Konserwacja

Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6771
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 145000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 293 razy
Otrzymał podziękowań: 404 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

No to może po zimie sprawdzę te lustra. Z tym tunelem to niestety prawda, konserwacja kończy się na wewnętrznych podłużnicach. Ja przed pierwszą zimą Linei robiłem full konserwacje i nie chcę tam już zaglądać.
Awatar użytkownika
kk25
klubowicz
klubowicz
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2009, 21:42
Przebieg: 150650
Silnik: 1.4 8V
Rocznik: 2008
Lokalizacja: krakowskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Post autor: kk25 »

Załączam foto z zabezpieczenia tunelu oraz wspornika/klamry ( katalogowa nazwa) starego i nowego. Nr eper to 51804745 - cena 26 zł
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 13 sty 2012, 9:42 przez kk25, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6771
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 145000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 293 razy
Otrzymał podziękowań: 404 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

A czemu nie użyłeś środka do konserwacji podwozia tylko smaru?
Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 6684
Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
Przebieg: 131000
Silnik: 1.4 V8 + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 320 razy
Otrzymał podziękowań: 346 razy

Post autor: Tomek »

kk25, jesteś kopalnią wiedzy :pivo
Awatar użytkownika
kk25
klubowicz
klubowicz
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2009, 21:42
Przebieg: 150650
Silnik: 1.4 8V
Rocznik: 2008
Lokalizacja: krakowskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Post autor: kk25 »

Coval pisze:A czemu nie użyłeś środka do konserwacji podwozia tylko smaru?
Smar, którego użyłem ma 40 do 50 lat, jest bardzo gęsty, odporny na temperaturę (przypiekałem palnikiem gazowym) i bardzo trudno zmywalny ( z blachy nie idzie go zmyć myjką ciśnieniową a i dłonie wymyć po nim do istna gehhena). Konserwacja niestety nie jest odporna na temperaturę ( dlatego przecież nie nałożył jej producent), poza tym z doświadczenia wiem, że czasami konserwacja traci miejscami przyczepność, robią się pęcherze powietrzne i miejsca te narażone są później na korozję ( mam na myśli oczywiście konserwację syntetyczną, bo ropopochodna pod wpływem temperatury może "rozpłynąć się " i w tamto miejsce raczej nie polecam - kilka lat temu czytałem artykuł, że pewien gość wysmarował grubo bitexem podwozie, po jakimś czasie pech chciał, że mu się auto zapaliło i ubezpieczyciel odmówi odszkodowania z AC uwagi na konserwancję niezgodną z technologią producenta)

P.S. Mój ojciec z 5 lat temu miał trochę korozji w bravolocie w nadkolu tylnym, wyczyścił to miejsce szczotką na wiertarce, wysmarował tym smarem tymczasowo ( było to w zimie) i miał latem dokładnie wyczyścić rudą i wymalować. No i tak go zeszło, że do tej pory jeździ z tym smarem, dziura nigdzie nie wypadła ruda nigdzie nie rozprzestrzeniła się a smar nadal tam jest (miał na sobie dużo błota i innego syfu, ale z grubsza ostatnio wytarłem i nowa warstwa świeżego smaru poszła).
Smar zatem został przetestowany, więc co miałem kombinować z konserwacjami ( szkoda tylko, że kończy mi się ten smar i pewnie na kolejny samochód do zabezpieczenia już nie wystarczy)
.
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6771
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 145000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 293 razy
Otrzymał podziękowań: 404 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

To prawda, Bitex jest do niczego, bo po pewnym czasie zasycha, pęka i wpuszcza powietrze. Stąd te bąble. Ja zrobiłem podłogę Tectylem, do dzisiaj jest elastyczny, a Linea jeszcze nie spłonęła. Mimo iż trochę mi się na rurę chłapnęło. Może jakieś foto znajdę.

[ Dodano: |13 Sty 2012|, o 18:30 ]
No i znalazłem. Może niektórym przypomni to czasy Polonezów, ale chyba trzeba wrócić do robienia takich cyrków.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 6684
Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
Przebieg: 131000
Silnik: 1.4 V8 + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 320 razy
Otrzymał podziękowań: 346 razy

Post autor: Tomek »

O ja cie... kawał dobrej roboty :brawo
daro189
klubowicz
klubowicz
Posty: 491
Rejestracja: 15 sie 2010, 22:12
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowań: 17 razy

Post autor: daro189 »

Coval, dokładnie mam zrobioną konserwacje jak ty, prawie 7-8 litrów tectylu poszło, ale starczyło na prawie dwie warstwy. Dodatkowo z polecenia kazano mi zamalować wszelkie metalowe części, np belkę tylną, nadkola, sprężyny, chlorokauczukiem, i na tą świeżą warstwę właśnie tectyl. Tylko zrobiłem mały błąd, bo trzeba było zdjąć zbiornik paliwa, ale wcześniej go zatankowałem z racji ceny 4,99 :) Do tej pory ta warstwa jest jak guma, więc powinna długo wytrzymać, a temperatura raczej nie powinna mieć na niego wpływu. A czy też zabezpieczyłeś profile zamknięte, z tego co pamiętam ml?
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6771
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 145000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 293 razy
Otrzymał podziękowań: 404 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

Aż tak ekstremalnie nie poleciałem. Konserwowałem bo auto albo spadło z lawety, albo się gdzieś nim ktoś zawiesił i miałem poharataną podłogę. Chodziło mi o zabezpieczenie przed uszkodzeniami mechanicznymi. Auto jest ocynkowane i teoretycznie samo od siebie nie powinno zardzewieć, ale czasem jest inaczej i na to konserwacja nic nie poradzi. Jak już zacząłem robić syf w garażu to poleciałem po całości. Podłoga Tectyl Bodysafe, belka i wahacze też, są z tak grubej blachy, że konserwacja tylko dla estetyki. Do profili Tectyl ML, a że kupiłem z dużo, to poszło w drzwi, maskę, klapę do wahaczy itd. Line się łatwo konserwuje, wszędzie są gumowe korki, może specjalnie. Nie ma problemu z dostaniem się do zakamarków. Jeszcze na krawędzie błotników dałem 190 do ochrony przed uderzeniami kamyków.
Potem drobne poprawki robiłem środkami BOLL, też są niezłe i tańsze od Tectyla.
Warto zaopatrzyć się w kompresor, wydajność litr puszki a litr sprayu jest jak 3:1
daro189
klubowicz
klubowicz
Posty: 491
Rejestracja: 15 sie 2010, 22:12
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowań: 17 razy

Post autor: daro189 »

u mnie to po całości zrobiliśmy. jeszcze nawet materiał w bagażniku odginaliśmy i tam prysnął właśnie do profili zamkniętych. dodatkowo po stronie kierowcy i częściowo po pasażera pomalowałem podłogę, tylko nie bardzo wiedziałem jak się czepić wajchy od otwierania klapy silnika, więc poprawi się przy okazji. a warto się czepić bo jednak po paru latach piękne rzeczy wychodzą :)
Awatar użytkownika
kk25
klubowicz
klubowicz
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2009, 21:42
Przebieg: 150650
Silnik: 1.4 8V
Rocznik: 2008
Lokalizacja: krakowskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Post autor: kk25 »

daro189 pisze:tylko nie bardzo wiedziałem jak się czepić wajchy od otwierania klapy silnika
Płaskim śrubokrętem na want w prawo i zdejmujesz z osi rączkę. Jest ona tylko wsuwana na wcisk.
Awatar użytkownika
leszek1234
klubowicz
klubowicz
Posty: 2150
Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
Przebieg: 200000
Silnik: 1.4 16V Turbo + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: blisko Rybnika
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowań: 211 razy

Re: Konserwacja

Post autor: leszek1234 »

Ja kupiłem 10 puszek Bolla w sprayu z długimi rurkami, Przez istniejące otwory (czasami są zatkane gumowymi korkami) nasikałem w progi , drzwi , klapę silnika i bagażnika, odkręciłem tylne lampy - i tam też siknąłem, zdjąłem tapicerkę bagażnika. Po zaschnięciu robi się taki bezbarwny wosk. Oglądałem po kilku miesiącach. Budzi zaufanie . Obtarty spód (kontakt z krawężnikiem) posmarowałem pędzlem masą - barankiem (też Boll). Uwaga - z doświadczenia z poprzednim fiatem - polecam smarować barankiem miejsce po każdym użyciu podnośnika . W Palio rdza jako pierwsze zjadła mi te miejsca podparcia auta (wymieniałam sam koła sezonowo letnie/zimowe a nie pomyślałem o zadbaniu o te miejsca).
ENDRIU
klubowicz
klubowicz
Posty: 339
Rejestracja: 11 gru 2009, 10:51
Przebieg: 0
Silnik: 1.4 8v
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Małopolska
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Re: Konserwacja

Post autor: ENDRIU »

leszek1234 takie pytanko mam,jak konserwowałeś progi to konserwacja nie wlatywała do wewnątrz auta przez jakieś otwory technologiczne czy jeszcze jakoś inaczej??.Pytam nauczony doświadczeniem z konserwacji Fiata Uno jak zrobiłem progi to do wewnątrz auta właśnie koło pasów bezpieczeństwa nawaliło mi się konserwacji a kto próbował zmywać konserwację z materiałów ten wie o czym pisze.
Awatar użytkownika
leszek1234
klubowicz
klubowicz
Posty: 2150
Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
Przebieg: 200000
Silnik: 1.4 16V Turbo + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: blisko Rybnika
Podziękował: 307 razy
Otrzymał podziękowań: 211 razy

Re: Konserwacja

Post autor: leszek1234 »

Nie, nie miałem takiego problemu. Poza tym ten środek jest bezbarwny (są w kolorze miodowym i białym do wyboru) , jeśli nawet przez nieostrożność mgiełkę tego środka zawiało mi przy otwartych drzwiach na tapicerkę to nie zostawiła śladów (tapicerka popielata). Na pewno warto zachować ostrożność i obserwować wnętrze auta, bo wpychamy długą rurkę i nie widzimy gdzie ona doszła (albo wyszła, np. w kabinie;)
daro189
klubowicz
klubowicz
Posty: 491
Rejestracja: 15 sie 2010, 22:12
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowań: 17 razy

Re: Konserwacja

Post autor: daro189 »

jak mnie pamięc nie myli to do wnętrza auta może się dostać mgiełka przy słupkach, tam gdzie jest szczelina dla pasów, ale jeśli cisnienie w sprayu jest niskie to raczej nie ma takiego zagrożenia
ODPOWIEDZ