LINEA KLUB POLSKA

emmer, jak chcesz, to Ci załatwię terapię Karcherem

mwas pisze:emmer, jak chcesz, to Ci załatwię terapię Karcherem

Na naszych forumowiczów zawsze można liczyć

Tomek pisze:bodzioc, no troszkę przykurzone było.
Ja to robię tak bardziej dla sportu, bardzo lubię takie zabawy i relaksuję się przy tym.
A to że czasami myję w miarę czysty jeszcze samochód, no cóż... no nie wiem, taką głupią głowę już mam i nie potrafię się powstrzymać :zlośnik

To może i moją Linkę byś sportowo "przeleciał" karcherem:) - Sorki nie mogłem się powstrzymać. Już nie mogę na nią patrzeć taka brudna. Najgorzej jest z przednimi alusami - te nowe klocki tak cholernie brudzą, pylą, że ręce opadają:). Niestety nie mam za bardzo czasu się za to wziąć osobiście. Chyba pozostaje jakaś myjnia. Pozdrawiam

Bernardito, gdyby nie tyle kilometrów, to czemu nie

a ja w ubiegły weekend miałem trochę czasu wolnego (wreszcie ) więc przy kilku piwkach pieściłem Niunie... I tak zostało wykonane: mycie zewnętrzne, czyszczenie wewnętrzne z odkurzaniem, czyszczenie alusów, czyszczenie silnika, naklejanie folii, malowanie czujników, zaprawki lakiernicze... ufff. Teściu pytał mnie czy auto sprzedaję, bo tak czystej to dawno nie widział...?

A mi dzisiaj w serwisie Linę umyli
A poza tym wymiana całego szkieletu siedziska i gąbki siedzenia kierowcy cena tych dwóch części ok 2500zł (fotel miał duży luz i sypała się gąbka)
Jeszcze śruby w ogranicznikach przednich drzwi oraz w zaczepach tylnych drzwi bo były prawie całkowicie skorodowane
A następnym razem ( bo dzisiaj przyszły złe części i muszą zamówić ponownie ) :
Wymiana atrapy przód -gril chromowany (dziwne ślady na chromie- nie mechaniczne)
Plastik nad radiem z nawiewami (wyłamany zaczep który trzymie przyciski nad radiem)
Odma (cała zaolejona)
Folie na słupki drzwi 3x (bardzo mocno zmarszczone)
a i jeszcze coś skrzypi w zawieszeniu


Dzisiaj muszę stwierdzić iż Fiat na części i robociznę mojej Linki która oczywiście jest na gwarancji wydał połowę wartości samochodu
Dobrze że jeszcze ponad rok gwarancji

A ja swojej na razie nie myję.Musiałem z przyczyn ode mnie nie zależnych wystawić autko z garażu.Leje już drugi dzień i linka czysta,poza tym zamontowałem nakrętki na wentyle z czerwonym logo.

Nie jestem pewien czy to było dobre posunięcie, ale sprawiłem sobie chromowane kapselki na śruby kół.
Jak umyję bolid to je założę, zrobię jakieś zdjęcie i razem ocenimy czy to dobry pomysł.

Po raz drugi w tym tygodniu czyściłem wnętrze. Niestety w niedzielę miałem niefajną przygodę. Parkowałem koło torów i jak wsiadałem to jakiś debil z przejeżdżającego pociągu rzucił w samochód serkiem wiejskim. W efekcie niewielkie wgniecenie na tylnych drzwiach, a rozbryzg poszedł częściowo do wnętrza z przodu. Tak że ostatnio spędziłem parę godzin na czyszczeniu. Jest już w miarę w porządku.
Rzuciłem na tego dupka klątwę żeby ktoś mu narzygał do plecaka , więc sprawa załatwiona.

kurcze. chyba bym gonił ten pociąg na piechotę....

Ja bym w odwecie poodkręcał śruby w podkładach.

[ Dodano: |22 Lip 2011|, o 13:32 ]
Ja nie potrafię tego pojąć. Jak robienie komuś na złość może sprawiać przyjemność? Rzucił i gdy zobaczył że trafił na pewno był przeszczęśliwy.

Rincewind pisze:jakiś debil z przejeżdżającego pociągu rzucił w samochód serkiem wiejskim

Żeby poskręcało tego sk*****yna

Tomek, ciekawy jestem tych kapselków które kupiłeś bo jak czyscilem "kapcie" to zobaczyłem, że śruby rdzewieją więc albo wymienię je albo kupię kapsle jak Ty. Dużo dałeś? Kupowałeś przez internet?

Rincewind, Debile żyją w śród nas i co im zrobić współczuje Tobie

krakus02 pisze:Tomek, ciekawy jestem tych kapselków które kupiłeś bo jak czyscilem "kapcie" to zobaczyłem, że śruby rdzewieją więc albo wymienię je albo kupię kapsle jak Ty. Dużo dałeś? Kupowałeś przez internet?

Kupiłem w sklepiku z gadżetami motoryzacyjnymi, dałem za to 20zł.
Wrzucę zdjęcia gdzieś pod koniec tygodnia, jak to będzie wyglądać na aucie.