LINEA KLUB POLSKA

Niestety dalej mi ubywa płynu chłodniczego z układu. Instalacja LPG uszczelniona i wszystkie połączenia suche. Z chłodnicą też wszystko ok, jest sucha i węże wychodzące też ok. Wyciek pojawia się na posadzce pod jakby rozrządem silnika. Pierwsza myśl przepuszcza pompa wody ale pojawia się na forach temat oringu rury, który wchodzi do bloku silnika przy właśnie pompie wody. Trudna sprawa podobnież do zdiagnozowania ze względu na utrudniony dostęp. Temat podobno często pojawiający się w T-jetach. Na naszym forum zauważyłem tylko temat oringu wspomniany przez Emmera w temacie "Przegląd gwarancyjny". Ktoś coś więcej wie...

Witam. Swojego czasu też miałem podejrzenie o ubytki płynu i wówczas gazownik wstrzyknal mi do zbiorniczka płynu " kontrast " - ciecz, która ułatwia lokalizację ubytków, bo przy odpowiednim oświetleniu "swieci" Może poproś o to samo ? Poza tym, czy nie zauważyłeś może nadmiernego kopcenia na biało z wydechu ? Pozdrawiam

martens24 pisze: Temat podobno często pojawiający się w T-jetach..

szczerze mówiąc pierwsze słyszę, ale, tak jak napisał zibi, dodatek fluorescencyjny byłby najlepszym rozwiązaniem,

Trochę wzmianek pojawia się na ten temat na forach bravo ale też nie za bardzo.

zibi186 pisze: Poza tym, czy nie zauważyłeś może nadmiernego kopcenia na biało z wydechu ?

Uszczelkę pod głowicą wykluczam; dymi normalnie, w zbiorniczku na płyn nie bulgoczę, pod korkiem żadnego majonezu. Ogólnie samochód chodzi ok tylko to ubywanie płynu

U mnietenże oring wymieniono na gwarancji- z tego,co mówili mechanicy, to dostęp faktycznie niełatwy. W moim przypadku diagnoza była łatwiejsza, bo płyn chłodniczy ma swoisty kolor,który osadził się w pobliżu rury pompy wody. Nawiasem mowiac w seicento 1.1 mialem okazję wymieniać ten oring, ale w seju był łatwy dostęp (w t-jecie z przodu jest turbina).

Darcolo pisze:U mnietenże oring wymieniono na gwarancji- z tego,co mówili mechanicy, to dostęp faktycznie niełatwy. W moim przypadku diagnoza była łatwiejsza, bo płyn chłodniczy ma swoisty kolor,który osadził się w pobliżu rury pompy wody. Nawiasem mowiac w seicento 1.1 mialem okazję wymieniać ten oring, ale w seju był łatwy dostęp (w t-jecie z przodu jest turbina).

Duży miałeś wyciek płynu, musiałeś dolewać do zbiornika?

Niezbyt duży, chyba nawet nie zdążyłem dolać, ale pod samochodem ślad wycieku już był.

Tak jak pisałeś na początku u mnie to były robione ale też na gwarancji

Również miałem ten oring robiony. Po gwarancji już (kosztów nie pamiętam ale nie tak drogo).

duskap pisze:Również miałem ten oring robiony. Po gwarancji już (kosztów nie pamiętam ale nie tak drogo).

Miałeś może podobnie jak ja czyli, że nie było widać dokładnie skąd cieknie płyn tylko przybliżone miejsce wycieku? I czy wyciek zlokalizowano dopiero po zdjęciu gratów. Pytam dokładnie bo czeka mnie najprawdopodobniej robota tego- cały czas wycieka płyn...

martens24 pisze:

duskap pisze:Również miałem ten oring robiony. Po gwarancji już (kosztów nie pamiętam ale nie tak drogo).

Miałeś może podobnie jak ja czyli, że nie było widać dokładnie skąd cieknie płyn tylko przybliżone miejsce wycieku? I czy wyciek zlokalizowano dopiero po zdjęciu gratów. Pytam dokładnie bo czeka mnie najprawdopodobniej robota tego- cały czas wycieka płyn...

Dokładnie tak. Znaczy się wg mnie od razu było wiadome skąd leci. ASO upierało się jednak na pompie wody. Po wymianie pompy wody i rozrządu ASO oznajmiło "Proszę Pana jednak cieknie jeszcze z jednego miejsca..."