że czujnik z innymi numerami może mieć inne parametry i może powodować spadek mocy.
Zamówiłem na próbę używkę prawidłową. Zobaczę czy coś się zmieni ;) A pod koniec tygodnia tak czy inaczej wymieniam rozrząd (części, olej i filtry mam już na samochodzie )

Damiano87 pisze: Ale teraz coś mnie tknęło więc sprawidziłem nr MAP sensora i się okazuje, że to nie ten model. Całkowicie inne numery i w dodatku mam już potwierdzenie, że nie jest to zamiennik właściwego.

Jaki masz numer tego czujnika? W moim jest Bosch 0 281 002 845 (Fiat 55 206 797)
P.S.
Podaj kod Twojego silnika.

Tak miałem ten co podajesz a powinienem mieć 0 281 006 028 który nie jest zamiennikiem. Kod silnika z tego co wiem dotyczy osprzętu mechanicznego a nie elektrycznego więc po kodzie silnika raczej nic nie dobierzesz. Zwłaszcza, że pod tym samym kodem może występować jeden i drugi ale oba się nie krosują.