Moja Linka 1,4 77KM
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 338 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: Moja Linka 1,4 77KM
Najważniejsze, że nikomu nic poważniejszego się nie stało. Szkoda auta, ale takie rzeczy się zdarzają, oby jak najrzadziej, a najlepiej wcale
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Re: Moja Linka 1,4 77KM
ojć. dobrzez że się tylko tak skończyło
luk, sorki że jeszcze dopytuje ale ciekawi mnie fakt czy któraś z poduch wywaliła?
luk, sorki że jeszcze dopytuje ale ciekawi mnie fakt czy któraś z poduch wywaliła?
-
- klubowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 16 lip 2011, 22:27
- Przebieg: 20000
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2011
- Lokalizacja: Częstochowa - Jura
- Podziękował: 1 raz
Re: Moja Linka 1,4 77KM
Liny szkoda, ale żony ból i strach ogromy, pozdrowienia dla Małżonki
dynamic 1.4 red Flamenco.....
- luk006
- klubowicz
- Posty: 131
- Rejestracja: 13 cze 2011, 22:55
- Przebieg: 18972
- Silnik: 1,4 77KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
Re: Moja Linka 1,4 77KM
Cześć Wam.
Przepraszam, że długo nie odpowiadałem ale nie wiedzieć czemu nie mogę korzystać ze strony i forum z mojego prywatnego kompa. Generalnie strona jakoś dziwnie się wyświetla i żaden z linków nie działa, mimo że klikam na niego.
Wielkie dzięki za słowa otuchy dla żony. Lekarz ją tak zbadał na pogotowiu, że nie zauważył jeszcze jednego złamanego żebra i występek lędźwiowych (tak to się chyba nazywa) więc kobita jest trochę obolała.
Emmer w odpowiedzi na Twoje pytanie: poduchy nie wystrzeliły ale jak wiesz mieliśmy tylko czołowe. Nie ukrywam, że szkoda wielka, iż nie było bocznych poduszek lub kurtyn, bo nie wykluczone, że wówczas skończyłoby się jedynie na strachu, a nie jeszcze na złamaniach.
Co do samego auta, to tak jak niektórzy przypuszczali: szkoda całkowita. Nie mam jeszcze dokładnej wyceny ale w zgłoszeniu internetowym jest już status szkody zaznaczony jako całkowita. Sam samochód po bardziej wnikliwym obejrzeniu nie wyglądał najlepiej:
1. Drzwi kierowcy + błotnik - złom;
2. Ścianka grodziowa (nie wiem jak to się nazywa) pomiędzy błotnikiem a częścią pasażerską też mocno dostała;
3. Zawiecha lewa strona - masakra - pourywane + podziurawione od uderzenia elementy mocowań i elementy blacharki wewnątrz nadkola;
4. Zawieszenie silnika - urwane;
5. Obudowa skrzyni biegów - pęknięta.
6. Felga przód lewy pęknięta ale co dziwne nie zeszo z kapcia nawet powietrze;
7. To co widać na zdjęciu czyli tył lewy błotnik + lampa pęknięte + obita tylna fela.
Facet z ASO twierdzi, że samochód jak najbardziej można naprawić i będzie można nim bezpiecznie jeździć ale to już chyba kwestia każdego z nas czy chciałby takim autkiem śmigać.
Generalnie rozglądam się za nowym autkiem. Nowym w sensie 2, 3 letnim. Bardzo żałuję, bo w tamtym tygodniu została sprzedana fajna Linka w Sosnowcu z multijetem pod maską.
Powiem Wam jeszcze jedno. Zalogowałem się na jedno z forum skody, gdyż równiez rozważam zakup takowej marki i jakoś tam dziwnie - bałagan na forum, ludzi jak w Rzymie, bo to jednak dużo popularniejsza marka i nie wszyscy wobec siębie uprzejmi. Jednym słowem nie ma to jak rodzinna atmosfera u nas na forum .
P.S
Może ktoś mi podpowie co powinienem zmienić w ustawieniach swojego kompa, bym mógł normalnikorzystać ze strony i forum? Oczywiście wszystkie inne strony oprócz naszej śmigają tak jak należy. Może to synchronizacja strony LKP i samochodu Linka rozbita to i strona nie będzie działała . Gdyby ktoś wiedział w jaki sposób mógłbym się z tym uporać prosiłbym o maila z podpowiedzią pod adres: luk006@poczta.onet.pl" onclick="window.open(this.href);return false; za którego bardzo dziękuję. Przypuszczam, że to kwestia ustawień kompa, jednak tylko przypuszczam, ponieważ w tym względzie jestem laikiem. Dzisiaj udało mi się dopaść starego laptopa z internetem radiowym i jakoś mogę się z Wami skomunikować .
Pozdrawiam.
Przepraszam, że długo nie odpowiadałem ale nie wiedzieć czemu nie mogę korzystać ze strony i forum z mojego prywatnego kompa. Generalnie strona jakoś dziwnie się wyświetla i żaden z linków nie działa, mimo że klikam na niego.
Wielkie dzięki za słowa otuchy dla żony. Lekarz ją tak zbadał na pogotowiu, że nie zauważył jeszcze jednego złamanego żebra i występek lędźwiowych (tak to się chyba nazywa) więc kobita jest trochę obolała.
Emmer w odpowiedzi na Twoje pytanie: poduchy nie wystrzeliły ale jak wiesz mieliśmy tylko czołowe. Nie ukrywam, że szkoda wielka, iż nie było bocznych poduszek lub kurtyn, bo nie wykluczone, że wówczas skończyłoby się jedynie na strachu, a nie jeszcze na złamaniach.
Co do samego auta, to tak jak niektórzy przypuszczali: szkoda całkowita. Nie mam jeszcze dokładnej wyceny ale w zgłoszeniu internetowym jest już status szkody zaznaczony jako całkowita. Sam samochód po bardziej wnikliwym obejrzeniu nie wyglądał najlepiej:
1. Drzwi kierowcy + błotnik - złom;
2. Ścianka grodziowa (nie wiem jak to się nazywa) pomiędzy błotnikiem a częścią pasażerską też mocno dostała;
3. Zawiecha lewa strona - masakra - pourywane + podziurawione od uderzenia elementy mocowań i elementy blacharki wewnątrz nadkola;
4. Zawieszenie silnika - urwane;
5. Obudowa skrzyni biegów - pęknięta.
6. Felga przód lewy pęknięta ale co dziwne nie zeszo z kapcia nawet powietrze;
7. To co widać na zdjęciu czyli tył lewy błotnik + lampa pęknięte + obita tylna fela.
Facet z ASO twierdzi, że samochód jak najbardziej można naprawić i będzie można nim bezpiecznie jeździć ale to już chyba kwestia każdego z nas czy chciałby takim autkiem śmigać.
Generalnie rozglądam się za nowym autkiem. Nowym w sensie 2, 3 letnim. Bardzo żałuję, bo w tamtym tygodniu została sprzedana fajna Linka w Sosnowcu z multijetem pod maską.
Powiem Wam jeszcze jedno. Zalogowałem się na jedno z forum skody, gdyż równiez rozważam zakup takowej marki i jakoś tam dziwnie - bałagan na forum, ludzi jak w Rzymie, bo to jednak dużo popularniejsza marka i nie wszyscy wobec siębie uprzejmi. Jednym słowem nie ma to jak rodzinna atmosfera u nas na forum .
P.S
Może ktoś mi podpowie co powinienem zmienić w ustawieniach swojego kompa, bym mógł normalnikorzystać ze strony i forum? Oczywiście wszystkie inne strony oprócz naszej śmigają tak jak należy. Może to synchronizacja strony LKP i samochodu Linka rozbita to i strona nie będzie działała . Gdyby ktoś wiedział w jaki sposób mógłbym się z tym uporać prosiłbym o maila z podpowiedzią pod adres: luk006@poczta.onet.pl" onclick="window.open(this.href);return false; za którego bardzo dziękuję. Przypuszczam, że to kwestia ustawień kompa, jednak tylko przypuszczam, ponieważ w tym względzie jestem laikiem. Dzisiaj udało mi się dopaść starego laptopa z internetem radiowym i jakoś mogę się z Wami skomunikować .
Pozdrawiam.
kiedyś Linea 1,4 77 KM ale żona zrobiła tuning optyczny przy wymuszeniu pierwszeństwa. Obecnie rumuńsko-francuski cud technologiczny w osobie Drakuli Lodgy.
- mwas
- Prezes
- Posty: 6950
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 98000
- Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 402 razy
- Otrzymał podziękowań: 949 razy
- Kontakt:
Re: Moja Linka 1,4 77KM
Szkoda auta jak cholera... no ale trudno. Nie martw się tą Linką z Sosnowca - na pewno dorwiesz jeszcze inną okazję A co do kompa, to spróbuj zacząć od wyczyszczenia plików tymczasowych, cookie itp. w przeglądarce internetowej.
Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
-
- klubowicz
- Posty: 658
- Rejestracja: 30 sty 2011, 12:28
- Przebieg: 0
- Silnik: 1,4
- Rocznik: 2011
- Lokalizacja: Łapy
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Re: Moja Linka 1,4 77KM
Ech ta polska służba zdrowia.. moja babcia ma chwilowe problemy ze zdrowiem i niestety, pozytywnych słów o służbie zdrowia nie powiem...
jestem zalogowany na forum Opla i powiem szczerze, że nie ma jak to LKP
dla mnie to auto jest świetną okazją:
http://otomoto.pl/fiat-linea-emotion-t- ... 00454.html" onclick="window.open(this.href);return false;
a jeśli nie, to może rozważ możliwość bycia pierwszym forumowiczem mającym Lineę po FL silnik diesel 1,3 za 50 tys (należy wspomnieć, że to cena katalogowa, także da się dużo taniej)
życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla żony
jestem zalogowany na forum Opla i powiem szczerze, że nie ma jak to LKP
dla mnie to auto jest świetną okazją:
http://otomoto.pl/fiat-linea-emotion-t- ... 00454.html" onclick="window.open(this.href);return false;
a jeśli nie, to może rozważ możliwość bycia pierwszym forumowiczem mającym Lineę po FL silnik diesel 1,3 za 50 tys (należy wspomnieć, że to cena katalogowa, także da się dużo taniej)
życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla żony
Pozdrawiam Enter
- Tara78
- klubowicz
- Posty: 1960
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:26
- Przebieg: 230000
- Silnik: TDI
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Legionowo
- Podziękował: 55 razy
- Otrzymał podziękowań: 80 razy
- Kontakt:
Re: Moja Linka 1,4 77KM
To nie fajne wieści... Trzymam kciuki za pozytywny obrót zdarzeń i szybki powrót do zdrowia dla żony.
"Kiedyś dla ludzi byłam zawsze miła, teraz traktuję ich z wzajemnością"
- karollino
- klubowicz
- Posty: 781
- Rejestracja: 21 sty 2011, 11:10
- Przebieg: 182000
- Silnik: 1,4 77KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 104 razy
- Otrzymał podziękowań: 96 razy
Re: Moja Linka 1,4 77KM
luk006 ogromne słowa otuchy dla Żony. Służby zdrowia nie skomentuję...
Najważneijsze, że nic poważnego nikomu się nie stało.
Samochodu też szkoda, ale spełnił swą rolę - ochronił człowieka.
Auto - cóż, kupisz następne nawet za 50 tysi, zdrowia już tak łatwo nie.
Jesteś z Wałbrzycha, może zaiteresuje Cię Lina podemonstracyjna w ADF Atuo (Wrocław)? 1.6 Multijet z B&M stoi tam już chyba rok za 50tyś.
Co jakiś czas ogłoszenie jest odnawiane z tą samą ceną, ale na pewno za tyle nie pójdzie (kończy mu się już gwarancja).
Najważneijsze, że nic poważnego nikomu się nie stało.
Samochodu też szkoda, ale spełnił swą rolę - ochronił człowieka.
Auto - cóż, kupisz następne nawet za 50 tysi, zdrowia już tak łatwo nie.
Jesteś z Wałbrzycha, może zaiteresuje Cię Lina podemonstracyjna w ADF Atuo (Wrocław)? 1.6 Multijet z B&M stoi tam już chyba rok za 50tyś.
Co jakiś czas ogłoszenie jest odnawiane z tą samą ceną, ale na pewno za tyle nie pójdzie (kończy mu się już gwarancja).
Fiat Linea Dynamic:
+ DRL
+ subwoofer i maty w drzwiach
+ lusterko wsteczne autochrom z kamerą cofania
+ elektryczna regulacja lędźwi
+ regulacja wysokości fotela pasażera
+ podłokietnik z nawiewem
+ klimatronik
+ tempomat
+ DRL
+ subwoofer i maty w drzwiach
+ lusterko wsteczne autochrom z kamerą cofania
+ elektryczna regulacja lędźwi
+ regulacja wysokości fotela pasażera
+ podłokietnik z nawiewem
+ klimatronik
+ tempomat
- luk006
- klubowicz
- Posty: 131
- Rejestracja: 13 cze 2011, 22:55
- Przebieg: 18972
- Silnik: 1,4 77KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
Re: Moja Linka 1,4 77KM
Raz jeszcze dzieki za słowa otuchy dla żony. Jest jeszcze dość poważnie obolała. Lekarz zalecił jej się nie forsować ale przy dwójce małych dzieci to prawie nie możliwe. Całe szczęście, że pomagają nam rodzice i teściowie w opiece nad maluchami, bo ja na dobrą sprawę jestem w domu gościem tj. rankiem i wieczorem.
Karollino - co do Linki z ADF Auto to przyznam, że cena za samochód jest dość wygórowana, a poza tym jestem trochę uprzedzony do demówek z salonów dlatego nie brałem jej pod uwagę. Wczoraj przeczytałem na ten temat dość ciekawy artykuł na onecie:
http://m.onet.pl/gadzety/moto,tzf7n" onclick="window.open(this.href);return false;
Ponieważ przed kilkoma laty również pracowałem w salonie samochodowym, z przykrością przyznaję, że jest w nim wiele prawdy
Natomiast co do ciekawych Linek znalazłem interesujące mnie oferty, które zamieszczam tutaj: http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... &start=465" onclick="window.open(this.href);return false;
Może ktoś widział którąś z nich i może coś na ich temat powiedzieć?
Pozdrawiam
-- 25 kwi 2013, o 23:08 --
No i przygoda z moją Linką dobiegła końca .
W dniu wczorajszym została sprzedana do warsztatu, który podjął się jej naprawy. Ponieważ sam borykam się z kupnem jakiegoś samochodu używanego, a osoba która odkupiła ode mnie samochód potwierdziła, że poinformują potencjalnego klienta o przygodzie jaka spotkała mój, były już w tej chwili wóz, stąd też mam spokojne sumienie i wklejam jego VIN: ZFA32300003116763.
Wklejam go z następujących powodów - gdyby jednak nie wszystkie informacje zostały przekazane potencjalnemu nowemu właścicielowi mojej Lineczki, być może ten wpis pozwoli komuś uniknąć władowania się na minę i zgodnie z ideą tego forum być może uda mi się komuś, kto przeczyta ten wpis pomóc. Z całą pewnością nie jest moją intencją utrudnienie sprzedaży obecnemu, ani przyszłemu właścicielowi, jednak uważam, iż nowy właściciel winien być poinformowany o przeszłości samochodu i sam powinien zdecydować czy chce się poruszać takim samochodem. Raz jeszcze podkreślę - zarówno doradca serwisowy z Fiata jak i likwidator stwierdzili, że samochód można naprawić tak, by poruszanie się nim było w pełni bezpieczne, jednak na nowych częściach jest to ekonomicznie nieuzasadnione, stąd moje rozstanie z Linką.
Jeśli przyszły właściciel trafiłby na ten wątek niech wie, że o samochodzik dbałem najlepiej jak mogłem. Był to mój pierwszy w życiu nowy samochód i to taki do którego człowiek zapałał miłością od pierwszego wejrzenia, stąd też nie pozwalałem robić mu krzywdy ;-). W tej chwili wiążą mnie z nim jedynie wspomnienia ale samochód dostarczył mi tylko i wyłącznie tych pozytywnych. Wyjazd do Chorwacji, odwiezienie żony na porodówkę, jazda z dzieciakami i całe mnóstwo innych . Często w sobotę w chwili wolnej człowiek szedł pieścić swoje Cudeńko, pucując i dmuchając na nie, po czym czerpał ogromną przyjemność zarówno z jazdy, jak i z samego patrzenia na lśniący i pachnący samochód o pięknej sylwetce...
Ehhhh...
Karollino - co do Linki z ADF Auto to przyznam, że cena za samochód jest dość wygórowana, a poza tym jestem trochę uprzedzony do demówek z salonów dlatego nie brałem jej pod uwagę. Wczoraj przeczytałem na ten temat dość ciekawy artykuł na onecie:
http://m.onet.pl/gadzety/moto,tzf7n" onclick="window.open(this.href);return false;
Ponieważ przed kilkoma laty również pracowałem w salonie samochodowym, z przykrością przyznaję, że jest w nim wiele prawdy
Natomiast co do ciekawych Linek znalazłem interesujące mnie oferty, które zamieszczam tutaj: http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... &start=465" onclick="window.open(this.href);return false;
Może ktoś widział którąś z nich i może coś na ich temat powiedzieć?
Pozdrawiam
-- 25 kwi 2013, o 23:08 --
No i przygoda z moją Linką dobiegła końca .
W dniu wczorajszym została sprzedana do warsztatu, który podjął się jej naprawy. Ponieważ sam borykam się z kupnem jakiegoś samochodu używanego, a osoba która odkupiła ode mnie samochód potwierdziła, że poinformują potencjalnego klienta o przygodzie jaka spotkała mój, były już w tej chwili wóz, stąd też mam spokojne sumienie i wklejam jego VIN: ZFA32300003116763.
Wklejam go z następujących powodów - gdyby jednak nie wszystkie informacje zostały przekazane potencjalnemu nowemu właścicielowi mojej Lineczki, być może ten wpis pozwoli komuś uniknąć władowania się na minę i zgodnie z ideą tego forum być może uda mi się komuś, kto przeczyta ten wpis pomóc. Z całą pewnością nie jest moją intencją utrudnienie sprzedaży obecnemu, ani przyszłemu właścicielowi, jednak uważam, iż nowy właściciel winien być poinformowany o przeszłości samochodu i sam powinien zdecydować czy chce się poruszać takim samochodem. Raz jeszcze podkreślę - zarówno doradca serwisowy z Fiata jak i likwidator stwierdzili, że samochód można naprawić tak, by poruszanie się nim było w pełni bezpieczne, jednak na nowych częściach jest to ekonomicznie nieuzasadnione, stąd moje rozstanie z Linką.
Jeśli przyszły właściciel trafiłby na ten wątek niech wie, że o samochodzik dbałem najlepiej jak mogłem. Był to mój pierwszy w życiu nowy samochód i to taki do którego człowiek zapałał miłością od pierwszego wejrzenia, stąd też nie pozwalałem robić mu krzywdy ;-). W tej chwili wiążą mnie z nim jedynie wspomnienia ale samochód dostarczył mi tylko i wyłącznie tych pozytywnych. Wyjazd do Chorwacji, odwiezienie żony na porodówkę, jazda z dzieciakami i całe mnóstwo innych . Często w sobotę w chwili wolnej człowiek szedł pieścić swoje Cudeńko, pucując i dmuchając na nie, po czym czerpał ogromną przyjemność zarówno z jazdy, jak i z samego patrzenia na lśniący i pachnący samochód o pięknej sylwetce...
Ehhhh...
kiedyś Linea 1,4 77 KM ale żona zrobiła tuning optyczny przy wymuszeniu pierwszeństwa. Obecnie rumuńsko-francuski cud technologiczny w osobie Drakuli Lodgy.
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
Re: Moja Linka 1,4 77KM
Szkoda że tak się skończyło.. ale może mimo wszystko uda Ci się upatrzyć jeszcze jakąś ładną Linę.
Życzę powodzenia, i dużo szczęścia przy zakupie kolejnego auta.
Życzę powodzenia, i dużo szczęścia przy zakupie kolejnego auta.
- daro70
- klubowicz
- Posty: 1204
- Rejestracja: 14 sie 2010, 14:17
- Przebieg: 99850
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 188 razy
- Otrzymał podziękowań: 101 razy
Re: Moja Linka 1,4 77KM
luk006 pomimo wszystko gratuluje poczucia humoru .......z tym porysowaniem fajnie pojechałeś masz piwo na pocieszenie , a pro po albo będzie nowa lina albo na nówkach częściach
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
- luk006
- klubowicz
- Posty: 131
- Rejestracja: 13 cze 2011, 22:55
- Przebieg: 18972
- Silnik: 1,4 77KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
Re: Moja Linka 1,4 77KM
Dzięki Daro za
Generalnie nie mam upatrzonego konkretnego modelu i marki. Chcę żeby to było coś w miarę ekonomicznego w utrzymaniu i prostego, gdyż samochodem będzie poruszała się moja żona z maluchami.
Nie miałbym nic przeciwko Lineczce z MJetem albo TJetem pod maską, biorę pod uwagę Octavię I z silnikiem 1,6 benzynka 102KM ewentualnie 1,9 TDI PD 101KM, Astra Sedan 1,6 benzynka 115 KM lub 1,7 cdti 100KM ewentualnie jakaś Fabia Kombiak lub Roomster z silniczkiem benzynowym 1,4 86KM. Baaaaardzo podoba mi się Bravo ale tam z tyłu jest miejsca tyle co w Seicento i bagażnik, choć w teori ma 400 litrów to jakiś taki mały. Nie porównuję go oczywiście do Linki, bo to wogóle inna liga. Chciałbym żeby to był samochód 2009-2010 z historią serwisową i to od właściciela lub ewentualnie z salonu, który przyjął go w rozliczeniu od właściciela. Nie z komisu, od handlarza, nie z megasamu, firmy leasingowej czy jakiś innych wynalazków. Te wszystkie rozwiązania podpowiada rozum. Natomiast serce by chciało C4 Grand Picasso, Grand Scenika, ewentualnie Zafirkę albo Peugeota 308 SW .
Aaaa i jeszcze jedno. Nie wiem czy moje wymagania nie są zbyt rygorystyczne względem przeglądanych ogłoszeń? Ponieważ jednak nie jestem minimalistą, to wymarzyło mi się, by mój nowy samochód miał przód, tył i inne elementy karoserii . Rozwialają mnie oferty w serwisach ogłoszeniowych, gdzie samochód jest pięknie skadrowany na każdym zdjęciu, po czym na dwóch ostatnich okazuje się, że aktualnie właśnie brakuje przodu, bo auto jest po lekiej czołówce z lokomotywą... Ale jak mawiają handlarze: przepastuje się pastą Tempo i na giełdę
Generalnie nie mam upatrzonego konkretnego modelu i marki. Chcę żeby to było coś w miarę ekonomicznego w utrzymaniu i prostego, gdyż samochodem będzie poruszała się moja żona z maluchami.
Nie miałbym nic przeciwko Lineczce z MJetem albo TJetem pod maską, biorę pod uwagę Octavię I z silnikiem 1,6 benzynka 102KM ewentualnie 1,9 TDI PD 101KM, Astra Sedan 1,6 benzynka 115 KM lub 1,7 cdti 100KM ewentualnie jakaś Fabia Kombiak lub Roomster z silniczkiem benzynowym 1,4 86KM. Baaaaardzo podoba mi się Bravo ale tam z tyłu jest miejsca tyle co w Seicento i bagażnik, choć w teori ma 400 litrów to jakiś taki mały. Nie porównuję go oczywiście do Linki, bo to wogóle inna liga. Chciałbym żeby to był samochód 2009-2010 z historią serwisową i to od właściciela lub ewentualnie z salonu, który przyjął go w rozliczeniu od właściciela. Nie z komisu, od handlarza, nie z megasamu, firmy leasingowej czy jakiś innych wynalazków. Te wszystkie rozwiązania podpowiada rozum. Natomiast serce by chciało C4 Grand Picasso, Grand Scenika, ewentualnie Zafirkę albo Peugeota 308 SW .
Aaaa i jeszcze jedno. Nie wiem czy moje wymagania nie są zbyt rygorystyczne względem przeglądanych ogłoszeń? Ponieważ jednak nie jestem minimalistą, to wymarzyło mi się, by mój nowy samochód miał przód, tył i inne elementy karoserii . Rozwialają mnie oferty w serwisach ogłoszeniowych, gdzie samochód jest pięknie skadrowany na każdym zdjęciu, po czym na dwóch ostatnich okazuje się, że aktualnie właśnie brakuje przodu, bo auto jest po lekiej czołówce z lokomotywą... Ale jak mawiają handlarze: przepastuje się pastą Tempo i na giełdę
kiedyś Linea 1,4 77 KM ale żona zrobiła tuning optyczny przy wymuszeniu pierwszeństwa. Obecnie rumuńsko-francuski cud technologiczny w osobie Drakuli Lodgy.