Wymiana łączników stabilizatora
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 337 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: Wymiana łączników stabilizatora
Podpisuję się pod tym dwoma rękami - tylko Lemförder.
Miałem też z belgijskiej firmy Moog, długo nie wytrzymały.
Wysłane z SONY Xperia J
Miałem też z belgijskiej firmy Moog, długo nie wytrzymały.
Wysłane z SONY Xperia J
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
- buhert
- klubowicz
- Posty: 942
- Rejestracja: 20 gru 2009, 23:13
- Lokalizacja: Polska
- Otrzymał podziękowań: 31 razy
Re: Wymiana łączników stabilizatora
Najlepszy Lemfórder albo klasa trochę niższa (lecz nadal dobra) czyli Delphi (ostatnio znacznie zwiększyli jakość a cena trochę niższa).
Jak coś to zapraszam
Jak coś to zapraszam
- alvaro
- klubowicz
- Posty: 624
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 22:30
- Przebieg: 205000
- Silnik: 1.4 8v + LPG BRC
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Brzeszcze/Babice
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 5 razy
Re: Wymiana łączników stabilizatora
Dawno nie wymieniałem a nie pamiętam, u nas te łączniki są identyczne na stronę prawa i lewa?
Nie ma potrzeby podnoszenia dwóch kół na raz?
Nie ma potrzeby podnoszenia dwóch kół na raz?
- smak56
- klubowicz
- Posty: 5155
- Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
- Przebieg: 278000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowań: 652 razy
Re: Wymiana łączników stabilizatora
Są takie same i możesz wymienić podnosząc tylko jedną stronę
smak56
* * * *
* * * *
- smak56
- klubowicz
- Posty: 5155
- Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
- Przebieg: 278000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękował: 399 razy
- Otrzymał podziękowań: 652 razy
Re: Wymiana łączników stabilizatora
alvaro, dodam jeszcze, że bardzo ułatwiają wymianę dwa podnośniki, lub koziołek i podnośnik. Trzeba podnosić i opuszczać McPhersona.
smak56
* * * *
* * * *