Stuki w tylnym zawieszeniu
- drmaciek
- klubowicz
- Posty: 125
- Rejestracja: 04 sty 2010, 7:06
- Przebieg: 30
- Silnik: 1.4 T-Jet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Radomsko
No ja mam coś koło 5700 - swoją drogą co za powtarzalność ;)))
Masz rację, pora roku nie ma znaczenia. Mnie też głupio wozić kogokolwiek, ale na szczęście nie mam za wiele okazji. Panowie (i panie), to może pogódźmy się z faktem że mamy Fiata? Nikt nam nie bronił trochę poczekać i kupić Chevroleta Cruiz ;)))))
Masz rację, pora roku nie ma znaczenia. Mnie też głupio wozić kogokolwiek, ale na szczęście nie mam za wiele okazji. Panowie (i panie), to może pogódźmy się z faktem że mamy Fiata? Nikt nam nie bronił trochę poczekać i kupić Chevroleta Cruiz ;)))))
1.4 T-Jet Dynamic
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
Kiedy ja bardzo lubię swoje autko i nie chcę się go pozbywać. Jest duże, wygodne, szybkie i ładne. Swoją drogą jeżeli wytrzęsienie na maszynie nie wykazało żadnych luzów w zawieszeniu to znaczy, że problem tkwi gdzieś indziej. Może luźny układ wydechowy, może poduszki pod silnikiem... Problem z autoryzowanym serwisem jest taki, ludzie tam pracujący mają stałą pensje. Robią tak żeby się nie narobić. Jak coś trzeba naprawić to najlepiej cały element wymieniać i nie bawić się w szukanie, dłubanie i rozbebeszanie połowy auta. Gdyby dostawali kasę za konkretną robotę, to na siłę szukali by każdej drobnej usterki byle mieć co robić. Tak jak dobre stacje diagnostyczne szukają najmniejszej pierdółki byle odrzucić auto, po to, abyś jeszcze raz przyjechał. Ale jak już fura przejdzie przez takiego upierdliwego diagnostę, to ma się pewność, że auto jest w pełni sprawne i bezpieczne. Tutaj mówi się, że ten typ tak ma. Ale skoro jak był nowy nic nie stukało, to znaczy, że było dobrze, ale coś padło. OK niech ten typ tak ma i niech psuje się dany element co 6tys, ale po to mają te wszystkie certyfikaty, nazywają się autoryzowanym serwisem, że mają szukać aż znajdą, mają mi udzielić informacji co jest nie tak i daną usterkę zlikwidować.drmaciek pisze:No ja mam coś koło 5700 - swoją drogą co za powtarzalność ;)))
Masz rację, pora roku nie ma znaczenia. Mnie też głupio wozić kogokolwiek, ale na szczęście nie mam za wiele okazji. Panowie (i panie), to może pogódźmy się z faktem że mamy Fiata? Nikt nam nie bronił trochę poczekać i kupić Chevroleta Cruiz ;)))))
- drmaciek
- klubowicz
- Posty: 125
- Rejestracja: 04 sty 2010, 7:06
- Przebieg: 30
- Silnik: 1.4 T-Jet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Radomsko
To nie układ wydechowy, sprawdzali mi. To było na etapie kiedy stuki były mało słyszalne i tylko z tyłu, i pan z serwisu po krótkiej przejażdżce stwierdził że nic nie stuka. Oczywiście kontrola zawieszenia i tłumika nic nie wykazała, wszystko OK....Może luźny układ wydechowy, może poduszki pod silnikiem...
Co do pracowników serwisów - faktycznie, im się nigdy nie spieszy, auto musi swoje odstać, jak próbujesz ich ponaglać, to (podobno) możesz się spodziewać złośliwości od przeciągania sprawy w nieskończoność, po wymianę akumulatora (czy innych części) na jakiś stary (też podobno, nie spotkałem się jeszcze z tym). Pan w biurze może być bardzo miły i dużo mówić o wysokich standardach, które są nieodzowne by utrzymać autoryzację, ale pracownicy na hali to już inna historia zapewne ;)
1.4 T-Jet Dynamic
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy