Przejechane 2500 km zużycie średnie 6,9 ON. /2000 miasto, reszta szybciej/ Nie dość, że drożej to jeszcze więcej / tylko nie wiem czy dla auta czy dla siebie?/condensed pisze:Przejechałem (z salonu) już blisko 4,500 km a spalanie jest na poziomie 6,8 l/100 km.
Spalanie
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
No to ja w temacie
Po ostatniej dynamiczniejszej jeździe, zużycie wyszło na poziomie 8,2.
Teraz to już zgłupiałem, bo wychodzi mi na to że nie opłaca się zamulać.
Jutro wybieram się na pierwszy przeglądzik po tysiącu kilometrów (choć troszkę przekroczyłem ten dystans), i aż ciekaw jestem co powiedzą przy regulacji.
Po ostatniej dynamiczniejszej jeździe, zużycie wyszło na poziomie 8,2.
Teraz to już zgłupiałem, bo wychodzi mi na to że nie opłaca się zamulać.
Jutro wybieram się na pierwszy przeglądzik po tysiącu kilometrów (choć troszkę przekroczyłem ten dystans), i aż ciekaw jestem co powiedzą przy regulacji.
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
Tak jak gdzieś tam pisałem, zatankowałem niechcący jakiś marny gaz.
Jakoś wyjeździłem to do końca, ale jazda była słaba, bo odczucia były takie jakbym miał nie do końca odpuszczony hamulec ręczny
Teraz auto zatankowane na Orlenie, i zupełnie inna jazda
Tak że przekonałem się na własnej skórze, żeby uważać gdzie się staje po paliwo.
Spalanie cały czas na poziomie 8 litrów.
P.S. emmer nie tankuj w Antoniówce, jakbyś tamtędy przejeżdżał.
Jakoś wyjeździłem to do końca, ale jazda była słaba, bo odczucia były takie jakbym miał nie do końca odpuszczony hamulec ręczny
Teraz auto zatankowane na Orlenie, i zupełnie inna jazda
Tak że przekonałem się na własnej skórze, żeby uważać gdzie się staje po paliwo.
Spalanie cały czas na poziomie 8 litrów.
P.S. emmer nie tankuj w Antoniówce, jakbyś tamtędy przejeżdżał.