LINEA KLUB POLSKA

mwas pisze: ↑04 paź 2019, 8:37

alvaro pisze: ↑03 paź 2019, 19:21 Nie wiem czy dobrze zrozumiałem.... najpierw wykonuje kasowanie błędów, następnie kasowanie ustawień samoadaptacyjnych, a zaraz potem na rozgrzanym silniku gazuję go na biegu jałowym?

Dobrze zrozumiałeś Po wykonaniu kasowania ustawień samoadaptacyjnych przez MES i ELM powinna chyba zacząć migać kontrolka check engine. Trzeba wtedy, na rozgrzanym silniku do temperatury roboczej, na biegu jałowym podczas postoju podnieść obroty silnika do 4500 i utrzymać je przez ok. 3 sek. to powtórzyć trzy razy, wtedy kontrolka powinna przestać migać i procedura zakończona

Phenix pisze: ↑03 paź 2019, 19:59 Nie wiem czy działa ta adaptacja w multi ecu ... 2 lata temu robił mi mechanik adaptacje tym programem i mówi że nie działa to i musiał uczuć oryginalnego egzaminera.

Działa na pewno, robiłem już nieraz Może mechanik miał coś nie tak z tym programem... nie wiem, nie chcę zgadywać, ja akurat przy tej procedurze nie miałem problemów Akurat przy tej, bo np. z ponowną adaptacją koła fonicznego miałem dobitny problem u kolegi Sebek - jego franca za cholerę nie chciała wykonać procedury, a dokładniej to nie reagowała na wykonanie komendy z komputera MES wyświetlał, że wykonał operację ale auto zachowywało się tak, jakby nic się nie wydarzyło Nie mam pojęcia dlaczego u niego tak było, być może dlatego, że ma nowszy rocznik, a może dlatego, że jego auto to... franca W każdym razie przy naszych nieco starszych rocznikach nie powinno być żadnego problemu

Sebek pisze: ↑22 paź 2019, 21:14 Skąd majonez? duża wilgotność powietrza, poranne chłody i przepis na majonez gotowy. Ja próbowałem puścić odmy przez zbiorniczek ale nie na wiele się to zdało. Zbiorniczek czyściłem co tydzień bo był pełny 150ml. pojemności a i tak odmy zaciągały majonez. Teraz mam wąż wpięty do pokrywy zaworów a drugi jego koniec spuszczony przy zderzaku. Dodatkowo na wężu jest piankowa izolacja żeby w zimie majonez nie marzł. Dzięki tej izolacji jest mniej majonezu bo lepiej spływa para wodna. Od tego momentu mam święty spokój z obrotami, map sensorem, i czyszczeniem przewodów grubej i cienkiej odmy. ( raz w zimie zamarzła mi odma i wywalił bagnet, nic ciekawego przy -10 C )

alvaro pisze: ↑22 paź 2019, 21:26 Olej to Valvoline MaxLife 5W40 więc chyba spoko.

mwas pisze: ↑23 paź 2019, 8:28

alvaro pisze: ↑22 paź 2019, 21:26 Olej to Valvoline MaxLife 5W40 więc chyba spoko.

Olej masz spoko, dziwi mnie, że robi Ci się tyle "majonezu" i to tak szybko... Jak długo jeździsz na tym oleju ? Kiedy go zmieniałeś ? Jak ze zużyciem oliwy ? Silnik coś bierze ? Często musisz robić dolewki ?
Ogólnie rzecz biorąc, teoretycznie, falowanie obrotów jest niby powodowane właśnie zawaleniem odm "majonezem" Tylko skąd u Ciebie taka jego ilość i w tak krótkim czasie !?