Strona 8 z 10

Re: Plyn chlodzacy

: 08 lip 2015, 18:16
autor: marco53
GoSiACzEk Widzę u ciebie przebieg 86tys km - wymieniałaś może już rozrząd? - bo to by była okazja do podejrzenia pompy wody.
Może ona bałagani - dobrze by było gdybyś podała gdzie konkretnie lokalizujesz plamę płynu - od strony rozrządu? akumulatora? bliżej kabiny czy może zderzaka.
A propos - gdy walnie uszczelka pod głowicą - to faktycznie kopci na biało aż miło ale nie plami podłogi bo płyn wcieka do środka cylindra a nie na zewnątrz.
reasumując - pompa wody lub rozszczelnia się gdzieś połączenie pod wpływem temperatury.

Re: Plyn chlodzacy

: 08 lip 2015, 19:15
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
"Baba nie dała się naciągnąć na robotę za tysiaka, to może chociaż 3 stówki skasujemy"
Jeśli silnik nagrzewa się prawidłowo i trzyma temp. to znaczy że termostat jest dobry. Może puszczać uszczelka termostatu, przypuszczam, że koszt to około 20zł.
Ale fabryczne opaski na wężach nie są najmocniejsze, a turecki montaż niedbały. Pewnie skończy się na wymianie opaski, czyli jakieś 2zł.

Re: Plyn chlodzacy

: 08 lip 2015, 19:34
autor: tojamarko
GoSiACzEk -Uzupełnij płyn, odpal samochód, poczekaj aż się dobrze rozgrzeje (załączy się wentylator). Wtedy próbuj zlokalizować wyciek, gdzie, z której strony i jak . Jak Będziesz miała możliwość to zrób fotki :foto .

Tylko uważaj rozgrzanym płynem możesz się poparzyć!!!

Re: Plyn chlodzacy

: 08 lip 2015, 21:56
autor: GoSiACzEk
Witajcie Panowie ;-)
Już jestem szczęśliwa ;-)
Moja Linka działa ;-) Jeździ ;-) Razem szczęśliwe krążymy po drogach Poznania ;-)
Naprawili mi ją panowie w ASO ;-)
Najszybciej i chyba najdrożej ale solidnie.
Diagnoza: termostat.
Rzeczywiście coś tam pękło, pojechałam do ASO tylko dlatego,że kolega zlokalizował pęknięcie i bardzo duży wyciek ;-)
Wszystkim Wam serdecznie dziękuję za zainteresowanie, pomoc i wsparcie dobrym słowem ;-)
Obym następnym razem prosiła Was o pomoc z powodu jakieś błahej usterki ;-)
Życzę Wam przyjemnego eksploatowania Waszych Linek bo ja znowu cieszę się z mojej zdrowej już Linki ;-)
Razem pokręciłyśmy się dziś po ulicach Poznania i znowu jestem Happy ;-)
Szerokości i pozdrawiam jeszcze raz wszystkim dziękuję ;-)

-- 8 lipca 2015, o 22:00 --

aaaa marco53 dowiedziałam się,że powinnam wymienić rozrząd gdy Linea przekręci 120 tyś km czy mam wymienić go wcześniej?
Pozdrawiam ;-)

Re: Plyn chlodzacy

: 08 lip 2015, 22:20
autor: adamson
Lub co 4-5 lat, gumowy pasek się starzeje, niezależnie od przebiegu ;)
Pozdrawiam. Adam.

Re: Plyn chlodzacy

: 09 lip 2015, 7:10
autor: tojamarko
adamson pisze:Lub co 4-5 lat, gumowy pasek się starzeje, niezależnie od przebiegu ;)
Pozdrawiam. Adam.
Mam przejechane dopiero 39000 ,ale moja Linka ma już 7 lat (wiek robi swoje)i przymierzam się do wymiany rozrządu.

Pozdrawiam i szerokiej drogi :ok)

Re: Plyn chlodzacy

: 09 lip 2015, 8:18
autor: marekwodniak
Wymienił bym same paski.Szwagier nieświadomy Seatem zrobił 180 tyś na rozrządzie i 12 lat.

Re: Plyn chlodzacy

: 09 lip 2015, 8:38
autor: ślimak
GoSiACzEk pisze:Witajcie Panowie ;-)
Już jestem szczęśliwa ;-)
Moja Linka działa ;-) Jeździ ;-) Razem szczęśliwe krążymy po drogach Poznania ;-)
Naprawili mi ją panowie w ASO ;-)
Najszybciej i chyba najdrożej ale solidnie.
Diagnoza: termostat.
Rzeczywiście coś tam pękło, pojechałam do ASO tylko dlatego,że kolega zlokalizował pęknięcie i bardzo duży wyciek ;-)
Wszystkim Wam serdecznie dziękuję za zainteresowanie, pomoc i wsparcie dobrym słowem ;-)
Obym następnym razem prosiła Was o pomoc z powodu jakieś błahej usterki ;-)
Życzę Wam przyjemnego eksploatowania Waszych Linek bo ja znowu cieszę się z mojej zdrowej już Linki ;-)
Razem pokręciłyśmy się dziś po ulicach Poznania i znowu jestem Happy ;-)
Szerokości i pozdrawiam jeszcze raz wszystkim dziękuję ;-)

-- 8 lipca 2015, o 22:00 --

aaaa marco53 dowiedziałam się,że powinnam wymienić rozrząd gdy Linea przekręci 120 tyś km czy mam wymienić go wcześniej?
Pozdrawiam ;-)
Super, że udało się naprawić.

ZAPRASZAMY NA FORUM - ZAWSZE - NIE TYLKO JAK BĘDĄ PROBLEMY :)

Re: Plyn chlodzacy

: 09 lip 2015, 9:40
autor: tojamarko
marekwodniak pisze:Wymienił bym same paski.Szwagier nieświadomy Seatem zrobił 180 tyś na rozrządzie i 12 lat.
Po co ryzykować .Może i bym tyle też dociągnął, ale za duże ryzyko. Wolę mieć spokojną głowę.
A co do samych pasków: a jak po jakimś czasie rozsypie się pompa to znowu wszystko do rozbiórki, jak robić to dokładniej i spać spokojnie.

"Nieświadomy ", a ja będę świadomy ryzyka i wymienię .

Pozdro

Re: Plyn chlodzacy

: 09 lip 2015, 9:51
autor: marco53
Rozrząd to takie dziwne coś - teoretycznie podane przebiegi serwisowe są realne do przejechania, jednak to też zależy od stylu jazdy. Dynamiczne ruszanie na zimnym silniku, ostra jazda, szarpanie silnikiem - np: redukcja i ostro do przodu - nie wydłużają raczej trwałości paska czy nawet łańcuszka rozrządu. Asekuracyjne zejście w Twoim przypadku do 100 tys nie zaszkodzi. Lekceważenie wymiany może skończyć się awarią w postaci pęknięcia paska, a to wiąże się z grubszymi wydatkami - może wystąpić pogięcie popychaczy.
Znam osobiście przypadek pęknięcia łańcuszka rozrządu w Fiacie Doblo z silnikiem MJ przy 146tys - nie powinno się zdarzyć a jednak.
Naprawa masakrycznie droga.
W samochodach nie ma co oszczędzać groszy na wymianach płynów, olei, czy wspomnianego rozrządu.
Nie wymienia się samego paska tylko razem z rolkami i napinaczem (poprzedni pasek wyrobił na nich swoją drogę a nowy nie koniecznie będzie chciał biegać po utartych ścieżkach.
Mechanik niech rzuci okiem na wspomnianą przeze mnie wcześniej pompę wody, jeśli są jakiekolwiek objawy że zaczyna się pocić - warto wymienić zaoszczędzisz na robociźnie.
Jeśli ktoś zrobił np.160-200tys na pasku to fajnie.. po prostu miał farta.
Nie wiem czy wiesz ale np. płyn hamulcowych jest silnie higroskopijny tzn wchłania wodę z otoczenia, po kilku latach eksploatacji warto sprawdzić jego stan. Nikt z nas nie chciałby mieć zamarzniętych hamulców zimie gdy są one bardzo potrzebne.
Płyn w chłodnicy też traci swoje właściwości - dobry mechanik może to sprawdzić dokonując pomiaru gęstości.
Stare przysłowie jest tu jak najbardziej na miejscu - "lepiej zapobiegać niż leczyć"

Re: Plyn chlodzacy

: 09 lip 2015, 9:57
autor: tojamarko
marco53 pisze: Stare przysłowie jest tu jak najbardziej na miejscu - "lepiej zapobiegać niż leczyć"
Lepiej jest też wcześniej wydać troszkę kasy niż potem kolosalne sumy na remonty.

Re: Plyn chlodzacy

: 09 lip 2015, 9:58
autor: ślimak
Czytaliście może tytuł wątku ? " Płyn chłodzący" To co ma do tego rozrząd ?

Re: Plyn chlodzacy

: 09 lip 2015, 10:03
autor: marco53
Sorki ale to tylko odpowiedź na pytanie żeby GoSiACzEk nie musiała już biegać po wątkach.
Wiem wiem.. mogłem posłać na "PW" ale zapomniałem :-<<

Re: Plyn chlodzacy

: 09 lip 2015, 10:06
autor: tojamarko
:pomysli :brawo

Re: Plyn chlodzacy

: 09 lip 2015, 12:08
autor: GoSiACzEk
Wszystkim jeszcze raz dziękuję :-) chłonę Przekazywaną przez Was wiedzę jak gąbka :-) czytam i czytam :-)