Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
- ślimak
- Administrator
- Posty: 3805
- Rejestracja: 03 gru 2009, 21:39
- Przebieg: 7000
- Silnik: 2.0 HYBRID
- Rocznik: 2022
- Lokalizacja: Bytom
- Podziękował: 623 razy
- Otrzymał podziękowań: 468 razy
- Kontakt:
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Dobra...koniec. Wracamy do tematu. Jeżeli macie problem między sobą proponuje nie komentować jeden drugiego.
Pozdro
ADMINISTRATOR
Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
Pozdro
ADMINISTRATOR
Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
-
- klubowicz
- Posty: 818
- Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
- Przebieg: 170000
- Silnik: 1,3 mjet
- Rocznik: 2007
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Nie ma sensu się z nowym 'strażnikiem forum' wdawać w dyskusje.ślimak pisze:Dobra...koniec. Wracamy do tematu. Jeżeli macie problem między sobą proponuje nie komentować jeden drugiego.
Pozdro
ADMINISTRATOR
Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
Powiedz jaki masz silnik w reni?
- mwas
- Prezes
- Posty: 6935
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 218600
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 401 razy
- Otrzymał podziękowań: 943 razy
- Kontakt:
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Z ostrzeżeniami nie będziemy szaleć Wątek jest nazwany "Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie" ale nie jest napisane, że musi być to Linea Ten wątek to tak trochę o d... Marynie Dlatego odstępstwa od tematu tutaj tolerujemy, oczywiście w granicach rozsądku Proszę tylko aby nie urządzać sobie "wycieczek osobistych" - nie tędy droga Sam nie raz pisałem tutaj co zrobiłem w mojej Renacie
Szczypior, nie wiem kogo pytasz o silnik, ja u siebie mam 1.5 dCi Megane III 2009 rok A dzisiaj... w sumie to nic konkretnego nie zrobiłem, ani w Linei, ani w Renacie, bo jestem w Karpaczu na "wywczasie" i dobitnie ujeżdżam Renatę po górkach
Szczypior, nie wiem kogo pytasz o silnik, ja u siebie mam 1.5 dCi Megane III 2009 rok A dzisiaj... w sumie to nic konkretnego nie zrobiłem, ani w Linei, ani w Renacie, bo jestem w Karpaczu na "wywczasie" i dobitnie ujeżdżam Renatę po górkach
Linea Dynamic 1.4 8V '2007
-
- klubowicz
- Posty: 818
- Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
- Przebieg: 170000
- Silnik: 1,3 mjet
- Rocznik: 2007
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Kłania się czytanie ze zrozumieniem tematu.
1.5 dci ten 110 koni co jest w mk4? Chwalisz go?
1.5 dci ten 110 koni co jest w mk4? Chwalisz go?
- mwas
- Prezes
- Posty: 6935
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 218600
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 401 razy
- Otrzymał podziękowań: 943 razy
- Kontakt:
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Kłania to się odnoszenie do konkretnych elementów forum oraz pisanie z prawidłową składnią wg. zasad języka polskiego Wybacz, ale śledzę na tyle dużo wątków na forum, że nie zawsze jestem w stanie od razu "załapać" o co chodzi w dalszym poście No ale, tak jak pisałem wyżej, nie róbmy "wycieczek osobistych" i przytyków, starajmy się żyć w symbiozie
Odnośnie silnika: tak, prawie ten, bo 1.5 dCi występował w różnych wersjach, w Megane III był to 106 KM ale konstrukcyjnie to ten sam silnik. Nie mogę na temat tego silnika złego słowa powiedzieć - owszem, ma turbo dziurę, ale jak nauczysz się z nią żyć, to traktujesz auto jako taki mały zapier...alacz Po przesiadce z Linei z benzynowym "osłem" 1.4 to jest niebo a ziemia To auto po prostu chce jechać, po przekroczeniu "magicznych" dwóch tysięcy obrotów Jeśli chodzi o awarie, to jedyna, jaka mnie spotkała, to uszkodzenie na jakiejś uszczelce któregoś z czujników i pluło olejem po górze silnika oraz co ok pół roku spadał poziom oleju z tego powodu. Wymiana uszczelki za kilkanaście PLN rozwiązała problem Auto ma w tej chwili przejechane coś ok 100 tyś km, z czego 30 tyś u mnie i w tym aucie kompletnie nic złego się nie dzieje Owszem, trzeba się nastawić na "dziwne" rozwiązania Renault Ostatnio, z rzeczy typowo eksploatacyjnych, okazało się, że do wymiany mam tylne tarcze. Niby rzeczy normalna i trywialna, tylko że, Renault sobie wymyśliło, że wraz z tylnymi tarczami, to zamontuje sobie od razu łożyska No i koszt tarczy niestety wtedy wzrasta U mnie skończyło się na ok. 150 PLN za sztukę po zastosowaniu zniżki u kumpla z hurtowni części, ale "normalne" ceny niestety zwalały z nóg Oprócz tego nic więcej "niedobrego" mnie nie spotkało - elektryka działa, auto zaiwania Dowiozło mnie już w niejedno miejsce w Europie a co najfajniejsze, w porównaniu z Lineą, to: w Linei 1.4 benzyna mam bak 45 litrów. W Meganie jest 55 albo 60 litrów. Do tego dochodzą kwestie spalania I tak: Lineą z Gdańska, jadąc drogami ekspresowymi i autostradami, nie jestem w stanie przekroczyć ok 450 km, czyli jadą od siebie np. na Śląsk, muszę się tankować w Częstochowie. W Megance, jadąc tak samo a nawet i szybciej dojeżdżam na jednym baku do Zakopca, potem z Zakopca do Krakowa i dopiero na powrocie z Krakowa do Zakopca, muszę się tankować jakieś 60 km. przed Zakopcem Przejechane na baku to ok 800 km drogami ekspres/autostrada Jakby unikać takich dróg, to zasięg baku wzrasta do coś ok 1000 km Dla mnie BAJA Jako potwierdzenie tej teorii dodam, że teraz, jadąc z Gdańska do Karpacza, odległość coś ok 600 km, jechałem na początku autostradą, potem przez Bydgoszcz drogi wojewódzkie, za Bydgoszczą wskok na "eSkę" i tak aż za Wrocław, gdzie kawałek autostradą i ostatni kawałek, ok 100 km drogi wojewódzkie/lokalne. Dojeżdżając do Poznania, odcinek ok 310 km, zjechała mi jedna kreska z poziomu paliwa Przy dojeździe na miejsce, do Karpacza, wskaźnik paliwa był ciut poniżej połowy zbiornika Moją Lineą 1.4 benzyniakiem, "osiołkiem" 80 KM nie byłbym w stanie osiągnąć takiego wyniku
Odnośnie silnika: tak, prawie ten, bo 1.5 dCi występował w różnych wersjach, w Megane III był to 106 KM ale konstrukcyjnie to ten sam silnik. Nie mogę na temat tego silnika złego słowa powiedzieć - owszem, ma turbo dziurę, ale jak nauczysz się z nią żyć, to traktujesz auto jako taki mały zapier...alacz Po przesiadce z Linei z benzynowym "osłem" 1.4 to jest niebo a ziemia To auto po prostu chce jechać, po przekroczeniu "magicznych" dwóch tysięcy obrotów Jeśli chodzi o awarie, to jedyna, jaka mnie spotkała, to uszkodzenie na jakiejś uszczelce któregoś z czujników i pluło olejem po górze silnika oraz co ok pół roku spadał poziom oleju z tego powodu. Wymiana uszczelki za kilkanaście PLN rozwiązała problem Auto ma w tej chwili przejechane coś ok 100 tyś km, z czego 30 tyś u mnie i w tym aucie kompletnie nic złego się nie dzieje Owszem, trzeba się nastawić na "dziwne" rozwiązania Renault Ostatnio, z rzeczy typowo eksploatacyjnych, okazało się, że do wymiany mam tylne tarcze. Niby rzeczy normalna i trywialna, tylko że, Renault sobie wymyśliło, że wraz z tylnymi tarczami, to zamontuje sobie od razu łożyska No i koszt tarczy niestety wtedy wzrasta U mnie skończyło się na ok. 150 PLN za sztukę po zastosowaniu zniżki u kumpla z hurtowni części, ale "normalne" ceny niestety zwalały z nóg Oprócz tego nic więcej "niedobrego" mnie nie spotkało - elektryka działa, auto zaiwania Dowiozło mnie już w niejedno miejsce w Europie a co najfajniejsze, w porównaniu z Lineą, to: w Linei 1.4 benzyna mam bak 45 litrów. W Meganie jest 55 albo 60 litrów. Do tego dochodzą kwestie spalania I tak: Lineą z Gdańska, jadąc drogami ekspresowymi i autostradami, nie jestem w stanie przekroczyć ok 450 km, czyli jadą od siebie np. na Śląsk, muszę się tankować w Częstochowie. W Megance, jadąc tak samo a nawet i szybciej dojeżdżam na jednym baku do Zakopca, potem z Zakopca do Krakowa i dopiero na powrocie z Krakowa do Zakopca, muszę się tankować jakieś 60 km. przed Zakopcem Przejechane na baku to ok 800 km drogami ekspres/autostrada Jakby unikać takich dróg, to zasięg baku wzrasta do coś ok 1000 km Dla mnie BAJA Jako potwierdzenie tej teorii dodam, że teraz, jadąc z Gdańska do Karpacza, odległość coś ok 600 km, jechałem na początku autostradą, potem przez Bydgoszcz drogi wojewódzkie, za Bydgoszczą wskok na "eSkę" i tak aż za Wrocław, gdzie kawałek autostradą i ostatni kawałek, ok 100 km drogi wojewódzkie/lokalne. Dojeżdżając do Poznania, odcinek ok 310 km, zjechała mi jedna kreska z poziomu paliwa Przy dojeździe na miejsce, do Karpacza, wskaźnik paliwa był ciut poniżej połowy zbiornika Moją Lineą 1.4 benzyniakiem, "osiołkiem" 80 KM nie byłbym w stanie osiągnąć takiego wyniku
Linea Dynamic 1.4 8V '2007
-
- klubowicz
- Posty: 818
- Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
- Przebieg: 170000
- Silnik: 1,3 mjet
- Rocznik: 2007
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Dzięki mwas.
Ps. Dla jasności, uwaga czytania ze zrozumieniem, nie była kierowana do Ciebie
Ps. Dla jasności, uwaga czytania ze zrozumieniem, nie była kierowana do Ciebie
- lepio
- klubowicz
- Posty: 164
- Rejestracja: 25 sie 2015, 13:50
- Przebieg: 72000
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Nie wiem, ale turbo benzyny to są silniki a diesel jakoś takoś hm widział ktoś 911 z dieslem? albo lambo czy ferrari?;p jakbym miał do wyboru 1.3mjet ( nawet jakby był idealny) a 1.4 8v to bym brał bene . Ale co kto potrzebuje. Po co mi diesel by raz na 2 tyg 200km zrobić. Subtelna zmiana tematu... Czy u Was pedał sprzęgła też jest tak do góry w porównaniu do reszty?
Co robiłem? Trzepałem dywanik po piasku z plaży:p
Co robiłem? Trzepałem dywanik po piasku z plaży:p
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- lepio
- klubowicz
- Posty: 164
- Rejestracja: 25 sie 2015, 13:50
- Przebieg: 72000
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Ale ten pedał to ma tak być? Mam wrażenie że jest wyżej. ( Miałem tę pompę sprzęgła przy pedale wymienioną bo ciekło)
.........
Być może nie wykluczam ale jakoś mam większy sentyment do beny;) gdyby z tych silników diesla wywalić turbo to by to wogóle nie jechało:p zobacz w linei 1.4 16v a 1.4 16v tjet. Tutaj turbina robi robotę w dieslu też., A spalanie owszem masz rację. Ale wszystko zależy kto i do czego i poco;)
Jeździłem okazjonalnie dłużej lub krócej: Volvo 2.0 td. , 1.6hdi mini,. Mercedes 220 (stary) ford mondeo 1.8 TDCi, peżot 206 2.0 HDi .caddy 1.9tdi Fajnie się tym jeździ ( pomijając mercedesa bez turbiny) ale jak słyszę ten klekot ... ;) ursusC330... sory takie mam skojarzenia. Diesel ma zalety i ma wady jak wszędzie, tak samo benzyna.
.........
Być może nie wykluczam ale jakoś mam większy sentyment do beny;) gdyby z tych silników diesla wywalić turbo to by to wogóle nie jechało:p zobacz w linei 1.4 16v a 1.4 16v tjet. Tutaj turbina robi robotę w dieslu też., A spalanie owszem masz rację. Ale wszystko zależy kto i do czego i poco;)
Jeździłem okazjonalnie dłużej lub krócej: Volvo 2.0 td. , 1.6hdi mini,. Mercedes 220 (stary) ford mondeo 1.8 TDCi, peżot 206 2.0 HDi .caddy 1.9tdi Fajnie się tym jeździ ( pomijając mercedesa bez turbiny) ale jak słyszę ten klekot ... ;) ursusC330... sory takie mam skojarzenia. Diesel ma zalety i ma wady jak wszędzie, tak samo benzyna.
-
- klubowicz
- Posty: 1351
- Rejestracja: 16 paź 2016, 23:50
- Przebieg: 173000
- Silnik: 1.4 V8+lpg
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Sławków
- Podziękował: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 141 razy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Wymienilem olej i filtry w linijce. Po 2ch tygodniach przesiadki z punciaka zauwazylem, ze cos ciezko chodzi kierownica... Moze to przez zajechane lozyska McPherson... Mam taka nadzieje, bo regeneracja maglownicy niezbyt mi sie podoba...
Fiat 125p, Polonez Atu, Fiat Palio, Fiat Cinquecento, Fiat Punto II no i Linijka i czarny pug 308 II sw
- mwas
- Prezes
- Posty: 6935
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 218600
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 401 razy
- Otrzymał podziękowań: 943 razy
- Kontakt:
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
skory85, bierz pod uwagę, że w Punto jest elektryczny układ wspomagania Z "automatu" hydraulika w Linei będzie działała gorzej/ciężej nie można odnosić wspomagania z Punto do Linei pod kątem awarii, musiałbyś sobie przypomnieć, czy w Lince wcześniej też "tak ciężko kiera chodziła" Moim skromnym zdaniem łożyska na kolumnach McPherson'a nie będą miały z tym za bardzo nic wspólnego, więc albo za bardzo przyzwyczaiłeś się do elektrycznego wspomagania w Punto, które dodatkowo ma opcję "CITY" , albo... niestety pada Ci maglownica albo coś niedobrego dzieje się z pompą wspomagania
Linea Dynamic 1.4 8V '2007
-
- klubowicz
- Posty: 1351
- Rejestracja: 16 paź 2016, 23:50
- Przebieg: 173000
- Silnik: 1.4 V8+lpg
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Sławków
- Podziękował: 476 razy
- Otrzymał podziękowań: 141 razy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Bardziej to drugie bo 2 tyg moj ojciec smiga linijka i mowi ze jest ciezko... Zobaczymy co za niedlugo bedzie... Czuc wyrazny opor nie jak zawsze bylo
Fiat 125p, Polonez Atu, Fiat Palio, Fiat Cinquecento, Fiat Punto II no i Linijka i czarny pug 308 II sw
- daro70
- klubowicz
- Posty: 1202
- Rejestracja: 14 sie 2010, 14:17
- Przebieg: 99850
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 188 razy
- Otrzymał podziękowań: 100 razy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
To zapraszam na forum Tipo tam będziesz miał przejrzystość i ciszę
P.S . Nie narzekaj chłopie bo takiego forum i ludzi nigdzie nie znajdziesz
- helletic
- Moderator
- Posty: 2707
- Rejestracja: 10 mar 2012, 0:21
- Przebieg: 221000
- Silnik: 1.6 16V + LPG
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Szamotuły
- Podziękował: 462 razy
- Otrzymał podziękowań: 334 razy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Wbijasz na forum i chcesz nas ustawiać? Forum, które istnieje kilkanaście lat? Jeżeli chcemy porozmawiać, to rozmawiamy. Czy to pytanie na temat "jaki byś kupił samochód", czy "co polecacie do zwiedzenia", cokolwiek.
Forum to zgrupowało ludzi posiadających Fiata Linea.
Ale więzi między nami urosły do stopnia niemalże rodzinnego. To już Linea Klub Polska bardziej z nazwy, niż jakaś liga fanatyków Fiata. Zdarzają się sytuację ostrzejszej wymiany zdań. Nie każdy super się ze sobą dogaduje, ale to są wyjątki. I założę się, że na Ogólnopolskim zlocie gadali by ze sobą jak super kumple. Tak jest, że online ni jak się ma rozmowa do rozmowy na żywo.
Są tu ludzie tak różnorodni, tak zgrani ze sobą, że nie ma drugiego takiego forum.
Ktoś, kto nie był na zlocie ogólnopolskim tego nie zrozumie. Nowe osoby po kilku godzinach rozmawiają ze "starymi" userami forum, jakby znali się co najmniej kilka lat.
Nie żądaj, aby na Twoje wezwanie, w sezonie urlopowym, zebrała się grupa chętnych na spotkanie. Skoro nikt się nie zgłasza, widocznie są gdzieś w rozjazdach, nie mają akurat czasu itp.
Na jesień chłopaki ze Śląska organizują zazwyczaj mini spot na luzie, przy kawie i dobrej kiełbasce z grilla, czy co tam jest, nie wiem - nie byłem.
Tymczasem zluzuj z tymi on line sentencjami i żalem, że nikt się nie chce spotkać. Przyjedź na ogólnopolski zlot, napij się piwka w doborowym towarzystwie, upiecz kiełbachę na ognisku i poczuj ten klimat.
Ja próbowałem kilka razy zorganizować zlot w Poznaniu. Udało się raz po wielkich bólach. Owszem, czułem niesmak, że tak niemrawo zebrać jest ludzi. Wtedy byłem w położeniu "wolny i swobodny". Na dzień dzisiejszy musiałbym nieźle pokombinować, aby dokleić 32-gi dzień do 31-no dniowego miesiąca.
P. S. Nie walcz z wiatrakami, nie warto. Pośmiej się z nami, dodaj coś od siebie, niekoniecznie związanego z Lineą. To nie armia, aby trzymać się sztywno jakiegoś regulaminu
Forum to zgrupowało ludzi posiadających Fiata Linea.
Ale więzi między nami urosły do stopnia niemalże rodzinnego. To już Linea Klub Polska bardziej z nazwy, niż jakaś liga fanatyków Fiata. Zdarzają się sytuację ostrzejszej wymiany zdań. Nie każdy super się ze sobą dogaduje, ale to są wyjątki. I założę się, że na Ogólnopolskim zlocie gadali by ze sobą jak super kumple. Tak jest, że online ni jak się ma rozmowa do rozmowy na żywo.
Są tu ludzie tak różnorodni, tak zgrani ze sobą, że nie ma drugiego takiego forum.
Ktoś, kto nie był na zlocie ogólnopolskim tego nie zrozumie. Nowe osoby po kilku godzinach rozmawiają ze "starymi" userami forum, jakby znali się co najmniej kilka lat.
Nie żądaj, aby na Twoje wezwanie, w sezonie urlopowym, zebrała się grupa chętnych na spotkanie. Skoro nikt się nie zgłasza, widocznie są gdzieś w rozjazdach, nie mają akurat czasu itp.
Na jesień chłopaki ze Śląska organizują zazwyczaj mini spot na luzie, przy kawie i dobrej kiełbasce z grilla, czy co tam jest, nie wiem - nie byłem.
Tymczasem zluzuj z tymi on line sentencjami i żalem, że nikt się nie chce spotkać. Przyjedź na ogólnopolski zlot, napij się piwka w doborowym towarzystwie, upiecz kiełbachę na ognisku i poczuj ten klimat.
Ja próbowałem kilka razy zorganizować zlot w Poznaniu. Udało się raz po wielkich bólach. Owszem, czułem niesmak, że tak niemrawo zebrać jest ludzi. Wtedy byłem w położeniu "wolny i swobodny". Na dzień dzisiejszy musiałbym nieźle pokombinować, aby dokleić 32-gi dzień do 31-no dniowego miesiąca.
P. S. Nie walcz z wiatrakami, nie warto. Pośmiej się z nami, dodaj coś od siebie, niekoniecznie związanego z Lineą. To nie armia, aby trzymać się sztywno jakiegoś regulaminu
Linea Dynamic 1.4 8V connection end...
Renault Scenic II 1.6 16V in progress
Renault Scenic II 1.6 16V in progress
- fruugo
- klubowicz
- Posty: 112
- Rejestracja: 26 mar 2018, 19:52
- Przebieg: 115000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Piła
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 39 razy
Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie
Sam bym tego lepiej nie ujął. BRAWOhelletic pisze:Wbijasz na forum i chcesz nas ustawiać? Forum, które istnieje kilkanaście lat? Jeżeli chcemy porozmawiać, to rozmawiamy. Czy to pytanie na temat "jaki byś kupił samochód", czy "co polecacie do zwiedzenia", cokolwiek.
Forum to zgrupowało ludzi posiadających Fiata Linea.
Ale więzi między nami urosły do stopnia niemalże rodzinnego. To już Linea Klub Polska bardziej z nazwy, niż jakaś liga fanatyków Fiata. Zdarzają się sytuację ostrzejszej wymiany zdań. Nie każdy super się ze sobą dogaduje, ale to są wyjątki. I założę się, że na Ogólnopolskim zlocie gadali by ze sobą jak super kumple. Tak jest, że online ni jak się ma rozmowa do rozmowy na żywo.
Są tu ludzie tak różnorodni, tak zgrani ze sobą, że nie ma drugiego takiego forum.
Ktoś, kto nie był na zlocie ogólnopolskim tego nie zrozumie. Nowe osoby po kilku godzinach rozmawiają ze "starymi" userami forum, jakby znali się co najmniej kilka lat.
Nie żądaj, aby na Twoje wezwanie, w sezonie urlopowym, zebrała się grupa chętnych na spotkanie. Skoro nikt się nie zgłasza, widocznie są gdzieś w rozjazdach, nie mają akurat czasu itp.
Na jesień chłopaki ze Śląska organizują zazwyczaj mini spot na luzie, przy kawie i dobrej kiełbasce z grilla, czy co tam jest, nie wiem - nie byłem.
Tymczasem zluzuj z tymi on line sentencjami i żalem, że nikt się nie chce spotkać. Przyjedź na ogólnopolski zlot, napij się piwka w doborowym towarzystwie, upiecz kiełbachę na ognisku i poczuj ten klimat.
Ja próbowałem kilka razy zorganizować zlot w Poznaniu. Udało się raz po wielkich bólach. Owszem, czułem niesmak, że tak niemrawo zebrać jest ludzi. Wtedy byłem w położeniu "wolny i swobodny". Na dzień dzisiejszy musiałbym nieźle pokombinować, aby dokleić 32-gi dzień do 31-no dniowego miesiąca.
P. S. Nie walcz z wiatrakami, nie warto. Pośmiej się z nami, dodaj coś od siebie, niekoniecznie związanego z Lineą. To nie armia, aby trzymać się sztywno jakiegoś regulaminu
Wysłane z mojego CUBOT_NOVA przy użyciu Tapatalka
-
- klubowicz
- Posty: 527
- Rejestracja: 20 sie 2013, 22:35
- Przebieg: 72000
- Silnik: 1.4 16v Turbo
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Tarnowskie góry
- Podziękował: 37 razy
- Otrzymał podziękowań: 44 razy