LINEA KLUB POLSKA

Zabrałem linijkę do mechanika w celu sprawdzenia błędu. Okazało się, że zbyt uboga mieszanka podtlenku LPG, aż kamień spadł z serca, że to tylko to

Zakonczylem montaz dziennych

Wczoraj zakończyłem montaż dziennych a dziś przygotowałem manual dla zainteresowanych (w załączeniu). Jeśli Admini uznają ze jest wart publikowania w dziale Manuale, proszę o podłączenie w odpowiednim wątku (albo info i sam to zrobię ).

Myślę że może być interesujący dla tych co chcą mieć dzienne i halogeny w oryginalnych miejscach w zderzaku i lubią pomajsterkować przy aucie. Wszystko robione jest od początku, łącznie z wiązkami, przekaźnikiem i bezpiecznikami. No i udało mi się namierzyć lampy DRL funkcjonujące na żarówkach (takie moje zboczenie ). Więcej info w załączonym pliku. Miłej lektury

Podziękowania dla mwasa za cenne wskazówki z rozegraniem elektryki pod maską.

Brawo ! Kawał dobrej roboty Jedyne, czego mi brakuje, to schemat elektryczny połączeń i jakieś fotki z efektu końcowego wykonanej pracy No a materiał jak najbardziej nadaje się do działu MANUALE, więc masz zielone światło, żeby to tam umieścić

Dzięki

Poprawię manual uzupełniając o wspomniane przez Ciebie kwestie i wtedy wrzucę go do działu Manuale. Ze zdjęciami może być problem bo mój aparat jest średni ale spróbuję wyjechać w plener i tam złapać efekt. Jak dobrze pójdzie to nakręcę wideo i wrzucę na YT

Na szybko efekt koncowy: ,zarowka na pierwszym planie to drl a ta z tylu to halogen. Widac roznice w temperaturze barwowej (halogen jest zimniejszy). Trzecie zdjecie pokazuje niedoskonalosc osiowania lampy wzgledem maskownicy halogenu.
4. i 5. pokazuje sposob swiecenia obu lamp. Jesli chodzi o roznice w temperaturze barwowej to sa jeszcze wieksze niz na zdjeciach. DRL jest ewidentnie zolty a halogen (jak to halogen) prawie bialy. "Automatyka" dziala jak u mwasa przed modyfikacjami z bypassami (czyli rozlacza drl w trakcie zaplonu)

Wymienione filtry plus olej. Trochę przedłużyłem przebieg bo minęło 20 tyś od ostatniej wymiany ale nie miałem kiedy. Ponadto wymienione wreszcie odboje tylnych amortyzatorów.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Od czerwca, po powrocie ze zlotu moja Linea stała..
Nie było kiedy i gdzie nią jeździć.
Dzisiaj przewietrzyłem ją. Zrobiliśmy sobie bez celu prawie 100 km, tak że przebieg w tym roku znacząco wzrósł.
A jak pająki spierdzielały

Tomek... normalnie zaszalałeś

A dzisiej moja bestia doczekała się wymiany zlącza elastycznego bo juz miał przedmuchy i na przeglądzie się czepił plus ostatnio odnowiły się wytarte klameczki oraz podmieniłem na nową tylna nieszczelna lampe bo mnie irytowała

mwas pisze: ↑10 wrz 2018, 9:03 Tomek... normalnie zaszalałeś

Pojechał auto do nowego garażu przymierzyć ;)

Jakbyście rozbierali rozrusznik denso, bo nie chce wam kręcić, albo pobiera dużo prądu to sprawdźcie, czy jedna ze szpilek (łącząca rozrusznik) nie robi przebicia (jest tam dosyć mało miejsca). Wygląda na to, że tak miałem. Koszulka termokurczliwa na szpilkę i dodatkowa izolacja na uzwojenie załatwiła sprawę.

Może nie swoim, choć w połowie moim , mianowicie w Ypsilonie mojej żonki spadła linka sterowania obiegami powietrza otwarty/zamknięty, myślałem sobie, że jak wyciągnę tylko radio to coś się uda zrobić, ale nie, trzeba było rozbebeszyć połowę kokpitu (ramki lewarka skrzyni, ramki i dyfuzory wokoło radia i panelu wentylacji, radio itd.), stracić 3 godziny czasu i pokaleczyć łapy . Na szczęście operacja zakończona sukcesem , sterowanie obiegami działa .
Na koniec trzeba było zrobić "reset" body, poprzez kilkuminutowe odpięcie minusowej klemy, gdyż komputer Lancii ześwirował i mrugał przebieg całkowity km.
Do tej operacji trzeba było odłączyć radio i ponownie podłączyć, a ponowne podłączenie radia komputer auta uznał za podłączenie "nowego" sprzętu , głupie auto .
Ach, nie ma to jak Linea, tam takie "cuda" się nie zdarzają .

Oj tam ...to tylko auta z jednej stajni ...ja zrobiłem w weekend 500 km Tipo i raz klima działała a raz nie foch ale ten szusty bieg się przydaje przydał by się Lince .

Może nie dzisiaj, ale w ostatnim czasie trochę popracowałem nad swoją Lineą. Wymieniłem zawór sterowania turbiną, wymieniłem wahacze (powrót do fabrycznych z nowymi sworzniami i tulejami), wymieniłem sprężyny (tył). Popracowałem trochę nad wyglądem reflektorów. Sprawdzona geometria (zbieżność) i sprawność amortyzatorów (wszystkie cztery równo po 75% (11 lat i 219 tys.)

Stefan, jakie w końcu sprężyny założyłeś ?