LINEA KLUB POLSKA

Ja wczoraj w mojej Zośce przeżyłem "zawał".
Jadąc powyżej 40km/h z przodu wydobywał się dźwięk jak ze starej pralki automatycznej przy wirowaniu i waleniu całą budą. Zjazd na przystanek i telefon do znajomego mechanika. Diagnoza " to może być skrzynia" i tu zawał
Ale pyta jeszcze, a koła są dokręcone? No na pierwszy rzut oka raczej tak, nakrętki na wszystkich śrubach równe i kopniaki w opony nie dawały efektu luźnego koła.
Ale co tam dojechałem do wulkanizatora i mówię mu wszystko. Gość mówi -pierwsze sprawdzimy koła.
Okazało się, że lewe koło z przodu było luźne. Każda z 5 nakrętek była poluzowana o 3 obroty. Wszystko podokręcał i teraz cisza.
Jak 18 lat mam samochody to nigdy nie zdażyło mi się żeby tak poluzowało koło.
Opony wymieniał mi szwagier w garażu ale widziałam jak sprawdzał kluczem dynamometrycznym. Więc albo szwagier ma klucz do d..y albo faktycznie poluzowało tak.
Za ok 50km muszę znowu skontrolować

Też tak miałem ostatnio, tzn w punciaku żony... Lewe przednie koło było luźne. Ale szybką diagnoza dokręcenie i już jest spokój

zibi186 pisze: ↑13 lis 2021, 22:09 Być może faktycznie Twoje są niezniszczalne , ale . . . Powiem Ci tak - ja też nie miałem wycieków z przednich amorów , na stacji diagnostycznej bez problemu przechodziły test sprawności . A jednak podczas szybszej jazdy koła podskakiwały , kierownica drżała . Podczas gwałtownego ruszania słychać bylo że zerwanie przyczepności opony nie było ciągłe , tylko " szarpane " . A najlepszym sprawdzianem był podjazd pod zaśnieżoną górę , gdzie pomimo nowych opon zimowych był problem . Koła nie trzymały się podłoża.Wymiana amorów i po wymienionych problemach zostało wspomnienie .Jeśli naprawdę masz je jeszcze sprawne pomimo tych lat , to gratuluję Chcę tylko powiedzieć , że nie zawsze brak wycieku jest równoznaczny z tym , że amor jest naprawdę sprawny . Pozdrawiam

Może to tak zabrzmiało ,że czekam aż wyleje ale tył to zupełnie inna sprawa. Tył zaczął z dnia nadzień mocno pukać i tak wyszedł amortyzator oraz odboje. Oczywiście zawsze takie elementy wymieniam parami. Przód w zasadzie działa poprawnie. Odpadł kawałek zwoju sprężyny i zaczął pukać na postawie amortyzatora. Amortyzatory sprawdzone na SKP oraz przez mechanika ,który w serwisie robi tylko zawieszenia .Skoro jest OK to nie będę ruszał tych oryginalnych .Auto kupiłem jako zadbane i sam o nie też dbam. Sprężyny zrobię bo nie wiem jak to będzie w przyszłości skoro coś zaczęło się dziać.

Wracając do kontroli amortyzatorów to się zgadzam ,że na SKP nie zawsze uzyskamy wiarygodną informację. Przykład Croma ,którą miałem nie całe pół roku (totalny nie wypał jeśli chodzi o egzemplarz).Przed zakupem na przeglądzie amortyzatory 81/78 %.Auto charakterystycznie pływało i nie wiadomo było dlaczego bo przecież amorki były ok. Okazało się jednak ,że kwalifikują się wymiany po przeglądzie zawieszenia w serwisie.

Mój nie dawno złomowany Fiat Palio Weekend zrobił 190kkm w 22 lata .Ciekawostką jest to ,że zrobił to na oryginalnych amortyzatorach i sprzęgle .

W takim razie gratuluję Pozdrawiam

A u mnie czarna seria sprężyn. Linea dziś oddana na wymianę , a przy Grande Punto przy wymianie opon pokazali mi dwie przednie pęknięte Trzeba będzie robić

zibi186 pisze: ↑13 lis 2021, 22:09 Być może faktycznie Twoje są niezniszczalne , ale . . .

(Amortyzatory) - pewnie takie nie są, ale mam na aucie komplet oryginałów przy stanie 252 tys. km. Nic się nie dzieje, opony gładkie (nie ząbkują), Właśnie dzisiaj jechałem A2 z Poznania i jest

Jak już tak piszecie to i ja się pochwalę, u mnie fabryczne jeszcze z przodu przy przebiegu aktualnie ponad 283 tyś km

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

Prorok zibi186 przewidział amortyzatory Po wyjęciu na stół wyszła prawda. Jeden nie trzymał w ogóle, poduszki przerdzewiałe. Chyba jeżdżę jak dziadek, że tego nie wyczułem. Mechanik też. O SKP nie wspominam, bo to już kompletna bzdura te pomiary. Mają naklejkę made in Poland więc chyba były zmieniane.Słabo jak na 130kkm

michalexc pisze: ↑16 lis 2021, 19:16 ....... Mają naklejkę made in Poland więc chyba były zmieniane.Słabo jak na 130kkm

Nie, nie były. Na pierwszy montaż wkładano amortyzatory Cofap made in Poland (Krosno). Koncern Magneti Marelli.

U mnie identyczna naklejka

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

smak56 pisze: ↑16 lis 2021, 19:42

michalexc pisze: ↑16 lis 2021, 19:16 ....... Mają naklejkę made in Poland więc chyba były zmieniane.Słabo jak na 130kkm

Nie, nie były. Na pierwszy montaż wkładano amortyzatory Cofap made in Poland (Krosno). Koncern Magneti Marelli.

No to jestem pozytywnie zaskoczony. Dziękuje za informację

michalexc pisze: ↑16 lis 2021, 19:16 Prorok zibi186 przewidział amortyzatory Po wyjęciu na stół wyszła prawda. Jeden nie trzymał w ogóle, poduszki przerdzewiałe. Chyba jeżdżę jak dziadek, że tego nie wyczułem. Mechanik też. O SKP nie wspominam, bo to już kompletna bzdura te pomiary. Mają naklejkę made in Poland więc chyba były zmieniane.Słabo jak na 130kkm

No cóż . . . Osobiście wolałbym nie mieć racji . . . Pozdrawiam

Skompletowane graty na wymianę w dwóch fiatach

Założyłem nowe pióra wycieraczek (Oximo).
Wymieniłem koła na zimowe. Nie ukrywam, że w tym roku śruby postawiły bardzo trudne warunki. Z wielkimi oporami odkręciłem przednie koła. Czy wypolerowanie stożków śrub spowoduje lżejsze ich odkręcanie w przyszłości? Czy znów ........ ?

Ja bym ich tak bardzo nie polerował co by same nie chciały się odkręcać