No to jestem po wymianie głośników z jednej strony. Jest pozytywna różnica w odsłuchu. Nowe PB mają większą skalę tonów i jak mówi małżonka głos jest bardziej głęboki i "miękki".
Co do samej pracy. Nie jestem zadowolony. Wszystko pod górkę, dlatego odpuściłem sobie druga stronę. O ile
drzwi poszły w miarę dobrze (z odzyskaniem oryginalnej maty), to samo podłączenie już znacznie gorzej. Najpierw okazało się, że dołączone do zestawu przewody mają grubość własa! Szukanie odpowiednich, póżniej przekręcony był gwint przy zwrotnicy (gwintowanie z M3,5 na M4), jeden z przewodów za krótki (dorobienie nowego).
Na koniec (
Tara78 czytaj) chciałem sprawdzić stan połączenia wiązki, wnętrze -
drzwi. Rozłączenie bez problemu, natomiast ponowne złączenie
makabra! Przy użyciu bardzo niewielkiej siły -
urawły się zaczepy kostki w słupku!!! Kostka wsunęła się do słupka i połączenie jej z wiązką z
drzwi stało się prawie niewykonalne! Połączenie tego zajęło mi prawie godzinę. Tak więc, jeżeli nie trzeba tam zaglądać, to tego nie róbcie. Chyba, że tylko ja miałem takiego pecha

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.