Stuki w tylnym zawieszeniu
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
Jednym się nie psuje, a innym nie. Ale jeżeli pada tak pierdółka jak gumowy odbój, jest on wymieniany i po przejechaniu niedużego dystansu znowu się sypie, to o co tu chodzi? Sprowadzają do nas chyba części które nie spełniają wymaganych norm. A jak jakieś auto dobrze jeździ to chyba dlatego, że nie miało pierwotnie trafić na rynek wschodni.
-
- klubowicz
- Posty: 1818
- Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
- Przebieg: 113000
- Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 27 razy
Mój wujek również ma Grande Punto z 2007 roku (kupiony w 2008) przebiegu 25 tys km i także nie ma żadnych usterek. Z tego co mi wiadomo i co wujkowi przy kupnie mówiono GP z II połowy roku 2007 (te już z nowym znaczkiem) były już poprawione i bezusterkowe. Za to znajomy wujka ma GP z grudnia 2005 i serwis odwiedził kilkanaście razy w ciągu pierwszego roku a potem już cisza i spokój. Choroby wieku dziecięcego jednym słowem. Pytanie tylko brzmi czy kiedykolwiek się one skończą? Ja myślę, że będzie dobrzerafcio082 pisze:Mój ojciec ma Grande Punto z 2007 roku, kupił w 2008 ( wyprzedaż rocznika ) przebieg ma 20000km i ani razu nie był w serwisie z powodu stuków w zawieszeniu, zresztą wogule nie ma tam usterek- chyba jakiś cud

Co do części w serwisach... Dużo części ASO mają na stanie i bywają to stare, niepoprawione części. Najnowsze ASO, które nie mają starych zapasów zazwyczaj mają najnowsze części.
Ja moją Lineą robię kolejne kilometry po ostatniej naprawie i nadal nic się nie dzieje

- jay_21
- klubowicz
- Posty: 1981
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:11
- Przebieg: 67000
- Silnik: 1.4 T-Jet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Knurów
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Wymiana jednego amortyzatora będzie poprawna, jeżeli różnica w tłumieniu pomiędzy nowym a starym amortyzatorem będzie w granicach normy. Przy większym przebiegu amortyzator jest już "przepracowany" i wymiana jednego spowodowałaby różnicę w tłumieniu nie mieszczącą się w normie. Więc uważam, że jeżeli na szarpakach różnica się była w normie (nie pamiętam ile) to jest ok.duskap pisze:Wymiana amortyzatora to dziwna sprawa... a i zazwyczaj wymieniają oba a nie jeden. Mojej cioci w Hondzie Jazz wymienili oba przy przebiegu 160km mimo, że walnięty fabrycznie był jeden.
Linea 1.4 T-Jet Red Flamenco Dynamic
- Rafcio
- Moderator
- Posty: 3759
- Rejestracja: 08 gru 2009, 12:07
- Przebieg: 130000
- Silnik: 1.4 Turbo 120KM
- Rocznik: 2013
- Lokalizacja: Cieszyn
- Podziękował: 332 razy
- Otrzymał podziękowań: 164 razy
Powiedział mi gościu z serwisu że teraz te części sprowadzą z Włoch m. innymi te " bałwanki" czyżby poprawione???????? 88) mam nadzieję że takduskap pisze:Co do części w serwisach... Dużo części ASO mają na stanie i bywają to stare, niepoprawione części. Najnowsze ASO, które nie mają starych zapasów zazwyczaj mają najnowsze części.
OPEL ZAFIRA TOURER
1.4 Turbo 120KM Benzyna
1.4 Turbo 120KM Benzyna

-
- klubowicz
- Posty: 1818
- Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
- Przebieg: 113000
- Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 27 razy
Teoretycznie wymiana jednego amortyzatora jest możliwa. Mnie dziwi jednak, że jest konieczna wymiana amortyzatora przy tak niewielkim przebiegu.jay_21 pisze:Wymiana jednego amortyzatora będzie poprawna, jeżeli różnica w tłumieniu pomiędzy nowym a starym amortyzatorem będzie w granicach normy.duskap pisze:Wymiana amortyzatora to dziwna sprawa... a i zazwyczaj wymieniają oba a nie jeden. Mojej cioci w Hondzie Jazz wymienili oba przy przebiegu 160km mimo, że walnięty fabrycznie był jeden.
Mojej cioci w Hondzie przy 160 kilometrach przebiegu wymienili oba amortyzatory mimo usterki jednego z nich (drugi był w pełni sprawny). Jedni jak widać wymienią 2 a inni tylko 1. Ja wolałbym aby oba mi wymieniono bo zapewne w aucie jest ta sama partia, więc skoro 1 padł to może paść i 2. Chociaż z tym też różnie bywa.
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- FILBERT
- klubowicz
- Posty: 289
- Rejestracja: 26 sty 2010, 23:11
- Przebieg: 50000
- Silnik: 1,4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Poznań
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Mi tez stukało, ale to nie wina konstrukcji i części. Wystarczy raz na jakiś czas skontrolować układ i przesmarować.
Mam ponad 30 000 przejechane. Auto z pierwszych wypustów i jest ok. Generalnie stuka osłonka amortyzatora (nie wiem czy mówimy o tym samym co wszyscy nazywają bałwankiem). Wymiana nic nie daje, wystarczy smar.
Druga sprawa że są różne smary. W moim ASO, pewnie mają odpowiedni.
Jak przyjechałem z tym problemem to mistrz zmiany złożył kanapę i się ze mną przejechał. Potem auto na kanał, posprawdzali luzy, smarowanko i jak pisałem wcześniej do dziś jest ok.
Mam ponad 30 000 przejechane. Auto z pierwszych wypustów i jest ok. Generalnie stuka osłonka amortyzatora (nie wiem czy mówimy o tym samym co wszyscy nazywają bałwankiem). Wymiana nic nie daje, wystarczy smar.
Druga sprawa że są różne smary. W moim ASO, pewnie mają odpowiedni.
Jak przyjechałem z tym problemem to mistrz zmiany złożył kanapę i się ze mną przejechał. Potem auto na kanał, posprawdzali luzy, smarowanko i jak pisałem wcześniej do dziś jest ok.
Wcześniej. Fiat 126p, 125p, VW polo 1,4, VW pasat B5 2,3l 4x4, Toyota Rav 4 2.0, Czasem Punto II, teraz linka 1.4 8v od 2007
- FILBERT
- klubowicz
- Posty: 289
- Rejestracja: 26 sty 2010, 23:11
- Przebieg: 50000
- Silnik: 1,4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Poznań
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Bez urazy ale, nie lepiej sobie kupić prawdziwe sportowe auto. Obniżanie zawieszenia w samochodzie który ma 77 koni i 14,5 s do setki to dla mnie wiejski tuning.
Sorry, jak zamontujesz spojler do malucha to szybciej nie pojedzie diabel
W cywilizowanych krajach ludzie mają kilka samochodów. Za trochę większe pieniądze masz wariant: linka z kufrem na rodzinne zakupy, a za ok. 10 000 można sobie już kupić fiata coupe, walnąć znaczek ferrari lub abarth jak kto woli i pełen lans. 8)
PS. sportowe zawieszenie sprawdza się w zakrętach, a w codziennej eksploatacji na naszych dziurskach jest powodem podwójnej irytacji. Wystarczy sobie zaliczyć małą zaspę, torowisko, studzienkę od burzówki albo wadliwy spowalniacz na Morasku zlosnik i człowiek żałuje że nie kupił suv-a.
Sorry, jak zamontujesz spojler do malucha to szybciej nie pojedzie diabel
W cywilizowanych krajach ludzie mają kilka samochodów. Za trochę większe pieniądze masz wariant: linka z kufrem na rodzinne zakupy, a za ok. 10 000 można sobie już kupić fiata coupe, walnąć znaczek ferrari lub abarth jak kto woli i pełen lans. 8)
PS. sportowe zawieszenie sprawdza się w zakrętach, a w codziennej eksploatacji na naszych dziurskach jest powodem podwójnej irytacji. Wystarczy sobie zaliczyć małą zaspę, torowisko, studzienkę od burzówki albo wadliwy spowalniacz na Morasku zlosnik i człowiek żałuje że nie kupił suv-a.
Wcześniej. Fiat 126p, 125p, VW polo 1,4, VW pasat B5 2,3l 4x4, Toyota Rav 4 2.0, Czasem Punto II, teraz linka 1.4 8v od 2007
- FILBERT
- klubowicz
- Posty: 289
- Rejestracja: 26 sty 2010, 23:11
- Przebieg: 50000
- Silnik: 1,4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Poznań
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
spoko, napisałem bez urazy
tylko nie sportowe a stuningowane. Generalnie uważam że lepszą inwestycją jest lepsze audio i wygłuszenie auta. Oczywiście zrobisz jak chcesz ale jak masz możliwość to spróbuj pojeździć trochę już tak zrobionym autem (z takim zawieszeniem, nie koniecznie linką) zanim zlecisz przeróbkę i wtedy zobaczysz czy ci się spodoba. Pozdrawiam i dobranoc F

Wcześniej. Fiat 126p, 125p, VW polo 1,4, VW pasat B5 2,3l 4x4, Toyota Rav 4 2.0, Czasem Punto II, teraz linka 1.4 8v od 2007