Stuki w przednim zawieszeniu.
-
- klubowicz
- Posty: 279
- Rejestracja: 29 sty 2019, 21:00
- Przebieg: 130000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Lublin
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
W końcu cisza. Amortyzator przy wciskaniu idzie ciężko w dół tak jak powinien i przy rapotownym pociągnieciu wychodził z pół cm z małym oporem i dopiero był opór tak jak powinien.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2019, 21:56 przez Szczepan, łącznie zmieniany 1 raz.
- mwas
- Prezes
- Posty: 6951
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 98000
- Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 403 razy
- Otrzymał podziękowań: 949 razy
- Kontakt:
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Czyli wnioskuję, że dupnięty był amortyzator ? Był oryginał od nowości ? Ile masz przebiegu ? Info z profilu aktualne ?
Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
-
- klubowicz
- Posty: 344
- Rejestracja: 04 cze 2016, 8:30
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8V
- Rocznik: 2007
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Jaki kupiłeś amortyzator? Jest podobny komfort [miękkość] do oryginału?
Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
-
- klubowicz
- Posty: 279
- Rejestracja: 29 sty 2019, 21:00
- Przebieg: 130000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Lublin
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Jeżeli ktoś twierdzi że linka ma głośne zawieszenie ( nie mówimy o skrzypieniu w zimie bo nie wiem czy ustalo po wymienię gum stabilizatora), to jest w błędzie. Teraz jest cicho i powietrze w oponach nic do tego nie ma, wiadomo wyciszenie auta nie jest super ale zawieszenie teraz jest ciche.
Amortyzatory były oryginały, przebieg oryginalny ale to się nie ma co sugerować przebiegiem o to że padło, ponieważ wcześniejszy użytkownik rodziny, jeździł aż się coś urwało, jak przejęłem auto to np łączniki z przodu tyle że były, bo już prawie się rozpadły bo wykreceniu a wiadomo, że jak jest gdzieś duży luz to wszystko dostaje po tyłku i myślę że to jest tego wina.
Amortyzatory KYB 170 zl/szt, łożyska Febi 65 zł/szt, osłony i odboje kyb 60zl/komplet.
W komforcie nie zauważyłem różnicy tzn czy jest twardszy itd, co do prowadzenia okaże się po ustawieniu zbieżności.
Czas całej operacji ok 2 godzin
Amortyzatory były oryginały, przebieg oryginalny ale to się nie ma co sugerować przebiegiem o to że padło, ponieważ wcześniejszy użytkownik rodziny, jeździł aż się coś urwało, jak przejęłem auto to np łączniki z przodu tyle że były, bo już prawie się rozpadły bo wykreceniu a wiadomo, że jak jest gdzieś duży luz to wszystko dostaje po tyłku i myślę że to jest tego wina.
Amortyzatory KYB 170 zl/szt, łożyska Febi 65 zł/szt, osłony i odboje kyb 60zl/komplet.
W komforcie nie zauważyłem różnicy tzn czy jest twardszy itd, co do prowadzenia okaże się po ustawieniu zbieżności.
Czas całej operacji ok 2 godzin
- Fiacik
- klubowicz
- Posty: 1301
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 15:16
- Przebieg: 27000
- Silnik: 1,0 TSI-110KM
- Rocznik: 2019
- Lokalizacja: Żywiec
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Bzdury kolego piszesz , miałem auto od nowości i co roku ,,ćwiczyłem" temat ciśnienia w oponach , a na samej jakości opon mającej zdecydowany wpływ na komfort jazdy to jak to się mówi ,,zęby zjadłem".O oponach pisałem w innych tematach można poczytać i wielu ludzi na forum może potwierdzić jaki wpływ ma ich jakość na komfort jazdy i pracę zawieszenia .Szczepan pisze: ↑19 wrz 2019, 8:52 Jeżeli ktoś twierdzi że linka ma głośne zawieszenie ( nie mówimy o skrzypieniu w zimie bo nie wiem czy ustało po wymienię gum stabilizatora), to jest w błędzie. Teraz jest cicho i powietrze w oponach nic do tego nie ma, wiadomo wyciszenie auta nie jest super ale zawieszenie teraz jest ciche.
Opony są pierwszym amortyzatorem i ich jakość i ciśnienie ma bezpośredni wpływ na pracę całego zawieszenia w tym i amortyzatorów , a jak ktoś eksploatuje auta na zasadzie ,,aż się coś urwie" to nie dziwne ,że po przebiegu o jakim piszesz amortyzator padł .
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta
-
- klubowicz
- Posty: 279
- Rejestracja: 29 sty 2019, 21:00
- Przebieg: 130000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Lublin
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Nie chce mi się z tobą dyskutować. Ćwicz, baw się, pompuj i spuszczaj powietrze. Ja mam mieć tak jak w instrukcji i tyle mnie interesuje, przy sprawnym zawieszeniu jak teraz jest cicho i bzdury ty piszesz, skoro twierdzisz że trzeba jeździć na mniejszym ciśnieniu niż producent zaleca bo wtedy jest cicho.
Tak samo twója teoria aby spuscic ciśnienie do 1.5 atm miało pomóc na wyciszenie, nawet na 1 atm nie było różnicy jedynie kierownica ciężej chodziła.
Mówiąc o ciśnieniu zalecany myślę o ok 2.2atm a nie latać jak durny z ciśnieniomierzem i sprawdzaj co chwilę i zmieniać bo jest różnica 0.1. To w lecie trzeba by dwa razy dziennie, w południe i w nocy.
Zresztą chcesz mieć stałe to sobie azotem napompuj bo zębów szkoda zjadać na to.
Tak samo twója teoria aby spuscic ciśnienie do 1.5 atm miało pomóc na wyciszenie, nawet na 1 atm nie było różnicy jedynie kierownica ciężej chodziła.
Mówiąc o ciśnieniu zalecany myślę o ok 2.2atm a nie latać jak durny z ciśnieniomierzem i sprawdzaj co chwilę i zmieniać bo jest różnica 0.1. To w lecie trzeba by dwa razy dziennie, w południe i w nocy.
Zresztą chcesz mieć stałe to sobie azotem napompuj bo zębów szkoda zjadać na to.
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 338 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Panowie, spokojnie , szkoda nerwów
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
- Fiacik
- klubowicz
- Posty: 1301
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 15:16
- Przebieg: 27000
- Silnik: 1,0 TSI-110KM
- Rocznik: 2019
- Lokalizacja: Żywiec
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Ja bym raczej apelował o rzetelne i dokładne czytanie postów ,bo nigdy nie latałem co chwilę mierzyć ciśnienia w oponach , a co najwyżej 2 razy w sezonie - wiosna ,a potem lato zwłaszcza jak było tak gorąco jak w tym roku.Ciśnienie to (2,1 at) w temp.ok.31 stopni i temp.drogi na poziomie 36 stopni potrafiło być na poziomie 3,0 - 3 ,1at i niech nikt mi nie wmawia ,że tego nie czuć , a właściwie nie słychać w czasie jazdy na nierównej ( połatanej drodze).Z tego co jeszcze znalazłem z notatek,bo auta jak wiadomo już nie mam producent zaleca do diesla 2,3 at z przodu ,ja jeździlem na 2,1i nic się nie działo złego z oponami ani z zawieszeniem przez 90.000 km.Tenże producent zaleca częste- co miesiąc sprawdzanie ciśnienia w oponach.
Zima to inna historia i tu wiele zależy od warunków w jakich się jeździ , a sprawdzanie zawieszenia poprzez upuszczenie powietrza do 1,5 at to stary sposób mechaników jak nie wiadomo co się tłucze.
Zima to inna historia i tu wiele zależy od warunków w jakich się jeździ , a sprawdzanie zawieszenia poprzez upuszczenie powietrza do 1,5 at to stary sposób mechaników jak nie wiadomo co się tłucze.
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta
-
- klubowicz
- Posty: 279
- Rejestracja: 29 sty 2019, 21:00
- Przebieg: 130000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Lublin
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Jak najbardziej jestem spokojny ale ktoś kto ma teorie że 0.2atm robi różnicę w głośności zawieszanie zarzuca, że piszę bzdury o tym że po wymienię amortyzatorow jest cisza czy to 2.0 czy 2.5atm.... Więc jak pisałem, zmiana ciśnienia nie nie dała tylko wymiana amortyzatorowadamson pisze:Panowie, spokojnie , szkoda nerwów
-
- klubowicz
- Posty: 279
- Rejestracja: 29 sty 2019, 21:00
- Przebieg: 130000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Lublin
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Zresztą stukało, wymiana pomogła więc piszę gdyby inni mieli podobnie. Nie wiem po co te wywody i śmiecenie w temacie o ciśnieniu jak to nie ono było problemem.
- helletic
- Moderator
- Posty: 2707
- Rejestracja: 10 mar 2012, 0:21
- Przebieg: 221000
- Silnik: 1.6 16V + LPG
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Szamotuły
- Podziękował: 462 razy
- Otrzymał podziękowań: 334 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Dziś sprawdzone ciśnienie w oponach. Przód, w/g instrukcji, powinno być 2.4, a było 1.9.
Na tyle w/g instrukcji 2.2, a było 1.8.
Po kilometrze z książkowym ciśnieniem, myślałem, że za chwilę odpadnie mi łącznik stabilizatora, który muszę wymienić. Ma luzy, wiem o tym, ale jeszcze nie pora.
Sumując - nieznaczna różnica ciśnienia, a jednak uwydatniła wadliwy element. Być może chodzi tu nie tyle o samo ciśnienie, co o profil opony (mam 40) i opony TOYO PROXES słynące z bardzo miękkiej gumy (w/g moich odczuć podkreślam, bo po całonocnym postoju w temp. do około +10°C, mam wrażenie, że opona od podłoża zrobiła się kwadratowa).
Sumując wszystko - i ciśnienie i opona MA ZNACZENIE. Znaczenie ma także profil opony. Na profilu 55 i większym, nie odczujesz tak bardzo zmiany ciśnienia. A co za tym idzie - nagle głośniej, czy ciszej się nie zrobi.
Mam 2 komplety kół, różnią się tylko profilem i średnicą (16" 55 profil kontra 17" 40 profil). Na 16" faktycznie ciśnienie nie ma takiego znaczenia, jak w 17". Chodzi cały czas tylko i wyłącznie o uwydatnianie stukających elementów zawieszenia.
Na tyle w/g instrukcji 2.2, a było 1.8.
Po kilometrze z książkowym ciśnieniem, myślałem, że za chwilę odpadnie mi łącznik stabilizatora, który muszę wymienić. Ma luzy, wiem o tym, ale jeszcze nie pora.
Sumując - nieznaczna różnica ciśnienia, a jednak uwydatniła wadliwy element. Być może chodzi tu nie tyle o samo ciśnienie, co o profil opony (mam 40) i opony TOYO PROXES słynące z bardzo miękkiej gumy (w/g moich odczuć podkreślam, bo po całonocnym postoju w temp. do około +10°C, mam wrażenie, że opona od podłoża zrobiła się kwadratowa).
Sumując wszystko - i ciśnienie i opona MA ZNACZENIE. Znaczenie ma także profil opony. Na profilu 55 i większym, nie odczujesz tak bardzo zmiany ciśnienia. A co za tym idzie - nagle głośniej, czy ciszej się nie zrobi.
Mam 2 komplety kół, różnią się tylko profilem i średnicą (16" 55 profil kontra 17" 40 profil). Na 16" faktycznie ciśnienie nie ma takiego znaczenia, jak w 17". Chodzi cały czas tylko i wyłącznie o uwydatnianie stukających elementów zawieszenia.
Linea Dynamic 1.4 8V connection end...
Renault Scenic II 1.6 16V in progress
Renault Scenic II 1.6 16V in progress
- Fiacik
- klubowicz
- Posty: 1301
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 15:16
- Przebieg: 27000
- Silnik: 1,0 TSI-110KM
- Rocznik: 2019
- Lokalizacja: Żywiec
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
helletic jest to potwierdzenie i kwintesencja tego o czym pisałem - nic dodać ,nic ująć
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Czy po ściśnięciu wysuwają się same do końca i z podobną prędkością?
-
- klubowicz
- Posty: 818
- Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
- Przebieg: 170000
- Silnik: 1,3 mjet
- Rocznik: 2007
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Re: Stuki w przednim zawieszeniu.
Jak przedmówca wymieniłem amortyzatory i łożyska bo prawy stukał. Było z miesiąc cisza i znowu coś nap... , zamiast marzanny zepchnąć go do rzeki ? Auto ma 150 tys i takie ciągle cyrki, a mówili nie kupuj fiata
rok temu wymienione końcówki, łączniki i gumy stabilizatora. Na przeglądzie nic nie znaleźli. Odkręciłem pod szybie i kluczem udarowym chciałem sprawdzić czy amor się nie poluzował, nawet śruba nie drgneła.
rok temu wymienione końcówki, łączniki i gumy stabilizatora. Na przeglądzie nic nie znaleźli. Odkręciłem pod szybie i kluczem udarowym chciałem sprawdzić czy amor się nie poluzował, nawet śruba nie drgneła.