LINEA KLUB POLSKA

Sebek pisze: ↑25 wrz 2018, 20:01 Marcin też przeszły mi przez myśl zimówki, bo w czwartek jadę w stronę Zakopca, ale jakoś mi się nie chce latać z kołami.

Ja nie latalem poszedłem w zeszłym tygodniu zapytać i się zdecydowałem 410 zł za dwie z założeniem myślę, że dobra cena oczywiście 185/65/15

Ja mam koła zimowe na felgach, ale latać bym musiał z piwnicy na parking

Len jesteś ja jednak będę wolał mieć chodź na przodzie zimówki

Co Ci powiem, to Ci powiem, ale Ci powiem........ może jak czas pozwoli to jutro odmy wyczyszczę

skory85 pisze: ↑25 wrz 2018, 20:54 ja jednak będę wolał mieć chodź na przodzie zimówki

Pewnie wiesz - na śliskim w zakręcie tył samochodu ucieka jak na trolejach, trzeba jechać bardzo uważnie przy takiej kombinacji opon zimowych i letnich (oczywiście problem występuje tylko na zmarzniętej nawierzchni). Kiedyś w śniegu musiałem tak jechać, to ronda brałem bez gazu na 1 bo auto stawało w poprzek.

leszek1234 pisze: ↑26 wrz 2018, 8:15

skory85 pisze: ↑25 wrz 2018, 20:54 ja jednak będę wolał mieć chodź na przodzie zimówki

Pewnie wiesz - na śliskim w zakręcie tył samochodu ucieka jak na trolejach, trzeba jechać bardzo uważnie przy takiej kombinacji opon zimowych i letnich (oczywiście problem występuje tylko na zmarzniętej nawierzchni). Kiedyś w śniegu musiałem tak jechać, to ronda brałem bez gazu na 1 bo auto stawało w poprzek.

Tak wiem... Więc założę 4 w piątek i będę miał po kłopocie

Biorąc pod uwagę, że u mnie wczoraj rano było tak: to w tym szaleństwie może być metoda Ale... czy jest sens ? Śniegu w samym Zakopcu raczej nie ma, więc nie popadałbym w paranoję

A ja wczoraj, w końcu, umyłem bestię I, po dłuższym nieużywaniu (bo nie było takiej potrzeby), odpaliłem światła... mijania I okazało się, że zbuntowała mi się lewa, tylna żarówka postojowa Dostała szoku, że coś od niej chcę Na szczęście, dzięki motylkom w tylnych lampach, 5 minut roboty i załatwione

Sebek , ja wybieram się w Niedzielę Ale centrum pewnie tylko przejazdem
Jeszcze na letniaka

Ja już na miejscu w Białym Dunajcu temperatura +12°C.

Mimo wymiany świec i kabli w Krakowie na zjeździe z autostrady znów zaczął migać check i spadła moc. Zjechałem na pas awaryjny auto zgasło ale udało sie normalnie uruchomić. I dalszą drogę pokonałem bez przygód Nie wiem co to może być, może sonda lambda? Albo zbyt bogata mieszanka lub uboga na wysokich?

Sebek pisze: ↑27 wrz 2018, 17:57 Ja już na miejscu w Białym Dunajcu temperatura +12°C.

Mimo wymiany świec i kabli w Krakowie na zjeździe z autostrady znów zaczął migać check i spadła moc. Zjechałem na pas awaryjny auto zgasło ale udało sie normalnie uruchomić. I dalszą drogę pokonałem bez przygód Nie wiem co to może być, może sonda lambda? Albo zbyt bogata mieszanka lub uboga na wysokich?

Mieszanka...zbyt uboga.

Sebek widzimy się jutro w Zakopanem jednak jadę na letnich nie ma co przesadzać, myślałem, że będzie gorzej. Jutro ogarnę linijkę i w drogę

skory85 pisze: ↑27 wrz 2018, 19:31 Sebek widzimy się jutro w Zakopanem jednak jadę na letnich nie ma co przesadzać, myślałem, że będzie gorzej. Jutro ogarnę linijkę i w drogę

Jutro spacerkiem na Morskie Oko. Ale zostajemy do niedzieli.

Tam będę stał w niedzielę od rana , więc raczej się nie spotkamy - szkoda . Wieczorem wracam Pozdrawiam

Dziś w ramach testu przejechałem autostradę z Krakowa do Katowic na benzynie już myślałem że będzie dobrze, ale na węźle Murckowska zapalił się i zaczął migać CHECK auto straciło moc. Po zgaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu CHECK zniknął i mogłem jechać dalej, ale już nie przekraczałem 110km/h. Więc to na pewno nie wina gazu, obstawiam którąś sondę.

A tlumik szczelny?
U znajomego z gazem była taka sytuacja, że przez dziurę w rurze sonda źle szczytywala dane i wywalała check`a