Strona 563 z 618

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 06 lut 2020, 19:34
autor: RoboBat
zibi186 pisze: 05 lut 2020, 23:15 A ja dzisiaj skończyłem wymianę kolektora wydechowego i gorącej strony turbiny - oczywiście popękane :) Jazdy jako takiej jeszcze nie było , ale w garażu ( z otwartymi drzwiami 😅) linijka stała na obrotach prawie godzinę , zanim nabrała temperatury i załączył się wentylator- do odpowietrzenia układu chłodzącego :) bez obciążenia , w zimie t- jeta ciężko zagrzać . A na zewnątrz było plus 5 :) kolektor już z nacięciami , pozmianowy :)
Może wrzucisz jakiś tutorial? Też mnie to czeka i przydałyby się wszelkie wskazówki, triki, itp.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 06 lut 2020, 22:00
autor: zibi186
Po weekendzie :). Góry czekają :))

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 06 lut 2020, 23:40
autor: RoboBat
Spoczko :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 07 lut 2020, 9:11
autor: zibi186
RoboBat pisze: 06 lut 2020, 23:40Spoczko :)
Jednak zmobilizowałem się i już jest w manualach . Pozdrawiam :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 13 lut 2020, 17:03
autor: zibi186
Dziś wymiana amorów z przodu 😄 Manuala chyba nie ma co z tego robić , ale nadmienię tylko , że wystarczy odkręcić dwie z trzech śrub trzymających mechanizm wycieraczek aby dostać się do nakrętek poduszki . I jeśli ktoś zastanawia się , czy wypracowany choć nie wylany amor , który bez problemu przechodzi przeglądy może dawać efekt bicia koła porównywalny ze źle wyważonym kołem i nasilający się wraz ze wzrostem prędkości samochodu - potwierdzam , może 😅 Pozdrawiam 😄

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 13 lut 2020, 19:52
autor: Tomek
Dzisiaj odebrałem gnojka od majstra.
Oczywiście alternator był rozpęknięty.. i oczywiście piździk miał czarodziejski alternator którego nigdzie nie można było kupić. Ostatecznie firma zajmująca się regeneracją pospawała go, naprawiła i dali na to gwarancję.
Do tego wymieniony rozrząd, olej, filtry, paski.. i jestem o tysiaka lżejszy.
Głupia sprawa, bo ten pojazd jest niewiele więcej wart, no ale cóż.
Myślałem już o tym żeby się go pozbyć, ale teraz musi jeszcze odpracować wydatki na niego.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 14 lut 2020, 9:34
autor: helletic
Tomku, rozumiem Cię doskonale :ok) .
Ja dziś oddałem do mechanika "kropka". Rocznik 2000, więc też nie jest więcej wart, niż najniższa krajowa z nadgodzinami :zlośnik .
A dziś wymiana rozrusznika, bo stojan się skończył (jak jest zimny silnik, to rozrusznik staje w miejscu, zacina się). Wymiana płynu w chłodnicy (poprzedni własciciel zanidbał te wymiany i teraz co chwilę wypłukuje się syf z układu). Wymiana a'la łączników stabilizatora (tam nie ma typowych łączników, tylko jakieś gumki z blaszkami :zdiwiony ). Wymiana osłony przegubu (bo pęknięta). Więc też pewnie pęknie z 40% wartości tegoż wozidełka.

Poza tym w Linkowozie rozsypało się pióro wycieraczki (po około półrocznym używaniu). Już nigdy nie skuszę się na inne pióro, jak tylko od Boscha, które wytrzymało z palcem w d... nosie ponad 3 lata :pivo
Do tego szykuje mi się wgląd w pompę paliwa, gdyż stawiam, że tam znajduje się pływak, czy inne ustrojstwo, które podaje sygnał do wskaźnika poziomu paliwa. Kilka dni temu zatankowane Pb98 pod korek, a wskazówka zatrzymała się na pierwszej kresce przed stanem "full" :zdiwiony .
Poza tym dziwne odgłosy dobiegają z okolicy pompy po odpaleniu. Jakieś świsty, gwizdy, zadławienia. Jakby coś blokowało prawidłowy przepyłw paliwa :pomysli .

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 14 lut 2020, 13:21
autor: smak56
Jarek, podnieś siedzenia. Tam są dwie wiązki, może któraś ma feler (słaba masa?)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 14 lut 2020, 16:07
autor: helletic
Dzięki Stefan :pivo . Będę jechał po "kropka", to sprawdzę co tam się dzieje z elektryką :ok)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 14 lut 2020, 18:55
autor: helletic
No niestety, z elektryką jest wszystko w porządku :oj . Niestety, bo bym miał problem na widelcu :ink

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 03 mar 2020, 12:46
autor: lepio
mwas pisze: 30 sty 2020, 21:00 Ponieważ ostatnio zauważyłem, że kierownica jest lekko przesunięta w lewo a auto miało tendencję do dziwnego, nerwowego zachowania (tak jakby rzucało lewo/prawo, czy też "myszkowało") zafundowałem dzisiaj bestii ustawienie zbieżności :luzak No i jak ręką odjął :luzak
witaj,

A nie było jakichś luzów?

pozdr

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 03 mar 2020, 12:55
autor: lepio
Wymieniony akumulator magnetii marelli: 4 lata na jakis specbat -- facet polecał westa force (ale korki te same kody podobne- ta sama fabryka tylko kolor i naklejka inne) 50ah 420A 124zł

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 03 mar 2020, 13:36
autor: mwas
lepio pisze: 03 mar 2020, 12:46 A nie było jakichś luzów?
Luzów nie zauważono, ani u mechanika, ani podczas ustawiania zbieżności, ani na stacji diagnostycznej. Zawieszenie u nas jest pancerne, ale układ kierowniczy niestety dość delikatny i wystarczy lekkie przestawienie zbieżności i auto już ma tendencję do dziwnego zachowania a o przestawienie się zbieżności też stosunkowo nietrudno, dlatego polecam każdemu, nawet profilaktycznie co jakiś czas podjechać i zweryfikować ustawienie zbieżności :ink To już mój chyba trzeci albo czwarty raz, jak musiałem regulować zbieżność w wyniku zwykłej eksploatacji, nie zawadziłem o żaden krawężnik, dziurę czy też inną przeszkodę :ink

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 03 mar 2020, 18:59
autor: skory85
Ja u siebie chyba wiem dlaczego mam permanentne skręcanie na prawa stronę... Najazd na wysoki krawężnik lewa strona auta... 🤔

Re: Co dzisiaj zrobiłem w swoim samochodzie

: 04 mar 2020, 12:09
autor: lepio
Ja obserwuje coś takiego że: jak jade 100- 120 i pomacham lekko w prawo w lewo kierownicą to przód lata na dwie strony a auto jedzie prosto. Albo Wiatr zawieje a kierownicę przytrzymam sztywno a auto ucieka w bok. U mnie nie sciąga jak jest spokojnie i puszczę Kierę, ale sama kierownica jest ciut krzywo jeśli chodzi o jazdę na wprost.
Miałem wrażenie że Fiesta III dziadka lepiej sie trzymała drogi przy 100- 150km/h niż linia.